Kanikuły :D

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jutro wyjeżdżam z moimi dziewczynami do Darłowa na półtora tygodnia. Jakby ktoś gdzieś był w pobliżu i miał ochotę na spotkanko to poproszę o telefon
nOras - daj spokój na ten czas bo nie będę miał okazji ripostować
  
 
Wtorek, środa zawożę moją rodzinkę do Kołobrzegu i wracam. Będę jechał przez Darłowo, bo na trasie Słupsk-Sławno są 2 wahadełka i stoi się nawet 40 minut. Jak masz ochotę na spotkanko to zadzwonię z trasy.
  
 
Jasne
  
 
Cytat:
2007-07-13 18:32:28, DeeJay pisze:
Jutro wyjeżdżam z moimi dziewczynami do Darłowa na półtora tygodnia. Jakby ktoś gdzieś był w pobliżu i miał ochotę na spotkanko to poproszę o telefon nOras - daj spokój na ten czas bo nie będę miał okazji ripostować



nad Bałtyk
  
 
A ja was jeszcze pomolestuję do następnej niedzieli
  
 
Cytat:
2007-07-13 19:41:49, piotr_ek pisze:
A ja was jeszcze pomolestuję do następnej niedzieli


Oni jak ten Twój durny śfagier - nad brudne, zimne bajoro ...
Byłem raz i nigdy więcej.

  
 
Podziwiam przy takiej pogodzie


Wpadnę zlać Ci dupę na kresce
  
 
dlatego ja mając w nosie pogode wybrałem Grecje

daje dyla z kraju 30.07
  
 
Cytat:
2007-07-13 21:22:01, n0ras pisze:
Byłem raz i nigdy więcej.



No ja to z 5 czy 8 razy byłem. Większość w latach 70-tych - no ale jaki wtedy był wybór. W latach 80-tych zaliczałem już demoludy i to z zyskiem - kupowało się portki w pewexie, sprzedawało się je ruskim od których kupowało się sprzęt agd i pościelo-firankowo-podobny, który sprzedawało się madziarą u których kupowało się dojczmarki. Po 2 tygodniach wywczasów człowiek ciągle był do przodu A w NRD 1 zł wymieniało się na 1 markę w automatach albo w kasach kompótrowych
Ostatni raz oglądałem swoje odchody nad Bałtykiem w 1991 roku.
  
 
Ja za 5 godzin wyruszam i zawożę familiję do Dębek czy Dąbek - wracam w nocy ndz/pon.
Pozdr. P.
  
 
Cytat:
2007-07-13 19:25:29, n0ras pisze:
nad Bałtyk



Ano Bo ciężko z 4 miesięcznym maleństwem jechać gdzieś dalej
  
 
Cytat:
2007-07-14 03:02:36, DeeJay pisze:
Ano Bo ciężko z 4 miesięcznym maleństwem jechać gdzieś dalej



Z 4-ro miesięcznym bobasem ja bym się dalej jak 100 km nie wybierał. Zresztą Wy w Łodzi/Warszawie macie najgorzej pod względem wakacyjnych wyjazdów bo wszędzie macie daleko. My z południa mamy na południe bliżej niż nad Bałtyk (niekoniecznie nad morze).

[ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2007-07-14 08:06:35 ]
  
 
Cytat:
2007-07-14 03:02:36, DeeJay pisze:
Ano Bo ciężko z 4 miesięcznym maleństwem jechać gdzieś dalej


Ja z dwójką - 5 lat i 5 m-cy byłem w Zadarze. To dobry wiek na długie podróże, bo jeszcze nie marudzi.
Roczniak czy dwulatek się nudzi, a czteromiesięczniakowi wszystko jedno.
  
 
Cytat:
2007-07-14 09:34:21, n0ras pisze:
Roczniak czy dwulatek się nudzi, a czteromiesięczniakowi wszystko jedno.



Niby tak, ale ile roboty przy nim. Tu się posra, potem głodny, śpiący itp. itd.
  
 
Rok temu z roczniakiem przerabialiśmy raptem 300 km nad Solinę. Masakra.. Wracałem już w nocy. Za tydzień z dwulatkiem ruszamy 700km do Sarbinowa. Też w nocy. Zobaczymy jak będzie, ale z dwulatkiem idzie się już dogadać.

Cytat:
2007-07-14 10:04:20, piotr_ek pisze:
Niby tak, ale ile roboty przy nim. Tu się posra, potem głodny, śpiący itp. itd.

  
 
lem CBW niedziele wybywam do Jastrzębiej Góry ,z 11miesięcznym siusiumajtkiem.Autko liczy 11lat -nie wiem ,czy ja mogę liczyć na jego wdzięczność za okazaną dbałość .Jadę na noc,jak zdechnie w trasie ,to mam i przesrane.Nie ciągne warsztatu ze sobą ,ale w duuu przypadkowość zdażeń losowych jest ciut prostrza od enigmy.W sytuacji katastrofalnej zepchnę go do rowu i dam namiary.Prawde mówiąc ,ta trasa to test .Tu sprawdzi się w zasadzie wszystko, co do tej pory wiem i zrobiłem przy tym samochodzie.Na codzień jest niezawodny, ale w trasie bywały niespodzianki I tu przeczę obiegowej opinii ,że w trasie ,przy równomiernej pracy podzespołółw nic się nie może stać.AA-kupiłem CB!-Uniden PRO 520XL i będze okazja je przetestować.Pozdr...!