[MK VII] gas sekwencja pytanko??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ile może teraz kosztować założenie gazu sekwencji do 1.4 z 98 roku?? i czy wogóle opłaca sie wkładać do silnika który ma już 120 tys przejechanych km?? ??




[ wiadomość edytowana przez: Miro dnia 2009-06-16 20:57:31 ]
[ powód edycji: korekta tytułu ]
  
 
Ja do 1.8 z '97 założyłem za 2,5 tysiaka. Przebieg mam 125 tyś.
I opłaca się Pali mi tyle gazu co benzyny przedtem i kopa nie stracił ni hu hu
  
 
to jak narazie jeden plus bo zapowiada sie obiecująco zwlaszcza przy tej cenie benzyny
  
 
Czy się opłaca to sam musisz policzyć, wsadzić na pewno możesz, mi gazownik doradził aby na 1000km 100 zrobić na PB tego się trzymam i problemów nie ma. Pamiętaj o nowych świecach i przewodach WN na benzynie może i jest ok ale na gazie może szarpać (przynajmniej rano przy przełączaniu, lub czasem na trasie takie chwilowe).
  
 
świece mam wymienione ale z kable to nie wiem ze trzeba trochę na gazie i na benzynie bo wtryski mogę sie przypalić. w planach mam co tydzień pokonywać trasę toruń warszawa wiec na benzynie to bym zbankrutował
  
 
moze ktos jeszcze doradzi ??
  
 
Ostatnio był obszerny wątek zwolennicy - przeciwnicy i różne punkty widzenia

Ja jestem za, ale to kwestia indywidualna.
  
 
ale chyba wszyscy się zgodzą że dziś najlepszy wybór do sekwencja, pytanie tylko która. 2 generacja jest tania, ale przy dobrych strzałach może dołożyć już do sekwencji . Nie ma co się zastanawiać cena już jest przystępna.
  
 
To ja się dołączę do pytania.

Czy przy sekwencji jest jakiś wskaźnik poziomu gazu czy tankuje się "na licznik" ??
  
 
Cytat:
2009-06-16 19:49:35, coastbasse pisze:
To ja się dołączę do pytania. Czy przy sekwencji jest jakiś wskaźnik poziomu gazu czy tankuje się "na licznik" ??



w kazdej instalacji jest wskaznik poziomu...

ale trzeba go skalibrowac co jest trudne ... wiec tankuje sie na licznik
  
 
Ale gazownik chyba sobie z tym poradzi?
  
 
Cytat:
2009-06-16 19:55:59, coastbasse pisze:
Ale gazownik chyba sobie z tym poradzi?




moj sobie nigdy z tym nie radzi
  
 
heheh no dobra to jakoś dam sobie radę
  
 
ja zawsze jezdze na licznik. wyjezdzilem do zera ze dwa razy i potem zerkam na licznik jak sie zbliza to na stacje. wiadomo, ze czasem sytuacja zmusza i dojezdza sie na benzynie, ale to rzadkosc.
  
 
ja zatankowalem, sprawdzilem napiecie z czujnika, wyjezdzilem do zera, sprawdzilem napiecie z czujnika, roznice podzielilem na liczbe diod, i co tyle dawalem prog zapalenia nastepnej... i dziala dosc prawidlowo mniej wiecej co 50km gasnie dioda, rezerwa tak samo mniej wiecej na 50km wystarcza (oczywiscie wiadomo, w trasie wychodzi inaczej, w miescie inaczej) ale mimo wszystko i tak jezdze na kilometry na wskaznik zerkam jak zapomne skasowac licznik albo w czystej trasie, jak jest sporo mniejsze spalanie
  
 
a czy jej chociaż coś takiego jak kontrolka rezerwy, i może ona chciaż działa w miare poprawnie
  
 
Cytat:
2009-06-16 20:17:25, coastbasse pisze:
a czy jej chociaż coś takiego jak kontrolka rezerwy, i może ona chciaż działa w miare poprawnie



zalezy na ile gaziarze ja ustawia.
  
 
Ja u siebie mam 4 diody od gazu (II gen BRC) w butle wchodzi mi od 38 do 40 l gazu (zależy od temperatury na zewnątrz i stacji benzynowej-bo mają różnie ustawiony zawór ciśnienia max). Co odpowiada 4 diody- max, 3 świecące diory ok 30/33L, dwie ok 23/26L, jedna ok 14/17, jedna mrugająca poniżej 10- i to jest moja rezerwa (widełki podaje dlatego że jest to uzależnione od temperatury jak wiadomo w zimę w butle więcej wchodzi). Podobnie ma mój brat w sekwencji BRC przy czym u niego za miast jednej mrugającej zmienia ona kolor diody z zielonej na czerwoną, wcześniej w astrze na II gen brat miał 3 diory ale nie pamiętam jaka to był instalacja chodź na bank nie BRC. Najlepszym i najbardziej odpowiednim licznikiem jest miernik wskazówkowy przy zaworze w butli i niemal każda butla ma taki wskaźnik i tam można dokładnie zobaczyć jaki ma się stan ale po co komu co chwile zaglądanie do bagażnika
  
 
Cytat:
2009-06-16 20:06:48, smallsize pisze:
ja zawsze jezdze na licznik. wyjezdzilem do zera ze dwa razy i potem zerkam na licznik jak sie zbliza to na stacje. wiadomo, ze czasem sytuacja zmusza i dojezdza sie na benzynie, ale to rzadkosc.


nawet nie wiedziałem że zagazowales autko..

po co jakies kontrolki jeżdzisz do konca i dojezdzasz na stacje na benzynie. A jak chcesz sprawdzic ile ci zostalo w zbiorniku po 100 czy 200km to tez jedziesz na stacje i wszystko juz wiesz.
dla mnie jak swieci kontrolka to nie mysle o $ a jak nie swieci to myśle o $
  
 
Pisałem już wielokrotnie w temacie LPG na forum, wystarczy uruchomić wyszukiwarkę. Essi chodzi dobrze czy to na sekwencji czy na 2 generacji. Przy sekwencji będziesz miał więcej do roboty, oprócz wymiany dodatkowego filtra fazy lotnej, dojdzie Ci czyszczenie i kalibracja wtrysków co jakiś czas( zależy od jakosci wtryskow- czytaj ceny). Oczywiście 4 generacja jest nowoczesniejsza, precyzyjniejsza, oszczędniejsza ale bardziej wymagająca. Ja osobiście mam 2 gen. z dobrym sterownikiem i od kilku lat nie miałem najmniejszej usterki, w sumie to gdyby nie wskazanie przełącznika to bym nie wiedział na jakim paliwie jezdze. A co do kalibracji wskazań poziomu paliwa to idzie to skalibrować idealnie tylko się gazownikom nie chce. ja u siebie posiedziałem z laptopem i wyskalowałem każdą z 5 diod co do 15-20 kilometrów



[ wiadomość edytowana przez: xplosiv dnia 2009-06-17 09:14:07 ]