Mocowanie altka...

dzis pogrzebalem nieco przy altku. faktycznie nie ma wicej srub do odkrecenia i jak czlowiek wie co i jak, to jest wstanie go wyjac w 10-15min. (pod warunkiem, ze jest zimy, bo ja sie nieco poparzylem )

ale do rzeczy...
po rozkreceniu obudowy i zdjeciu regilatora nap. ze szczotkami, moje tuleje (komutatory) wygladaja tak:


pytanie: czy sa normalnie zuzyte, czy tez juz ekstremalnie?

pomierzylem rowniez ladowanie po oczyszczeniu kilku stykow.
bezposrednio na altku 13,7v
na klemach aku 12,9v - jak widac nadal zdecydowanie za malo... macie jakies sugestie? dodam, ze nie ma nigdzie luzow i altek kreci sie bardzo dobrze, szczotki tez maja jeszcze spory zapas... czy moze jest walniety taki maly, zielony oporniczek na samym regulaorze, a moze zespol diod poszedl?

[ wiadomość edytowana przez: chevy01 dnia 2007-07-21 00:46:24 ]

[ wiadomość edytowana przez: chevy01 dnia 2007-07-21 00:46:42 ]

Cytat:

2007-07-21 08:02:00, Klaus10 pisze: U mnie powodem niskiego ładowania był przewód z alternatora do aku. najpierw pomiar na klemach trochę powyżej 12 v ,potem na alternatorze i tam było Ok, po długim szukaniu przyczyny niskiego ładowania na aku. gość wpioł się miernikiem na przewodzie 10 cm za klemą i okazało się ,ze tam jest takie samo napięcie jak na alternatorze . Odciołem około 6/7 cm przewodu i załozyłem końcówkę z oczkiem (ważne aby była dobrze umocowana) i przykręciłem do klemy od tamtej pory spoko,ładowanie jest Ok!

tak, ale ja juz na altku mam za niskie napiecie (13,7v), gdy powinno byc (idealnie) 14,4. Co prawda jak wymienie przewod, na klemach powinienem miec tyle ile na altku 13,7v, a nie 12,9v.