Gaz czy zakladać ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Mam pytanie. Jak szybko zurzywa sie silnik na gazie. Slyszalem, ze jest mozliwe rozszczelnienie silnika lub szybki konieczny remont. Czy to prawda?? Moze dodam, ze mam Samarke 1.5 rok 92, 145kkm, pali mało, kopytko ma , sprezanie po 12.5 bodajrze atm. na cylinder. Oleju praktycznie nie bierze - nigdy nie musze dolewac. Plackow w garazu nie zostawia (dobrze wychowana ). Zrobilem nia 35kkm przez 1.5 roku i jeszcze mnie nie zawiodla (najdluzszy odcinek jednym cieciem to 1kkm ). Chcialbym ograniczyc koszty jazdy do pracy (25km w 1 str.) ale boje sie stracic Samarki silnika. Poradzcie drodzy klubowicze. Aaaa. I jeszcze jaki koszt w Wawie i okolicach musilbym pokryc i z jakim typem zbiornika.
Z gory dziekuje za podpowiedzi.
Pozdrawiam.
  
 
witam, nie wiem czy znajdziesz odpowiedzi na wszystkie swoje pytania, ale sróbuj poczytać TEN TEMAT.
a pewnie ktoś i tutaj coś ci doradzi.
  
 
Ja bym sie nawet nie zastanawiał na twoim miejscu.Jesli masz jeszcze takie cisnienie i silnik w takiej formie to zakladaj .Biorac pod uwafe dosyc znaczna odleglosc do pracy i spore przebiegi szybko ci sie zwroci.U nas w Lublinie np. koszt intalacji z butlą w kole to około 1100-1150 zl.Pozdrawiam
  
 
nie znam kosztów instalacji gazu ale znam koszty jazdy na gazie sa smieszne w stosunku do paliwa mnie koszt 100 km wynosi ok 10 zł zalezy po ile kupie gaz i jakiej jakosci ale naprawde warto
  
 
Witam,
a czy ktos wie ile kosztuje gaz w Wawce?
i czy moze polecić jakiś warsztat gdzie tanio i dobrze załoza mi gaz do mojej 7?
  
 
Adrian: z tego co piszesz, silnik żyleta. Nie słuchaj opowieści dziwnej treści tylko zakładaj
Pozdro.
  
 
w W-wie montaż kosztuje od 1200pln w zwyż, w zależności od wielkości i kształtu butli. no i marki instalacji...
na gaźnik oczywiście, bo na wtrysk niestety sporo drożej.
  
 
Czoś czuję, że dam się skusić . A silnik dobry bo od dobrego znajomogo kupiony (sała Samarka rzecz jasna). Dbał o Ladzie bardziej chyba niz o zone .
Pozdrawiam
  
 
gaz to fajna sprawa, jezdzisz polowe taniej, a silnik wcale nie dostaje po kosciach.
  
 
WITAM. Pytanie jest chyba retoryczne.założenie instalacji co prawda troszkę kosztuje , ale zwraca się dość szybko(w zależności kto ile jeździ). Koszty założenia instalacji zwróciły mi się po ok.6 miesiącach. obecnie 100 km "kosztuje" mnie ok.10zł(to 1/3 z kosztów benzyny). NIE polecam osobom, którzy chcą sprzedać samochód w niedługim czasie. POZDRAWIAM
  
 
Co do cen nie bede sie wypowiadal, koszty instalacji zwracaja sie bardzo szybko i bardzo przyjemnie sie tankuje , ale ....
silnik "na gazie" ma wyzsza temperature pracy niz na benzynie i w starszych egzemplarzach moze dojsc do wypalania sie gniazd zaworow, na szczescie mozna je wymienic na utwardzane i przystosowane do gazu, poza tym powinno sie jezdzic na innych swiecach i olejach. Warto tez poczytac o instalacjach gazowych, aby miec pojecie co sie instaluje - dziela sie za prawie bezobslugowe (z filtrami piezo) i takie przy ktorych wiecznie trzeba cos poprawiac.
Ale ogolnie gaz jest OK !
  
 
A czy mając przejechane 140000 km można jeszcze gaz zakładać?
  
 
Glownie zalezy od tego ile zamierzasz jeszcze tym samochodem jezdzic . Inwestycja musi miec czas, aby sie zwrocic .
  
 
No tak szybko nie zamioeżam się ładnej pozbyć!!!
ą śmigam jakieś 15000 rocznie. Tylko czy silnik przy takim przebiegu wytrzyma(140000)???
  
 
Poza gniazdami zaworow, zalozenie gazu nie powinno miec wplywu na trwalosc silnika.
  
 
Tylko że silnik który jeździł wczesniej non stop na benzynie ma nagary,które prawdopodbnie zostana przez gaz wypłukane i silnik się rozszczelni.
Pzdr Grzesiek
  
 
Grzesiek: co się ma rozszczelnić ??? Jeżeli uszczelkę głowicy masz sztukowaną nagarem to prędzej, czy później i tak się rozsypie. A co jeszcze może się rozszczelnić ??? Uszczelki pod kolektorami ?

boreg: skąd te wieści o specjalnych świecach i olejach ? Nie wierz w te bzdury. Wszystko fabrycznie bez żadnego cudowania. Jedynie można kilka stopni zapłon przyspieszyć (2-3), bo gaz ma ponad 100 oktan.

klaczyslaw: założysz gaz to będziesz śmigać 20-25kkm rocznie, jak zobaczysz po ile wychodzi kilometr
140kkm to sporo, ale gaz spala się łagodniej od benzyny i mniejsze siły tłuką się po silniku. Ja zakładałem w 1: przebieg nieznany - goniła 155 na gazie, 2: przebieg 220kkm po kiepskiej kapitalce - gonila 150 na LPG
Pozdro.
  
 
Grzesiu, gaz nie pozwala nie odkladanie sie nagarow, ale nie rozpuszcza juz istniejacych (chyba, ze po oleju mineralnym zalejesz syntetykiem przy okazji).
Perzan, ja jezdze na normalnym oleju i swiecach (przy ladzie to bez znaczenia), ale rzeczywiscie sa swiece i oleje przeznaczone do instalacji gazowych (moze to tylko marketing, moze rzeczywiscie czyms sie tam roznia). Natomiast faktem jest, ze gaz spala sie na sucho i w wyzszej temperaturze i gniazda oraz zawory w starszych silnikach moga sie wypalac, i jezeli beda sie rozregulowywac to trzeba wymienic na utwardzone.
  
 
Co do gniazd i zaworów się nie boje bo już miałem robione i to całkiem niedawno Zaczynam poważnie myśleć o gazie.
  
 
Jasne że zakładać .Mam Ładziane 2107 1.3 z 86 roku na gazie śmiga od 94 i efektem jest to że nabiła już chyba ze 200tys mimo wszystko jest bezawaryjna choć słaba. Spalanie w zimie wzrastało do 14 litrów w mieście , teraz zrobiłem traskę 2500km i średni koszt to 13zł na 100km. Co do ceny gazu Kraków 1.38-1.55 ,od Częstochowy po Kaszuby około 1.20-1.30 , Gdańsk i okolice tragedia powyżej 1.50 , mazury 1.25-1.35 , i rewelacyjne miasto Radom gaz kosztuje 1zł .Prawdą jest że zawory w silniku mogą przedwcześnie ulec wypaleniu ale i tak jest to super rozwiązanie. Co do mocy wydaje mi się żo moja straciła już cały moment obrotowy ale mocy coś zostało (słabe przyspieszenie ale prędkość około 150 z pełnym ładunkiem).