łożyska kół tylnich-co chwile wymiana!! dlaczego??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam
mam esa juz półtorej roku i zrobilem 34tys km i na ten czas wymienialem z 5 razy łożyska kół tylnich!!ostatnio nawet zmienili mi bebny ale znow zrobilem z 4 tys i zaczynaja hałasowac. co wy wkladacie za lozyska?? jakiej firmy??czy mam jechac do Forda zmienic lozyska czy jak?? robilem to w warsztacie samochodowym w ktorym pracuje moja rodzina rozmawialem z mechanikami powiedzieli ze jest wszystko ok i zawsze robia tak jak mi wiec wykluczam fuche.dodam ze mam cabrio=cieżar czy to ma znaczenie??
  
 
ciezar cabrio to raczej srednie znaczenienie ma. skoro tak szybko padaja to obstawiam,ze jednak jest to fuszerka, albo po prostu ktos nie wie jak sie to lozysko wymienia. a te kapselki aluminiowe za kazdym razem zakladasz? stosujesz odpowiedni smar przy montowaniu lozyska?dobrym momentem dokrecasz nakretke? wazne jest tez,zeby je prosto wbic w tuleje bebna, ew moze byc krzywy te krociec wychodzacy z belki. dobre sa lozyska SKF


[ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2007-07-31 09:28:30 ]
  
 
co do montazu to nie moge sie wypowiedziec jak i co bo to oni montuja.ale kolega ktory nie pracuje w warsztacie sam sobie zrobili jezdzi dlugo juz a ja w ciagu poltora roku 5 razy??? przesada.juz mam nowe bebny i nic.tak kapselki sa zalozone. mam bebny pomalowane i znow bedą mi po nich mlotem bić!!
  
 
Cytat:
2007-07-31 09:40:11, danio21 pisze:
co do montazu to nie moge sie wypowiedziec jak i co bo to oni montuja.ale kolega ktory nie pracuje w warsztacie sam sobie zrobili jezdzi dlugo juz a ja w ciagu poltora roku 5 razy??? przesada.juz mam nowe bebny i nic.tak kapselki sa zalozone. mam bebny pomalowane i znow bedą mi po nich mlotem bić!!


a dlaczego mają bić młotem (jak było niedawno to ściągane)???? Wg mnie powinieneś pojechać do innego warsztatu, a tu domagać się gwarancji na usługę. Albo robią dobrze i masz na kilka lat spokój, albo wciskają Ci kit. Takie moje zdanie
  
 
no ja nie wiem czy mlotem ale zawsze beben jest juz nie taki jak byl!tzn trzeba znow malowac.
a czy ktos ma podopbne problemy do moich??

[ wiadomość edytowana przez: danio21 dnia 2007-07-31 09:54:40 ]
  
 
już sama ilośc napraw sugeruje, że coś jest nie tak. Albo żle to robią (za każdym razem, konsekwentnie), albo masz coś pokrzywione, ale to także powinni sprawdzić już przy drugiej wymianie. A co Ci mówią jak jedziesz do nich kolejny raz?
  
 
pewnie,ze lozysko znow jakies felerne hahaha a nie lepiej samemu wymienic? nie potrzebujesz do tego zadnych special narzedzi kilkanascie minut roboty.
  
 
no wlasnei tez sie dziwia ze tak czesto lozyska padaja. zbieznosc mam raczej dobra wiec nic nie wykazalo a auto ejzdzi prosto.bebny wymienili bo mialy byc siedziska juz wyrobione.a co jeszcze moze byc krzywe skoro na obu kolach est to samo??raz padnie na tym raz na tym a czasem oboje na raz. jezdze dwa miesiace na dobrych lozyskach a pozniej miesiac huczy (
moze sprubuje innego mechanika.a lozyska najprawdopodobniej byly takie

[ wiadomość edytowana przez: danio21 dnia 2007-07-31 10:01:49 ]
  
 
kup lozyska SKF i jedz do innej firmy albo sam wymieniaj... skoro padaja z dwoch stron to ewidentna fuszera albo niewiedza jest... z rodzina dobrze sie wychodzi tylko na zdjeciach
  
 
Belka może być przekoszona. Ale zacząłbym od założenia porządnych łożysk np. Timkena.
  
 
Ja jezdze jak jezdze, reczny te sprawy, raz sie nawet kraweznik trafil ze felge pogielo a lozyska mam cale od kope lat Przy wymianie wykladzin czy cos looknac to przesmarowuje je. Aczkolwiek przod mnie denerwuje;/ po zalozeniu hamulcy od rsa na patent, co chwile mi sie odkreca jedno ;/ od tego nabijania juz mi sie nakretka nie blokuje, pewnie musze ja wyenic ;P
  
 
na tym optimalu z allegro to raczej się nie najeździsz

poza tym sprawdź stan czopów tylnej piasty - może one są uszkodzone i łożysko nie siedzi na nich równo
  
 
Witam.Miałem podobnie,przez trzy miesiące wymieniałem 3 razy łożyska.Zdjąłem dystanse i jest na razie dobrze...
  
 
Cytat:
2007-07-31 12:29:03, slawas1 pisze:
na tym optimalu z allegro to raczej się nie najeździsz poza tym sprawdź stan czopów tylnej piasty - może one są uszkodzone i łożysko nie siedzi na nich równo


Wlasnie,przyczepil bym sie czopow - srednica gdzie przychodzi lozysko mogla sie zmniejszyc.
  
 
ja to bym sie przyczepil do biezni w bebnach :/
  
 
Cytat:
2007-07-31 19:27:40, COYOTE-25 pisze:
ja to bym sie przyczepil do biezni w bebnach :/


Tez moze byc
Najlepiej nowe bebny,czop i lozyska i latamy,latamy kolejne 300tys km
  
 
kupujesz tanie łozyska... masz szerokie felgi... wiec to potenguje efekt.
  
 
Po pierwsze to firma, optimal to takie szajstwo , po drugie to jak nie masz prasy to sie raczej nie bierz za wymiane lozysk bo takie wbijanie mlotem to dla nich za zdrowe nie jest nawet jezeli robisz to przez mosiadz lub cos podobnego. Kolo moze byc tez ze zlym Et to znaczy ze lozysko nie przypada dokladnie na polowie szerokosci kola i obcviazenie nie jest jednakowe dla obu biezni.
Napisz moze czy stalo sie to po prostu po wymianie 1 kompletu czy moze po zmianie kol lozyska siadly to je wymieniles ??
Pozdrawiam!!!
  
 
Cytat:
2007-07-31 19:55:57, dulin7 pisze:
po drugie to jak nie masz prasy to sie raczej nie bierz za wymiane lozysk bo takie wbijanie mlotem to dla nich za zdrowe nie jest nawet jezeli robisz to przez mosiadz lub cos podobnego.



ja swoje wbijalem mlotkiem przez odpowiedni trzpien i smigam juz ladne pare lat
  
 
Ja nie pisze ze jak wbijesz mlotkiem to tez pojdzie sie je... ale przyznasz ze wciskanie na prasie jest wiele laskawsze dla kamieni.
A z tym wbijaniem to tak bo sam z wujem wbijalem i nie bylo zadnej reklamacji jednak teraz gdy jest prasa to calkiem inny komfort pracy
Pozdrawiam!!!