[awaria!] Karcio86 potrzebuje pomocy w Jeziorkach k. Chojnic

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przepraszam, że temat wrzucony na główne forum. Mam nadzieję, że jeszcze dziś będzie mógł zniknąć.
Sprawa jest pilna. Użytkownik tego forum o nicku Karcio86 pojechał wczoraj po malca do Gdyni. Obecnie stoi na stacji benzynowej (chyba Shell) w Jeziorkach (przed Chojnicami, trasa 22). Maluch stracił moc, z aparatu zapłonowego ponoć idą iskry, więc chyba to on jest winowajcą. Dziś niedziela, więc ciężko o sklep z częściami.

Gdyby ktoś z okolic bliższych, lub dalszych mógł pomóc i w ten sposób urozmaicić sobie niedzielną nudę było by doskonale.
jakby co, to tel. do pechowca: 509 355 403
  
 
Janas to co on robił z tym bakiem? pewnie jakies zwarcie.... ale ze Karcio nie umie sobie poradzic jestem w szoku
  
 
no troszke chłopak ma problem bo daleko od domku, a do byłego właściciela nie mógł zadzwonić by mu pomugł??
  
 
Cytat:
2007-08-12 10:05:29, janas81 pisze:
Maluch stracił moc, z aparatu zapłonowego ponoć idą iskry


A może kondensator mu się odkręcił? Raz tak miałem na upalaniu (nawet poramancza na prawym siedział)
  
 
Zdaje mi się, że Karcio sporo czasu spędził na próbach dojścia do ładu z samochodem. Raczej nic błachego to nie było.
Mam nadzieję, że już jedzie do Poznania.
  
 
Dotarłem Dojść do przyczyny nie było łatwo , ale doszedłem tyle że nie miałem narzędzi iczęści , padł kondensator i cewka , świece też nie były najświeższe a przez jazne parenaście kilometrów z dupowatym zapłonem czytaj. gaz w podłodze i 40km/h . Awaria naprawiona, aparat ustawiony nowy od STACHA za co wieeeeeeeeeelkie dzięki Trzeba było go troche opóźnić żeby nie stukał na trasie ale motorek super. Na trasie ciągle 90 / 100 km/h zero stukowego, na światłach ciśnienie trzymał , zawias też si generalnie gdyby nie głupia cewka i pare pierduł to wyprawa była by sukcesem w 100%. Ale co tam, spoko wiara pracuje na stacji w JEziorkach dla nich wielkie pozdro Spędziłem tam noc (impreze ) i całą niedziele YO!

poooozdrooo

PS. nauczyłem się spać w bimarco A i łapać wiare żeby mnie scholowała z środka lasu w niedziele o pierwszej w nocy haha narabany driver mnie holował

[ wiadomość edytowana przez: Karcio86 dnia 2007-08-12 22:57:31 ]
  
 
Cytat:
haha narabany driver mnie holował


no nie wiem czy to qrwa takie smieszne, ja wolalbym stac w lesie a temu kolesiowi jeszcze napierdolic
  
 
Mike jakbys do stanow przyjechal to by cie rece bolaly od napierdalania tu 3/4 polakow jezdzi najebanych.... przeraajace ale prawdziwe
  
 
To co ty za trupa przytarmosiłeś? Byłem już po malce w Warszawie Wałbrzychu i Czestochowie i wszystko dotarło o własnych siłach!!
  
 
zapomniałeś dodać o jednym co jechał kawałek za poznaniem bez papierów, przeglady, bez hamulcy, sprawnego rozrusznika, niewiadomej ilości paliwa, bez sprzęgła bo spaliłeś je hehe i z minimalną ilością powietrza...to był wyczyn przejechać całe miasto i kawałek trasy
  
 
tak tylko ze ten stał prawie rok w szopie a i tak dojechałeś do chaty
  
 
teraz też stoi tak gdzieś od maja niestety nawet na szope sie nie załapał...może przyjdą lepsze czasy bo nie chce sie mojego beżowego cuda pozbywać