MotoNews.pl
  

Temperatura silnika Omega B

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pytanko jedno mam czy zdaża się Wam, że....
W mojej Omesi 2 litry 8V często temp dochodzi do 100 stopni C zawsze w korkach nie wiem czy jest to normalne w tym silniku, czy może są jakieś problemy z chłodzeniem? zastanawiałem się już nawet na zamontowaniem dodatkowego wlotu powietrza na masce plus wentylator?
czy to normalne? czytałem w poście o 2,5 TDS że tam też jest to nagminne.
  
 
Ja mam Omegę B 2,0 16 V i tam jest to rzecz normalna. Właściwa temperatura pracy to około 92 stopnie. Więc do stu stopni juz nie daleko.
Wyczytałem ostatnio w danych TIS-u że temperatura wrzenia w Omedze to 125 stopni. Tak więc 100 stopni to nic strasznego. Wszystko jest OK
  
 
Każdy silnik pracujący w samochodzie stojacym w korku nagrzewa sie do temperatury prawie 100 stopni. Włącza się wentylator i stara sie doprowadzi temperaturę silnika do normy.
  
 
Poszukaj w postach, było juz o tym, w kazdym razie to chyba nie do końca normalne. U mnie normalnie utrzymuje się 92 st. na postoju wzrasta do 95, wtedy włącza się wentylator i temperatura znow wraca do normy. Generalnie nigdy nie zbliża się do 100 stopni więc coś masz nie tak, może zapchana jest chłodnica?
Pozdr
  
 
Poszukaj na forum LOB tam temat byl dosc obszernie opisywany. ja mialem identyczny problem ale przyczyna u mnie byla banalna - spalony bezpiecznik I biegu wentylatora i tez czesto mialem temperature ok 100 stopni. Teraz jest idealnie ok 92 czasami 95 ale wtedy uderza "duży wiatraczek" i wszystko wraca do normy.

Pozdr


  
 
Ja miałem podobnie w swoim 1.7 d i okazało się że mam zły czujnik temp. zamontowany, po jego wymianie na odpowiedni wszystko jest ok
Sprawdz czy u ciebie jest dobry czujnik.

Temperatura jak się poruszam to 92 st. w korkach dochodzi do 97 i spada (wentylator się załącza).
  
 
Dokładnie tak. NIGDY nie miałem temp. powyżej 95 st. U mnie jest 90 (i trochę) jak się przygrzeje w korku dochodzi do 92,5 st włącza się wiatrak i wraca do 90.
A może źle odczytujesz temp z wskaźnika. W Omedze jest wyskalowany następująco: od 90 st. do 100 st są trzy kreski (co 2,5 st).
  
 
powtórzę pytanie za Prowo ( kilka miesięcy temu) a jak stwierdziliście że jest 92.5 ???!!!!!! suwmiarką?
a może 92.7 ? albo 92.3 ??? bo 92.5 to mozna sobie z książki serwisowej przeczytać a nie z zegarka



btw. temat szeroko om,awiany na forum LOB

od tego jest wisko żeby zbiło temperaturę w korku. i nie ma gadania że KAŻDY silnik nagrzewa się w korku do 100 stopni

  
 
urg, Przeczytaj uważnie poprzedni post

[ wiadomość edytowana przez: stapoz dnia 2003-06-27 12:39:25 ]
  
 
Stapoz - to podlacz Techa i zobacz jak dokladny jest ten wskaznik. U mnie pokazuje 10stopni wiecej niz Tech.

  
 
a błąd paralaksy i samego urządzenia ?
gwarantuje Ci że post przeczytałem bardzo dokładnie.
i nie przyp... sie do tych słynnych 92.5 tylko raczej do tego ze MAKSYMALNIE w krytycznych warunkach temp. może dojsć do 100 stopni, ale majac sprawny układ chłodzacy - płyn, chłodnica, wentylator, termostat, nie wżarta uszczelka zdarzy sie to raz na tzw. RUSKI ROK a nie ZAWSZE w korku.
Pozdrawiam
  
 
Z tym się zgadzam. W różnych egzemplarzach będzie to różnie i zależnie od warunków, niemniej raczej nie powinno być standardem, że temp. osiąga nonstop 100st.
z tymi 92,5st chodzi o układ odniesienia - pierwsza kreska za 90st, a nie o o konkretną wartość
kiedyś rozmawiałem o temp z jednym gościem i mówił, że temp często podchodzi mu pod 110st. Okazało się że gościu interpretował drugą kreskę za 90st jako 110st. (nie zauważył wielkiej jak byk cyfry 100 )
  
 
btw, w omie A jest zupełnie inaczej, zresztą ( niezależnie od modelu silnika montowane były ( co najmniej) 2 zegarki , jeden do 110, drugi do 112 . a podziałka jest nastepująca:

110 | 90 | ||


  
 
Dla wyjaśnienia mój wskaźnik wyskalowany jest 90 potem cztery kreseczki i 100 więc... można na nim odczytać wartość 92,5 stopnia bez problemu, nie o to jednak biega bo taką temp. to mam w zimie albo na trasie u mnie norma to między 95 a 100
a tak na marginesie to jak kupiłem autko to miało ono skorodowany przekaźnik od wentylatora, co powodowało, ze w/w wcale się nie włączał i temp. przeskoczyła ponad setkę. podobno powyżej tej setki płyn chłodzący może się zagotować co skutkować może uszkodzeniem silnika, wypaleniem uszczelki pod głowicą przy dłuższym użytkowaniu itp. tak powiedział mi mechanik.
Być może to jest bezpiecznik pierwszego biegu wentylatora o którym ktoś z was wspomniał, może chłodnica zanieczyszczona muszę to sprawdzić
Omesia to autko dla złotej rączki.... może się w koncu nauczę majsterkować....
A tak na marginesie to czy nie ma nikogo z takim słabiutkim silniczkiem jak mój? wszyscy tylko 16V albo 2,5 albo 3 literki czuję się sierotką...