Nie ma jak marketing:))))

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ostatnio spotkalem kolege z podstawowy. Nie widzielismy sie z 10 lat. Pracuje w lodzkim serwisie Lady (nazwe przemilcze). I tam wlasnie na niego wpadlem, kied7y przyjechalem na mala naprawe tego co popsulem (uchylanie okna).
I powital mnie slowami:
Ty juz k...wa nie miales jakiego auta kupic?!
rece mi opadly.
pozniej caly czas zartowal, jakie to Lady sa gowniane, a wtorowal mu inny, starszy i na oko b. doswiadczon mecanik.
A dzialo sie to pod szyldem stacja obslugi samochodow LADA.

to ja sie pytam, czemu oni tam pracuja?! Niech zap... do Mercedesa czy innego dajełuuuuuuu... Osobiscie nieco mnie zniechecili do wizyt w tym serwisie. Na miejscu wlasciciela kopnalbym ich dupska, ale zdaje mi sie, ze pan L. posiadaczy LAD rowniez tam ma...
naprawde, b. niekorzystne wrazenie odnioslem, bylo mi nawet nieco przykro. A szkoda, bo serws znany i ponoc ceniony. Naprawiaja niby dobrze, ale szlag mnie trafia na ich komentarze. Jak tak dalej pojdzie, to albo przeprosze sie z poprzednim mechanikiem, albo bede jezdzil do autolady, choc nieco przydaleko...hehehehh

PS. dodam, ze za owym kolegą raczej nie przepadalem, i od razu popsul mi radoche z odswierzenia dawnej znajomosci. A juz raz mnie zawiodl... kiedy na balu osmych klas obhaftowal mi garnitur cardina z pewexu

ten post jest bez sensu - wiem - ale mam podly dzis humor i musialem sie wyzali, chos od wizyty w serwisie L. minelo 4 dni, wciaz mnie rzuca, jak se to przypomne. Dobrz, ze chociaz w ich sklepiku moge liczyc na mila i fachowa obsluge. To chba wyjatek w tej firmie. A mechanikow to tam bym najlepiej pokneblowal i niech naprawiaja milczac....
dobra, juz nie nudze i przepraszam za nudzenie.
  
 
Adasco czytając ten post dochodze do wniosku że za jakiś czas mechanicy z tego serwisu zaczną walić buble. Jeśli tak podchodzą do pracy i reklamy własnej firmy to niech ich szlak trafi. Również się nieco zbulwersowałem!
  
 
W Łodzi na światłach stałem na bordowa Samarka, ktora powozil starszy jegomosc z małżonka, a na tylnej szybce przuwazylem naklejke Lewandowskiego - pomyslalem sobie - ci to maja profesjonalny marketing, ale po tym co tu dzisiaj przczytalem to normlanie załamka. Odziwo w Łodzi spotkałem tylko 2107 sztuk raz, a reszta to byly same Samary w tym jedna jakas zdresiona na maxa ze stojaca na sztorc wycieraczka z tylca i rynna zamiast koncowki rury.
  
 
Adaś !
Jak na mój gust - tacy ludzie w ogóle nie powinni zajmować się tymi autami-bo do tego zeby je naprawiać , oprócz umiejetności trzeba wkładac odrobinę serca( taka wieksza odrobinę))
P.S.
Dziś był u mnie pracownik serwisu MOTO-LADA w Bibicach , który polecił moja LADĘ swojemu sąsiadowi. Powiedział mi,ze nabywca jest bardzo zadowolony i narazie nie może sie nacieszyć "kopem " jaki skadinąnd moją LADA miała wrodzony))
Ale wiem ,ze trafila w dobre rece, i ze przede wszystkim trafiła w dobre ręce. Wkrótce będzie miała wymienione przeguby i docisk sprzęgła , które to czesci oczywiscie "dodałem " do ładzianki.
Ten , który u mnie był zajmował sie moja LADĄ u Władka, sam jeździ samarą i ją ...lubi. Zreszta nie chcę ,zeby ktos inny zajmował sie moim "nowym"nabytkiem"))
  
 
Eee ... Adasco? Ty sie nie lam i olej kolezke-pawia-obrzymorde z podstawowki. I bardzo dobrze, ze napisales prawde i sie wyzaliles. Kto ma Cie wysluchac jak nie my ... Spoko.

Pozdrawiam,
Przemek
 
 
A ja dzisiaj pchałem Golfa
nie zaskoczył, potem go kawałek pociagnałem... , wreszcie zaskoczył... , nie mogłem sie powstrzymac od uwagi, nieco złośliwej, by ów pan zmienił sobie autko na porządne...., pan mówił, że to dobre autko... , ten golf , nie zapala b. rzadko...
tylko raz, no max dwa razy na miesiac..., wtedy zacząłem sie wręcz dusic ze smiechu..., nie, no nie moge..., codzień rano wygladam przez okno, i kiedy widzę swoja Ładę, dziekuje dobremu panu Bogu, ze nie uczynił mnie posiadaczem VW
  
 
no tak, dzieki za mile slowa...
mam nadzieje, ze nikt z serwisu L. tego nie przeczyta, bo jeszcze zaczna do silnikow w Ladach dosypywac opilkow, zeby szybciej pozbyc sie tego balastu. Zreszta samochod wlasciciela mowi sam za siebie. Ma wymalowana reklame na boku, gdzie wolami pisze bodajze renault, citroen a o ladzie nic...

a w ogole to wpienia mnie fakt, ze doslownie wszedzie kierowcy lad sa traktowani gorzej, podobnie jak posiadacze polonezow czy maluchow... Nawet jak ktos przyjedzie 20-letnim VW trzymajacym sie na szpachli uwazany jest za lepszego i jakos docinkow nie slyszy.... A gowno im do tego, czym jezdze i wjakim jest stanie. To moja brocha!!! Wiem, ze silnik mi sie sypie, ale nie musza mi tego do ch.. wafla mowic za kazdym razem i to w taki niewybredny sposob. Wysylali mnie na szrot matoly! Kazali dobic!! Niech ich ch... Moze chcieli, zebym u nich robil remont silnika?! a wala!!! Po takiej "reklamie" zastanawiam sie, czy jeszcze kiedys ich odwiedze (mowie o serwisie, bo sklep jest w porzo). Dobrze, ze chociaz znizki dla klubu daja i naprawiaja przyzwoicie. Szkoda, ze tyle gadaja. A nie moge za kazdym razem zadac, zeby mi naprawial szef serwisu, pan W., ktory jest tam chyba jedynym smpatycznym mechanikiem. W sumie to jestem ciekaw, jak pan L. wytlumaczylby mi zachowanie swych mechanikow, ale nie sadze, aby znizal sie do zagladania tutaj, a na osobista rozmowe nie mam ochoty i nerwow... zreszta pwenie powiedzialby, ze jestem przewrazliwiony i ze nie ma czasu na pierdoly.... A szkoda. Powinien brac przyklad z inz. Czecha, ktory potrafil wypromowac swoj serwis i stworzyc wokol niego "pozytywna otoczke". Przynajmnie ja tak to odbieram... nie sadze, bym w autoladzie uslyszal jakies docinki - moze ktoryz z buywalcow sie wypowie...


a zeby bylo weselej, to doda, ze w czasie tamtej wizuty naprawiali tez meganke scenica (rozgrzebane pol silnika). I wlazlem pod podnosnik, zeby sobie polookac. I co widze? Podloge tak samo ryzy atakuje, jak u mnie. Tylko, ze ta renowa miala moze z 5 lat, a moja 07 ma 13!!! I kto tu jest gorszy?! Przez pierwsze 10 lat uwazam, ze nie powinos sie ruszac silnika przy obecnym stanie techniki....

adasco.
 
 
Bo renault już też przesadza z kształtami karoserii, a nie stara się za bardzo o niezawodność. Kiedyś renówki były całkiem w porzo, tak jak na przykład renault 19 - bardzo fajny samochód, bo nie był przesadzony w jakichś "wymyślnych" kształtach karoserii i to chyba był dobry samochód - mi się do dzisiej podobają "dziewiętnastki", z tym, ze dzisiej to już oczywiście tylko jako auto używane. A to co tera przesadzają chociażby z tą meganką drugiej generacji to jest tragedia. Drugiego takiego brzydactwa nie widziałem. Albo jakieś Avantime, Vel Satis, albo częściowo Laguna druga generacja też niezbyt ładna.
  
 
Nie ma jak ToyotaTen nowy avensis,ehh miodzioHondka accord też niczego sobie.
albo ,BMW,ale nie ten najnowszy model serii 7(decha rozdzielcza).
Pzdr Grzesiek
  
 
U mnie to różnie. Fajna jest oczywiście łada Zhiguli 2151 czy 3116 (wiadomo swoja ulubiona marka musi być na pierwszym miejscu) a oprócz tego podoba mi się najnowszy GAZ Wołga-3111, UAZ 31622. A z "nieruskich" może być opel Vectra najnowszej generacji, z klasy średniej niższej to Astry są fajne, Corolle też w sumie. A jeżeli chodzi o klasę małych, to Yariska jest dosyć fajna, VW Polo najnowszej generacji oraz fiaty z tej klasy - Paliak i Albea.
Z tym że w kwestii samochodów małych, to są takie które mi się podobają i z resztą je wymieniłem ale nie chciałbym raczej mieć ze względu na rozmiary.
A ta nowa Avensiska mi się za bardzo nie podoba. Tak samo jak nissan Primera. Chyba Japońce powoli zaczynają naśladować Francuzów w zaskakiwaniu dziwnymi kształtami. A to dla mnie zła droga, doprowadzająca do spadku niezawodności. Z kształtami to niech lepiej nie przesadzają
  
 
O ku..a u Lewandowskiego takie jaja odchodzą, a tak na marginesie to przecież oni wyszli już z Łady, serwisują bo serwisują ale szyldów to już nie mają. Suma sumarum nieraz robie wózek u Lewandowskiego i jestem bardzo zadowolony a jak któryś coś kombinuje to opierdalam go i już.
  
 
No i to jest zdrowe podejście - ja tez sie pieprzę jesłi widze ,ze ktoś mnie próbuje przerobić.Ale to sie udaje tylko jak jestem przy naprawie. Na szczęscie - u łwdka byłem tylko raz na poprawce i to naprawdę nie zjego winy
Paweł
  
 
Bartek, ta ku jasnosci - nie mam nic do jakosci napraw u Lewandowskiego, natomiast wsponiane zachowania mechanikow powoduja, ze jestem do tej firmy silnie zniechecony....A ty miales z nimi jakies przeboje?

a opierd..ć o komentarez nie bylo sensu. Tym bym im tylko dal radoche, ze mine to dotknelo. A ja sie ttylko usmiechalem z politowaniem do nich.
  
 
Kurde a ja wczoraj byłem na grillu u kolegi i założyłem sie z kolegą (byłem w stanie mocno wskazującym ) że jak kupie samarke to mu pokaze jak ona idzie .On twierdzil ze to gowno itd. zreszta wszyscy sie smieja ze chce lade kupic druga a nie np.jakiegos escorta czy golfa.Założylem sie z nim i z jeszcze jednym kolega o 2 litry wódki ze moja przyszla samara poradzi sobie z jego vw polo 1,4(60KM) z czego wszyscy mieli wielki ubaw .No zobaczymy.Pozdrawiam
  
 
Hehe
Właśnie wygrałeś dwa litry wódki
Niezły ze mnie prorok cooo ???
  
 
Jasiu,jeżeli to 60 konne Polo,to ja na twoim miejscu bym się o skrzynkę wódki założył a nie tylko o 2 litry
Pzdr Grzesiek
  
 
Ale jezdzilem wsumie tym polo i jest to zwawe autko nawet.Rocznik chyba 98 czy 99 w tej juz nowszej budzie ale mysle ze samarka da rade.Najgorsze jest to ze nie moge nic ciekawego trafic.Jest jedna w sochaczewie z 95r ale bez gazu z przebiegiem 59kkm za okolo 7 tys.A ja chcialbym kupic za okolo 6 tys z gazem .Pozdrawiam
  
 
Jak kupisz Samarę 1.5 to TY bedziesz miał niezły ubaw z tym Polo - wierz mi
1.3 moze byc gorzej ale chyba też da radę
  
 
Panowie sąsiedzi co do naszego wspaniałego serwisu łady w Łodzi to się za wiele wypowiedzieć nie mogę poza tym że jak kiedyś jadąc na sylwka w góry zajechałem po drodze z putaniem ile kosztowała by wymiana szczęk to nawet cena do przeżycia ale jak gość powiedział że potrwa to co najmniej dwie godziny to zaśmiałem się mu mocno w twarz i stwierdziłem że mnie na lewarku to nie powinno godziny zająć , także tyle z doświadczeń moich z serwisem ale może dlatego że sam wszystko robie i mam ich i d...
Ale chyba niebawem pojade do nich tak dla jaj żeby mi coś przy silniku zrobili np. reg zaworów ciekawe jaką będą mieli minę jak zobaczą 2.0

Jasio a dawaj tego kolesia z polówką do łodzi to ja się z nim pościgam swoim zabytkiem 2103 25-letnim to zobaczymy co wtedy powie i jaką będzie miał minę bo ostatnio lanos 1.6 16v 100km miał wielkie zdziwko jak mnie nie mógł ze skrzyżowania wyprzedzić
  
 
Jak ktoś ściągnie sobie filmik z FTPa pt. "subaru" to zobaczy ździwuenie do potęgi (n) kolesie który ścigał się ze mną właśnie Subaru - jak zapodałem dwójeczke i pedał do deseczki to koleś lekuchno wymiękł - naszczęści mój brat zrejestrował całą sytuację.
A co do Polówki to ja jaszcze moim 1.3 mogę się znim ścignąć o 2 litry wódki. Co do Lanosa 1.6 16 V to niestety mam problemy ze zwykłymi lanosami jest ubaw ale z 16 kami trochę gorzej, jeszcze na starcie jak cie mogę ale od 120 lipa.