Olej opalowy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam czy ktos leje do escorta swojego olej opalowy i jak wam chodzii???
  
 
lej smialo pamietaj zeby dolac 0,5 l majonezu na kazde 10l opalu, wowczas osiagi silnika nie spadna tak bardzo
  
 
troche chrzanu i ketschupu tez
  
 
śmiejecie sie ale przecież poza aspektami moralno prawnymi wielkich przeciwwskazań nie ma, tym bardziej w starych silnikach...

pablo22 - może nikt sie nie przyzna ze leje, ale jest tego troszkę na necie pogrzeb ;] da sie nawet na oleju po frytkach jeździć - kwestia małych przeróbek
  
 
od czerwonego troche szybciej Ci sie wydech przepali bo ma wiecej siarki
  
 
zadałem kiedyś pytanie mechanikowi czemu w zimie na opale odpala a na orlenowskiej ropce kręci i kręci i z dużą biedą łapie ,odpowiedział że opału nikt nie podrabia i nie miesza z jakimś syfem bo się po prostu nie opłaca
  
 
Cytat:
2007-08-15 11:09:08, cinus pisze:
zadałem kiedyś pytanie mechanikowi czemu w zimie na opale odpala a na orlenowskiej ropce kręci i kręci i z dużą biedą łapie ,odpowiedział że opału nikt nie podrabia i nie miesza z jakimś syfem bo się po prostu nie opłaca




true.... ostatnio czytalem jakis artykul... badali rope i opal... wyszlo ze opal jest mniej zanieczyszczony... (tzn badanie nie polegalo na wzieciu ropy i opalu z jednej stacji tylko jakas tam srednia z wawy chyba).
pytanie tylko ile w tym prawdy
  
 
Cytat:
2007-08-15 11:17:49, archivi pisze:
true.... ostatnio czytalem jakis artykul... badali rope i opal... wyszlo ze opal jest mniej zanieczyszczony... (tzn badanie nie polegalo na wzieciu ropy i opalu z jednej stacji tylko jakas tam srednia z wawy chyba). pytanie tylko ile w tym prawdy



nie zebym sie czepiał ale ropa jest bardzo zanieczyszczona, bo jest prosto z ziemi, co innego Olej Napędowy
  
 
Widzialem w warsztacie dieslowym taki oto przypadek. Przyjechal facet na reklamacje. Drze jape, ze byl na regulacji pompy, no i 3 dni pozniej pompa padla.
Byl agresywny strasznie, bluzgal, obrazal mechanikow, grozil sadem. Ale tylko do momentu, kiedy tamci powachali to co jest w pompie. I powiedzieli, chce pan sie procesowac. Ok, wzywamy Policje aby zabrali probke tego co jest w baku i w pompie do zbadania. Facetowi zmiekla rura, przeprosil, zaczal tlumaczyc, ze to kierowca cos musial zatankowac nie tak. A w pompie rzeczywiscie w sekcji zostal bialawy, mleczny plyn. Mechanik tlumaczyl mi potem, ze ludzie leja rozne wynalazki, ale ze to dobrze, bo oni maja wiecej pracy I co smiesniejsze kupuje facet nowego Passka za kupe forsy, albo Peugeota HDI i tankuje opal albo jeszcze inne syfy.
Dlatego osobiscie tankuje tylko na dobrych stacjach. Auto pali mi w granicach 5litrow, ile zaoszczedze na wynalazkach? 25zlotych na 500km trasie? Koszty napraw sa znacznie wyzsze niz potencjalny zysk. A kupujac poza oficjalna siecia sprzedazy i nie majac absolutnej pewnosci co do zrodla mozna szybciutko wpedzic sie w koszty.

[ wiadomość edytowana przez: darmcdoman dnia 2007-08-16 00:36:57 ]
  
 
Cytat:
2007-08-16 00:35:31, darmcdoman pisze:
Widzialem w warsztacie dieslowym taki oto przypadek. Przyjechal facet na reklamacje. Drze jape, ze byl na regulacji pompy, no i 3 dni pozniej pompa padla. Byl agresywny strasznie, bluzgal, obrazal mechanikow, grozil sadem. Ale tylko do momentu, kiedy tamci powachali to co jest w pompie. I powiedzieli, chce pan sie procesowac. Ok, wzywamy Policje aby zabrali probke tego co jest w baku i w pompie do zbadania. Facetowi zmiekla rura, przeprosil, zaczal tlumaczyc, ze to kierowca cos musial zatankowac nie tak. A w pompie rzeczywiscie w sekcji zostal bialawy, mleczny plyn. Mechanik tlumaczyl mi potem, ze ludzie leja rozne wynalazki, ale ze to dobrze, bo oni maja wiecej pracy I co smiesniejsze kupuje facet nowego Passka za kupe forsy, albo Peugeota HDI i tankuje opal albo jeszcze inne syfy. Dlatego osobiscie tankuje tylko na dobrych stacjach. Auto pali mi w granicach 5litrow, ile zaoszczedze na wynalazkach? 25zlotych na 500km trasie? Koszty napraw sa znacznie wyzsze niz potencjalny zysk. A kupujac poza oficjalna siecia sprzedazy i nie majac absolutnej pewnosci co do zrodla mozna szybciutko wpedzic sie w koszty. [ wiadomość edytowana przez: darmcdoman dnia 2007-08-16 00:36:57 ]



Bosch np wycofuje gwarancje na swoje pompy przy jezdzie na biopaliwach. moj znajomy tez kupil Octavie nowa w salonie i mowi,ze bedzie do niej laj jakis olej z Obi heh szkoda mi tych silniczkow
  
 
Cytat:
2007-08-16 00:35:31, darmcdoman pisze:
Widzialem w warsztacie dieslowym taki oto przypadek. Przyjechal facet na reklamacje. Drze jape, ze byl na regulacji pompy, no i 3 dni pozniej pompa padla. Byl agresywny strasznie, bluzgal, obrazal mechanikow, grozil sadem. Ale tylko do momentu, kiedy tamci powachali to co jest w pompie. I powiedzieli, chce pan sie procesowac. Ok, wzywamy Policje aby zabrali probke tego co jest w baku i w pompie do zbadania. Facetowi zmiekla rura, przeprosil, zaczal tlumaczyc, ze to kierowca cos musial zatankowac nie tak. A w pompie rzeczywiscie w sekcji zostal bialawy, mleczny plyn. Mechanik tlumaczyl mi potem, ze ludzie leja rozne wynalazki, ale ze to dobrze, bo oni maja wiecej pracy I co smiesniejsze kupuje facet nowego Passka za kupe forsy, albo Peugeota HDI i tankuje opal albo jeszcze inne syfy. Dlatego osobiscie tankuje tylko na dobrych stacjach. Auto pali mi w granicach 5litrow, ile zaoszczedze na wynalazkach? 25zlotych na 500km trasie? Koszty napraw sa znacznie wyzsze niz potencjalny zysk. A kupujac poza oficjalna siecia sprzedazy i nie majac absolutnej pewnosci co do zrodla mozna szybciutko wpedzic sie w koszty. [ wiadomość edytowana przez: darmcdoman dnia 2007-08-16 00:36:57 ]



Panowie, my mówimy o dieslu, zwykły silnik diesla w Fordzie pojedzie na wszystkim...
Jeśli pojawia się juz TD z pompą Lucasa, albo bardziej skomplikowane silniki z nowych Focusów, Mondeo itd. gdzie masz więcej elektroniki to te silniki są juz bardziej delikatne i bedziesz miał albo pompę do wymiany, albo wtryski, albo jedno i drugie...

Polecam wyszukiwarkę - kilka wątków na ten temat już było...
  
 
Nie mowie, ze nie pojedzie. Wiem, ze da sie jezdzic nawet na oleju z biedronki... ale, kupujac wynalazki, nie ma sie pewnosci co do skladu chemicznego. 10 razy dobrze sie trafi, a za 11 ktos przegnie ze skladnikami i wtryskow i pompy juz nie ma. A to koszty sa jednak i niezly stres jak auto stanie w trasie.

Aha, no i sprawdzali mi kiedys przed granica sklad paliwa w Essim. Co by bylo gdyby bylo cos innego niz ON?

[ wiadomość edytowana przez: darmcdoman dnia 2007-08-16 16:52:48 ]
  
 
Cytat:
2007-08-16 16:47:55, darmcdoman pisze:
Aha, no i sprawdzali mi kiedys przed granica sklad paliwa w Essim. Co by bylo gdyby bylo cos innego niz ON? [ wiadomość edytowana przez: darmcdoman dnia 2007-08-16 16:52:48 ]



była to grupa mobilna służby celnej. Nic by nie było, mandat + podatek akcyzowy za pełen zbiornik paliwa liczony od litra.
  
 
Horhe, jestes pewien, ze ten mandat nie wynosi 5 tys zlotych, gdy Cie zlapia?
  
 
Cytat:
2007-08-16 19:30:45, darmcdoman pisze:
Horhe, jestes pewien, ze ten mandat nie wynosi 5 tys zlotych, gdy Cie zlapia?


za handel jak cię złapią za rękę to może i tak, ale za posiadanie w baku to coś skromnie. 150 zł mandat? coś takiego? No jakoś tak.
  
 
Pablo22 twój essik to chyba niezła ruina ze jezdzisz na oleju opałowym,chyba ze ma tak duze spalanie.pozdrawiam
  
 
piotrek 250 ja jezdze duzo i mi sie kalkuluje przez 5 miesiecy zrobilem 30 tys pasuje w tym chorwacja ale nie na opale a essik chodzi w ryj prawie 200 na auto banie i startujesz???
  
 
Pablo22 te 200km/h to chyba jechałes na czyjejs lawecie ,albo byłes po paru głebszych ale nie moja sprawa zawsze mogło ci sie zdawac a co do wyscigów niema problemu przyjedz do Koszalina i możemy wystartowac tylko nie lej opału bo my nie lubimy smrodu..ja na szczescie jezdze na porzadnej ropce i jak zostaniesz z tyłu to ci nie bedzie smierdziec frytkami.pozdrawiam
  
 
Sądze jednak Pablo22 ze twoj essik nie idzie tak dobrze... jak niechcesz sie scigac ale jak zrobisz remoncik to jestem do usług.pozdrawiam
  
 
Cytat:
2007-08-16 00:35:31, darmcdoman pisze:
Widzialem w warsztacie dieslowym taki oto przypadek. Przyjechal facet na reklamacje. Drze jape, ze byl na regulacji pompy, no i 3 dni pozniej pompa padla. Byl agresywny strasznie, bluzgal, obrazal mechanikow, grozil sadem. Ale tylko do momentu, kiedy tamci powachali to co jest w pompie. I powiedzieli, chce pan sie procesowac. Ok, wzywamy Policje aby zabrali probke tego co jest w baku i w pompie do zbadania. Facetowi zmiekla rura, przeprosil, zaczal tlumaczyc, ze to kierowca cos musial zatankowac nie tak. A w pompie rzeczywiscie w sekcji zostal bialawy, mleczny plyn. Mechanik tlumaczyl mi potem, ze ludzie leja rozne wynalazki, ale ze to dobrze, bo oni maja wiecej pracy I co smiesniejsze kupuje facet nowego Passka za kupe forsy, albo Peugeota HDI i tankuje opal albo jeszcze inne syfy. Dlatego osobiscie tankuje tylko na dobrych stacjach. Auto pali mi w granicach 5litrow, ile zaoszczedze na wynalazkach? 25zlotych na 500km trasie? Koszty napraw sa znacznie wyzsze niz potencjalny zysk. A kupujac poza oficjalna siecia sprzedazy i nie majac absolutnej pewnosci co do zrodla mozna szybciutko wpedzic sie w koszty. [ wiadomość edytowana przez: darmcdoman dnia 2007-08-16 00:36:57 ]



łoj.. gdzie Peugeota HDI a Ford 1,8D..te silnik dzieli chyba z 5 epok technologicznych

co do oszczędności, cen paliw i cen samochodów, jak ktoś dużo jeździ to jeżdżąc na OO i jakimś super tanim samochodzie,może się całe auto zwrocić więc gra warta świeczki. Pozatym jak ktoś kupuje auto za 2-3 tyś to chyba nie jest zbyt zamozny.. i jemu oszczędność 5zł na 100km daje dużo.. jak np robi 2 tyś km miesięcznie to zaoszczędzi 100zł, dla jednych dużo dla innych nic.. długo by pisać.