Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() kuba LOB WETERAN A Zawieje i nie zamiecie | 2007-08-17 13:03:47 Tylne klocki, bo brakuje blaszek zabezpieczających? |
![]() QNA Już nie Omega. eeeee ... Poznań | 2007-08-17 17:29:17 klocki by raczej metalicznie nie stukały. poza tym wątpię, żeby w ogóle głośno stukały bo po puszczeniu hamulca wcale się nie obluzowują aż tak bardzo, żeby ruch koła góra - dół powodował ich stuki ![]() |
omegolotC30NE Czerwin | 2007-08-17 19:43:07 ....., hmmm..., zerwana poducha w ławie? |
![]() QNA Już nie Omega. eeeee ... Poznań | 2007-08-18 08:39:02
za ładna omcia jak na poduchę, 99% sprężynka |
![]() kuba LOB WETERAN A Zawieje i nie zamiecie | 2007-08-18 10:26:38
Uwierz mi że się obluzowują ![]() Wiem to z autopsji i taka jest moja subestia w tym temacie. Tym bardziej, że do sprawdzenia wystarczy tylko "rzut" okiem na tylny zacisk. |
![]() zupper LOB MEMBER BMW E39 528I Warszawa | 2007-08-22 10:48:21 U mnie było zgoła co innego. Na łączeniu napędowego wału jest osłona gumowa chroniąca wielowpusty. Sparciała i odpadła. Smar się wykruszył i luzne wielowpusty dzwoniły o siebie. Pojechałem na kanał przesmarowałem i mam spokój. Też szukałem tego dzwonienia z pół roku |
![]() michcio_007 LOB MEMBER B MV6 Płock / Liszyno | 2007-08-28 12:37:13 Witam!
długo to trwało ale się w końcu zawziąłem i znalazłem chwilę czasu w sobotę na looknięcie cóż to może tak brzęczeć moim zdaniem jest to związane z hamulcem ręcznym - a mianowicie łapiąc za mocowanie linki ręcznego tuż przy kole - jest tam taka dźwigienka co wchodzi do środka tarczo-bębna - i energicznie nią szarpiąc uzyskałem efekt wręcz identyczny do zauważonego wczesniej podczas jazdy (tłumaczy to występowanie tego brzęczenia jedynie przy jeździe po "ostrych" nierównościach) moje pytanie - cóż to może powodować dokładnie? nie zdejmowałem tarczy z tylnego koła więc nie wiem jakie mogą być powody tej usterki wewnątrz bębna - tzn czy jest to wina luźnych szczęk telepiących się w bębnie, czy może poluzowało się samo mocowanie dźwigienki lub jest za słabe naprężenie linki, czym to grozi, czy można z tym jeździć? można zdjąć tarczo-bęben i ponownie go założyć bez dodatkowych czynności? tzn rozkręcić zacisk i go zdjąć, odkręcić śrubę kontrująca tarczobęben i powinno zejść a potem założyć w odwrotnej kolejności czy musze liczyć się dodatkowymi "pracami" / ew. wymianą czegośtam...? nadmieniam, że ręczny łapie "pod koniec" ruchu dźwigni z góry dzięki za rady pozdrawiam Michał |
![]() chemik333 LOB MEMBER saab9-5, F650CS Warszawa | 2007-08-28 17:17:36 To szczeki latajace luzno w bebnie. Mialem identycznie. Poki sie nie rozsypia od tego walenia to przewaznie wystarcza regulacja jakas magiczna sruba, natomiast po dluzszym czasie i w przypadku braku mozliwosci poprawnej regulacji jest koniecznosc wymiany calosci... - tak mowil mi mechanik u ktorego to robilem. mnie wystarczyla regulacja (i mimo ze zwalil robote to juz nic nie stuka).
A co do jezdzenia to chyba mozna, tyle ze pozniej koszty moga byc wieksze ![]() |
![]() QNA Już nie Omega. eeeee ... Poznań | 2007-08-28 17:51:29
skoro już łapie na końcu i będziesz rozbierał bęben to zmień sobie te szczęki bo dużo nie kosztują a przynajmniej będziesz miał to zrobione. ostatnio znajomemu w znacznie nowszej vectrze b odpadła jedna z okładzin i tak zablokowała bęben, że nie dało ruszyć kołem ani do przodu ani do tyłu. miał szczęście że stało mu się to przy moim garażu więc nie trzeba go było ściągać i reanimacja nastąpiła na miejscu. |