MotoNews.pl
  

ściąganie i wrrrr.... w prawym kole

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Od jakiegoś czasu moje przednie prawe koło nawiedza dziwne warczenie, występuje ono przy jeździe w lewo pod obciążeniem (dodania gazu).Na początku bagatelizowałem sprawę bo pojawiało się to sporadycznie, ale teraz dzieje się coraz częściej, do tego czasem nawet w czasie jazdy na wprost gdy ostrzej dodam gazu. Nie są to jakieś metaliczne stuki tylko takie wrrrrr… zupełnie jakby koło tarło o jakiś plastik, lub plastik tłukł o coś. Zjawisko to zmienia swoje natężenie, w zależności od pochyłu samochodu, gdy podczas jazdy na łuku wjadę np. w jakąś nierówność to wtedy jest wrrrr......WRRRR….wrrrrr…Sprawdzałem , koło o nic nie trze, byłem u mechanika, ten też nic nie stwierdził (drążki, wahacz, itp. w porządku) a na przegub mu to jednoznacznie nie wygląda.
Jakieś parę tysięcy temu pojawiło się też ściąganie w prawo (opon nie drze) gdy puszczę kierownicę skręca się ona sama lekko w prawo, w czasie hamowania jest tak samo kierownica skręca o kilka stopni i ściąga w prawo. Skręt kierownicy jest stały tj. nie zwiększa się w czasie lekkiego czy ostrzejszego hamowania, hamulce chyba są w porządku, bo zaciski się nie grzeją.
Może to wrrrr jest wynikiem jakiegoś luzu a przez to pojawiło się też ściąganie?
Proszę o pomoc.
  
 
Hmmm. Mechanikiem nie jestem.
Ja bym podejrzewał:
a) łożyska i jakieś luzy
b) może zwichrowała Ci się opona
c) żadne z tych i gadam głupoty
  
 
Cytat:
2003-06-24 14:20:08, mikulasz pisze:
Hmmm. Mechanikiem nie jestem.
Ja bym podejrzewał:
a) łożyska i jakieś luzy
b) może zwichrowała Ci się opona
c) żadne z tych i gadam głupoty




Pomimo, że to nie ankieta, stawiam na a)
  
 
Dlaczego nie przegub???
Pytam bo gdy zdiagnozowano w moim aucie uszkodzenie poduszki pod skrzynią, to własnie prawy przegub przy skręcaniu i przyspieszaniu dawał takie wrrr.
Pytam bo ze mnie to już na pewno żaden mechanik
  
 
Cytat:
2003-06-24 14:51:38, Maciej75 pisze:
Dlaczego nie przegub???


No widzisz Maciej, to tak właśnie jest z "leczeniem" na odległość
Oparłem swoje podejrzenia na opisie, który dudek podał:

Cytat:
Zjawisko to zmienia swoje natężenie, w zależności od pochyłu samochodu, gdy podczas jazdy na łuku wjadę np. w jakąś nierówność


Szczególnie o ten przechył samochodu chodzi. Przegub "chrobocze" raczej przy skrętach kół przy powolnej jeździe.
Ale przyczyny faktycznie mogą być przeróżne Ja tylko wybrałem według mnie najbardziej prawdopodobną.
  
 
Łożyska to podobno ,,wyją" i to niezależnie od ustawienia kół.
A gdyby to był luz to gdzie?
opony mam ,,Goodrich'' czy jakoś tak, jak kupiłem sprzęta to były i są w dobrym stanie, może gdybym je przełożył to przestałoby ściągać tylko przełożyć z prawej na lewą czy z przodu na tył?
  
 
Hmmm, nie wiem i nie znam sie, ale u mnie mniej wiecej wystepuja takie same objawy, musze wymienic przegub wahacza. Dzis kombinowalem gdzie zrobic to najtaniej (znajomy znajomego ma pogadac, dla roznosci, ze swoim znajomym ktory to ma znajomego mechanika hehe, dlugi lancuch nieprawdaz ? ).

Aha, co dziwne, sciaga w prawo a przegub lewy jest kopsniety i ma luzy.
  
 
Cześć ,minęło ponad pół roku a ja nie uporałem się z tym. byłem z tym w kilku warsztatach i nic w Autoryzowanym serwisie DU powiedział facet że to przegub cyt.,,no bo co tam ma tak hałasować jak nie przegub'' kolejny zrobił wielkie oczy i nic nie stwierdził, jeszcze jeden powidział że to tłumik wali o nadwozie i wibracje sie tak przenosza że słychac je z przodu , a najlepszy był inny , który nic nie stwierdził i kazał jeździć aż się coś zepsuje i dopiero do niego przyjechać Powaga! tak powiedział.
Trzymając się wersji o tłumiku (wydawała się prawdopodobna)jeździłem aż do dziś kiedy to po wjechaniu w niewielki dołek hałas strasznie się nasilił nawet na drugim biegu od około 3500 obr. wściekły specjalnie zrobiłem ,,zrywa'' najpierw na lewo a potem na prawo (było to pod domem więc jakby cos puściło to miałym z głowy holowanie) i po tym hałasy nasiliły się jeszcze bardziej.
Jadąc powoli na 2-ce slalomem wystepowały przy jeździe w lewo i na wprost a w prawo -cisza
wystepowały też w czasie przechylów pojazdu ( siła odśrodkowa na zakręcie w lewo) a co gorsze nawet w czasie toczenia się na luzie w zakręcie lub podczas najechania na nierówność( wczesniej tylko pod obciążeniem tj. przy ruszaniu lub w ogóle jazdy na biegu)
co ciekawsze hałasy ustały ( do poziomu z przed wpadnięcia do tego dołka) po tym jak ruszyłem ze zrywem na wsteczym.

hałasy przypominają trochę odgłos przerywania przekładni rowerowej są ''puste'', troszeczkę przypominają odgłos próby wrzucenia biegu bez sprzęgła ale nie sa metaliczne
zjawisko to powoduje też wyczuwalne drgania na nadwoziu szczególnie od strony pasażera

dziś kumpel w pracy powiedział mi że jego znajomy miał cos takiego w cieniasie i okazało sie to jakims łożyskiem w skrzyni biegów

na przeglądzie powiedziałem gościowi żeby specjalnie zwrócił uwagę na to i nic żadnych luzów amorki w porządku poduszka silnika też się trzyma.

proszę o pomoc albo adres dobrej wróżki
  
 
Od siebie dodam jedynie tyle, że (z doświadczenia) spotykałem się z takowymi objawami w przypadku uszkodzeń przegubów półosi.
Wyjaśnienie jest dość proste. Otórz, w przegubie występuje kilka elementów, które moga powodować takie dźwięki, jest to np. połączenie kłowe między wewnętrznym przegubem półosi o dyferencjałem. Poza tym, sam przegub współpracuje ze soba na zasadzie charakterystycznych łożysk, które w przypadku wyrobienia elementów ciernych zaczynają się "ślizgać".
Tak więc ja stawiam na któryś z przegubów. Powiedział bym zapewne konkretnie który, gdybym przejechał się autkiem.

Pozdrawiam - Speed R
  
 
Wspolczucia
  
 
Witam.
Muszę powiedzieć, że mam podobne objawy to znaczy gdy skręcam w prawo z gazem to z prawej strony słychać straszny odgłos ocierania, przy dodawaniu gazu na wprost czasem też leko warczy.Najbardziej jak skręcam ostro w prawo(z obciążeniem).
Odgłos ten pojawił mi się po wymianie prawego zewnetrznego przegłubu. Luzów w łożysku nie mam. Nie wiem w jakim stanie jest przegłub wahacza. U mnie nie sciąga w żadną stronę. Jeden mechanior powiedzial zeby nie skrecac w prawo. Ech fachowcy rece opadaja. Bylem w kilku warsztatach i nic. Nie mam pomysla co robic.(kurcze zginely mi Polskie litery)
Kobar
  
 
Cytat:
2004-03-24 12:19:32, kobar pisze:
Witam.
Muszę powiedzieć, że mam podobne objawy to znaczy gdy skręcam w prawo z gazem to z prawej strony słychać straszny odgłos ocierania, przy dodawaniu gazu na wprost czasem też leko warczy.Najbardziej jak skręcam ostro w prawo(z obciążeniem).
Odgłos ten pojawił mi się po wymianie prawego zewnetrznego przegłubu. Luzów w łożysku nie mam. Nie wiem w jakim stanie jest przegłub wahacza. U mnie nie sciąga w żadną stronę. Jeden mechanior powiedzial zeby nie skrecac w prawo. Ech fachowcy rece opadaja. Bylem w kilku warsztatach i nic. Nie mam pomysla co robic.(kurcze zginely mi Polskie litery)
Kobar



Kobar objawy wskazują na uszkodzenie przegubu (zewnętrznego).
Może przegub który Ci zamontowali miał fabryczna wadę????
  
 
Być może, że to przegłub. Poprzedni miał pękniętą osłonę i terkotał. Kupiłem nowy ale ten nie pasował. Podobno sprowadzono z Korei przegłuby które nie pasowały do żadnego sprzedawanego w Polsce auta. Właściciel sklepu, który mi to sprzedał szukał po hurtowniach innego przegłubu(moje autko stało na podnośnkiu) i znalazł jakiś japoński, ale widać felerny. Jezu znowu wydatek
Kobar
  
 
a dla mnie może to być tylne prawe łożysko
Zależy od samochodu ale spotkałem już kilka takich gdzie hałas wydawany przez łożysko wydawał się pochodzic z przedniego prawego kola.
Odnośnie sciągania - to już taka przypadłość esperynek. Ten samochód zawsze ucieka troche w prawo.
Niwelować to zjawisko ma gumowa tarcza nakładana na prawą półoś (dłuższą) ....niestety wystarczy przesunięcie jej o pare milimetrów.....i przestaje działać.
I tu kolejny pomysł - może mocowanie tej gumy obrobiło się i lata sobie ona swobodnie po ośce i na zakrętach ociera
  
 
Cytat:
2004-03-28 01:36:33, Tomek-Mydlowski pisze:
a dla mnie może to być tylne prawe łożysko
Zależy od samochodu ale spotkałem już kilka takich gdzie hałas wydawany przez łożysko wydawał się pochodzic z przedniego prawego kola.
Odnośnie sciągania - to już taka przypadłość esperynek. Ten samochód zawsze ucieka troche w prawo.
Niwelować to zjawisko ma gumowa tarcza nakładana na prawą półoś (dłuższą) ....niestety wystarczy przesunięcie jej o pare milimetrów.....i przestaje działać.
I tu kolejny pomysł - może mocowanie tej gumy obrobiło się i lata sobie ona swobodnie po ośce i na zakrętach ociera




a zawsze się zastanawiałem na cholerę jest ta gumowa tarcza na półosi
  
 
witam, mam kurde identyczny problem, skrecam w prawo i mam wlasnie to wrrr..... , nic mi nie sciaga ale jest jeszcze inny objaw tzn. dziwne huczenie przy predkosci ok 40- 50 km/h , potem jest troche ciszej albo mi sie tylko wydaje. Jezdze z czyms takim prawie rok i juz mnie trafia. Nie moge wpasc na trop co to dokladnie jest ale w Tico mojej ciotki ktorym ostatnio jechalem dzieje sie jest podobnego tylko ze u niej wyraznie slychac ze to lozysko, przy jezdzie na wprost "ryczy", "wyje " itp. .... i przy skrecie w prawo robi tez wrrrr..... . Jezeli ktos sie dowie co to moze byc to prosze o pomoc


P.S.
A czy nie jest to poprostu zuzyty mechanizm roznicowy ?
  
 
Opowiem krótka historyjkę która może naprowadzi niektórych na pewien trop....

Rok temu kupiłem sobie nowe opony: Dębice FURIO i byłem z nich jako tako zadowolony.

Miesiąc temu wpadły w moje łapki alu-felgi z założonymi na nie czteroletnimi Dębicami FURIO (identyczny model jak mój) - opony były juz dość mocno zużyte, ale spokojnie można było na nich (na oko) przejeździć jeszcze dwa sezony.

Po załoeżeniu przezyłem szok!!!!! Samochód od 60 km/h zaczoł poprostu wyć i huczeć (naprawdę bardzo głośno).
Dźwięk jest taki jakby nagle padły mi wszystkie łożyska...
Niesądziłem ,że stara opona może być AŻ TAK GŁOŚNA !!!!!!!!!!!!!

Czym prędzej muszę przełożyć opony, ale mój znajomy wulkanizator ma taki nawał roboty ,że jeszcze trochę będę się musiał pomęczyć
  
 
Ja mam Pasio i Frigo. Kiedy zmienilem kola na letnie o dziwo stwierdzilem, ze samochod stal sie glosniejszy! Myslalem, ze to zimowki sa glosniejsze Oczywiscie nie jakos bardzo glosno, ale slychac je trooche bardziej niz zimowe. Pamietam jak mi zaczelo wyc jak zalozylem kiedys jeszcze Barumy kilkuletnie...
  
 
Co do opony to slyszalem juz wiele historii na ten temat ale to nie to bo mam opony zimowe debicy kilku letnie na zwyklych felach i nowki debica frigo na alusach. Na jednych i drugich jest to samo.
  
 
dębica to kupa....i nic tego nie zmieni. Z polskich opon dobre są kormorany

Ze swojej strony polecam pirelki i uniroyale - sprawdzone i naprawde dzielne (oczywiście modele wyższe)

Natomiast odradzam niemieckie gówno zwane continental......dziadostwo nie opony. Miałem to szajstwo co montowane jest fabrzycznie do octavii i gofów - eco contact czy sport contact... - TANDETA