witam wszystkich
jestem tu nowy.
mam instalację ze "śrubą" ( taką już kupiłem ). auto w mieście kopci około 12 litrów gazu. zmieniany był parownik , świece ( NGK ) i przewody zapłonowe (JANMOR). niewiele to dało. jedni mówią, żeby wstawić sterowanie kompem ( BINGO lub STAGA ), inni, żeby wyjąć "flaki" z katalizatora i ustawić na przyrządach i broń boże nie wstawiać kompa. to jak to jest?

możecie mi coś poradzić? aha, jeżeli bingo, to jakie - wtrysk jednopunktowy, przebieg 190 tyś..pomóżcie, proszę.
