Reklamacja opon, czy dostanę jakieś zastępcze?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Niedawno zpodałem sobie nowe oponki na przód BFgoodrich 14/185/60. Wszystko było ok. do momentu, gdy wyruszyłem w trasę i rozpędziłem sie do 120 km/h. Kierownica dostała takich wibracji, że nie dało się jechać szybciej niż 120 km/h. Pomyślałem sobie, że pewnie odpadł odważnik, albo koła źle wyważone. Pojechałem z reklamacją do zakładu, gdzie kupiłem opony i gdzie mi je montowali. Facet ponownie mi je wyważył i myślałem że będzie po sprawie. Wyjechałem w trasę i znowu to samo... Pojechałem do innego zakładu, opowiedziałem całą historię od początku. Facet załążył koła na wyważarkę i stwierdził, że opony są wadliwe, mają bicie. Zadzwoniłem do tego gościa, który mi je sprzedał i montował i powiedziałem, że chce je reklamować i umówiłem się z nim na tygodniu. Moje pytanie jest takie: czy sprzedawca powinien mi zapewnić zamienne opony na czas reklamacji, czy jest to tylko w jego dobrej gesti? Oczywiście mogą być jakieś używki.
  
 
Poczytaj w warunkach gwarancji.
Powinny być na tylniej stronie karty gwarancyjnej.
Niestety nie każdy sprzedawca jest uczciwy.
  
 
ja jak reklamowałem swoją oponę to kupiłem drugą a po jakimś czasie gumiarz zwrócił mi za tamtą kasę
  
 
Cytat:
adi-000
Wysłany: 2007-09-03 08:03:46

ja jak reklamowałem swoją oponę to kupiłem drugą a po jakimś czasie gumiarz zwrócił mi za tamtą kasę



niestety w większości warsztatów tak jest ponieważ obawiają sie ze jak dadzą nowa oponę to już nie przyjedziesz po swoja a ta już nie będzie nowa
  
 
Oddałem dziś opony do reklamacji i dostałem zastępcze, używane. Jakoś przeżyję te dwa tygodnie...
  
 
jestem mile zaskoczony. Reklamacja uznana, doznałem nówki opony. Szkoda tylko że nie dowiedziałem się jaka była przyczyna usterki lub wady. Ale grunt że nowe oponki