Bieznikowane opony???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wlasnie sie zastanawiam nad zakupem oponek no i jedna z opcji jest opona bierznikowana, tu jest link do allegro oponki bierznikowane aukcja z opisem przeczytajcie i zapodajcie co o tym myslicie
  
 
Zapomnij o tym, dobrze Ci radze. Te opony sa duzo ciezsze od tych fabrycznych. Poza tym bardzo czesto sie zdarza, ze odczuwa sie tzw "bicie" na kierownicy. Lepiej dolozyc i kupic nowe - normalne opony.
  
 
Kupiłem raz do sierry bieżnikowane jakieś włoskie w rozmiarze 205/50/15 po pół roku jedna się zrobiła jajowata mimo bieżnika spoko więc nigdy więcej tego gówna.
  
 
Wszystko jak napisał jamilko, ja tylko dodam, że w bierznikowanych oponach przy skrajnych warunkach (bardzo zimno lub bardzo ciepło) lubi się kruszyc i odpadać bierznik. Lepiej kupić używke, niż bieżnikowaną oponę!
  
 
Ja w poprzednim aucie smigalem cala zime na bieznikach i nic sie nie dzialo. Opona jak kazda inna.
  
 
Witam.
Zgadzam sie z tym co napisał jamilko.Opony bieznikowane to wielka niewiadoma.Ja raz na takim wynalazku pzrejechałem 100km po czym opona na kole mi wystrzeliła.Co do Firmy z której zamierzasz kupic te opony to ja moge smiało polecic.Maja ogromny wybór opon nowych w dobrych cenach( mój szwagie rkupił do R19 oponki za 115zł szt-lato), a takze jeszcze mnóstwo uzywek w równie dobrych cenach.
Zamiast bieżnikowanych ja kupiłbym używki .
Pozdrawiam
  
 
  
 
te opony to shit i nic wiecej kiedys jak jeszcze nie mialem prawka to ojciec kupowal takie i pewnego razu mu caly bierznik odpadl stanowcze nie !!
  
 
zaoszczędzisz tylko pozornie bo szybko je wyżucisz, szkoda kasy, miałem nalewki nie polecam
początkowo było tak ,po jakimś czasie
  
 
"CHYTRY 2 razy TRACI",,, na kolejnej wymianie, montazu, no i nie wspomne o nerwach
  
 
znam kolesia, któremu przy prędkości 130 zaczął odpadac bieżnik w takiej oponie...
  
 
Opony bieżnikowane są dobre do traktora. A tak poważniej to bieżnikowanie opon to wynalazek czasów, w których kupno nowej było o wiele wiele droższe niż takiej bieżnikowanej. Teraz jest taki wybór i konkurencja, że raczej nie ma się co pakować w takie opony. Nie oszukujmy sie przy większych prędkościach takie opony potrafią zaskoczyć. Zresztą dawniej jak były popularne takie opony jeździliśmy z dużo mniejszymi prędkościami. Jak ktoś jechał powyżej 100 km/h to już jechał bardzo szybko. Teraz ta prędkość to norma a i większe prędkości nie są rzadkością
Podsumowując: bieżnikowanym oponom mówimy stanowczo NIE !!!
  
 
tam cos pisze o firmie avon, naprawde robi super opony, miałem kiedys 2 sztuki i naprawde były duzo lepsze niz te co teraz mam dunlop sp sport 9000.

a co do tych bieznikowanych to bym nie kupował lapiej uzywki, ale jak koniecznie chcesz to w practikerze w krakowie sprzedaja własnie te same opony, nie pamietam w jakich cenach, troszke drozej chyba ale za przesyłke nie trzeba płacic.

[ wiadomość edytowana przez: fryszard dnia 2005-12-16 08:46:29 ]
  
 
Witam
W którejś gazecie (Motor albo AutoŚwiat) robili test i odradzają:
- niewiadomą jest opona która była bieżnikowana
- nie trzymają indeksu prędkości - wczesniej się rozpadają
- ja w dużym fiacie miałem bieżnikowaną i z powodu grubszej gumy (masz jednak inną strukturę niż oryginał) przegrzała się dętka i rozleciała - żeby nie zajmować miejsca nie rozwiajam tego tematu
- jeśli już do dla bezpieczeństwa zakładać tylko na tył.
ZAPOMNIJ O POMYŚLE Z BIEŻNIKOWANYMI

pozdrawiam
  
 
ZAPOMNIJ!!!

Kupiełem swojego essiego na bieżnikowanych oponach zimowych i takie mi zostały. Latem poruszałem się na uniroyalach. Teraz zmieniłem znowu na zimowe bieznikowane i ciezki szok. Opony sa podatne na ugiecia boczne. Nie tlumia nierownosci. Auto podskakuje twardawo. Do tego przy wiekszych predkosciach 130-140-150km/h zaczyna sie mocna bicie. Ile pociagnie zawieszenie, lozyska, maglownica? Wydaje mi sie, ze to pozorna oszczednosc, kupowac takie opony.

Mimo, ze Kola sa wywazone, opony wizualnie w stanie idealnym. A jednak cos nie gra.
Niekorzystne efekty pojawily sie natychmiast po zmianie z letnich markowych, na zimowe bieznikowane.

Sama mieszanka gumy uzyta w bieżnikowanych jest u mnie dużo bardziej miekka od firmowych zimowek. W sniegu mozna sie poruszac fantastycznie. Na suchym natomiast, nawet przy bardzo niskiej temperaturze zawsze mam pisk opon jak mocniej hamuje. Wejscie szybsze w zakret konczy sie tym, ze pewnym momencie zaczyna sie plyniecie, jakbym wpadl w kaluze, albo na fragment lodu. Opona trzyma, a po chwili staje sie sliska i uslizg na suchej nawierzchni, nawet przy dodatnich temperaturach. Cholernie jest to zdradliwe i nieprzyjemne!

Osobiscie odradzam, opona to nie tylko guma, ale tez szkielet wewnetrzny. On tez sie zuzywa.

[ wiadomość edytowana przez: darmcdoman dnia 2005-12-16 14:47:05 ]
  
 
mialem w escorcie bieznikowane zimy i przejezdzilem na nich 2 sezony.Wszystko ok ,nic sie nie dzialo a lepiej sie trzymaly niz fuldy.
  
 
nigdy nie miałem, ale nie ryzykował bym. Kup lepiej najtańsze nowe i unikniesz loterii
  
 
Jeśli jest się bardzo świadomym użytkownikiem takich opon bieżnikowanych, to nie ma problemu. Na śniegu i w błocie posniegowym są rewelacyjne. I do tych 110 jezdzi się na nich bez problemu na suchej nawierzchni. Za to przy hamowaniu, albo na lukach szybko wpadają w poślizg. No i kiepski komfort oferują, jeśli chodzi o tłumienie nierówności i uginanie się boczne opony. Wybór należy do ciebie.

Ja w każdym razie, na następną zime kupie juz normalne, porządne zimowki.


[ wiadomość edytowana przez: darmcdoman dnia 2005-12-16 20:01:54 ]
  
 
Moje zdanie jest takie,ze z bieznikowanymi jest jak z "nowymi" jedne sa ok a jedne nie.Co do uginania sie i komfortu - przeciez one sa robione na roznych karkasach - przeciez to moze byc nawet good year wiec poprostu jest roznie
  
 
Ja juz 4 rok jade na bieżnikowanych zimówkach i jest git, auto trzyma sie elegancko drogi (o ile moze sie wogole trzymac na sniegu) przynajmniej o wiele lepiej niz na letnich. A co do samej opony to ja polecam. Bieżnik mi jakos nie odpada i sie nie kruszy. A swoja droga to ponad 160km/h juz wytrzymal