MotoNews.pl
  

Klimatyzacja - włączanie i wyłączanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy przed zgaszeniem silnika należy wyłączyć wcześniej klimę, czy to nie ma znaczenia i nie powoduje jakiegoś szybszego zużycia sprężarki lub czy mogłaby się uszkodzić??
Wiadomo, że jak się jej nie wyłączy przed zgaszeniem, to się włącza z automatu przy następnym rozruchu silnika, co byłoby uzupełnieniem mojego pytania odnośnie zużycia lub uszkodzenia.

P.S. Pisałem już o tym w innym wątku, ale nie odniosło to skutku, więc teraz jest przynajmniej tytuł porządny.
  
 
Dla samej sprężarki czy silnika żadnego znaczenia to nie ma. Natomiast jeżeli w przewodach wentylacyjnych po wyłączeniu samochodu pozostaje wilgoć (a tak sie stanie jak nie wyłączysz sprężarki do końca podróży) to po pewnym czasie zalęgną się tam drobnoustroje i będzie nieprzyjemnie pachnieć. Najlepiej przed dojechaniem na miejsce wyłączyć klimę i przedmuchać układ wentylatorem.

Tomek
  
 
Cytat:
2007-09-22 11:31:24, tomciar pisze:
... pozostaje wilgoć (a tak sie stanie jak nie wyłączysz sprężarki do końca podróży) to po pewnym czasie zalęgną się tam drobnoustroje i będzie nieprzyjemnie pachnieć.


Przy czym od MR 98 elementy są ocynkowane, co ponoć utrudnia rozwój grzyba.

pozdr, Robert
  
 
Jakie elementy są cynkowane? Ja miałem na myśli przewody wentylacyjne, nawiewy, parownik i jego komorę - to raczej zwykły plastik jest (oprócz parownika). Co Ty miałeś na myśli?
  
 
No widzisz, a mnie gość, który się zajmuje serwisowaniem klimatyzacji, mówił że sprężarki przeważnie padają, ponieważ ludzie wyłączają silnik na załączonej klimie, a co za tym idzie później uruchamiają silnik z włączoną już klimą.
Dlatego pytam, może ktoś na forum prowadzi serwis klimatyzacji albo ma kogoś zaufanego w takim serwisie, żeby zapytać.
  
 
Klimatyzacja jeśli jest włączona przy zapalaniu silnika i tak włącza się z chwilowym opóźnieniem, więc to raczej nie ma żadnego znaczenia czy jest włączona od razu, czy włączysz ją ręcznie zaraz po zapaleniu silnika.
  
 
OK. Jeszcze sprawa wyłączania silnika z załączoną klimą...
To podobno najbardziej szkodzi sprężarce...
  
 
Cytat:
2007-09-22 15:57:58, sewcio pisze:
OK. Jeszcze sprawa wyłączania silnika z załączoną klimą... To podobno najbardziej szkodzi sprężarce...



to nie ma znaczenia. czy sprzezarka przestanie chodzic z powody wylaczenia przyciskiem czy poprzez zgaszenie silnika. nie wiem jak jest w manualu ale w klimatronicku klima wlacza sie z kilkusekindowym opoznieniem w sotosunku do zaplonu. wiec nie ma roznicy jak gasi/zapala sie silnik
  
 
Cytat:
2007-09-22 15:57:58, sewcio pisze:
OK. Jeszcze sprawa wyłączania silnika z załączoną klimą... To podobno najbardziej szkodzi sprężarce...



No tu sewciu z Tobą się nie zgodzę. Szkodzić szkodzi, ale tylko naszym płucom, bo tak jak ktoś już wcześniej napisał, na nie osuszonych elementach przewietrzania/klimy samochodu powstaje grzyb. Największą radochę mają tutaj polipy w naszym nosie, bo mogą sie rozwijać w najlepsze
  
 
Kuba, ze mną, jak ze mną, bardziej z serwisantem klimatyzacji, ja tylko powtarzam jego słowa, doszukując się właśnie prawdy, w tym co powiedział
Tak, czy owak ewidentnie trzeba ją wyłączać 2 min wcześniej, żeby przewietrzyło kanały wentylacyjne.
  
 
Siemka Mój spec od klimy radził wyłączać chwilkę przed wyłączeniem silnika. Omega A R6 z ręczną klimą Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: zyzny dnia 2007-09-24 22:31:27 ]