MotoNews.pl
  

"wnętrze" silnika Polonez i Fiat 125

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Mam pytanie odnośnie "wnętrza" silników Poloneza i Fiata 125p
Chodzi mi głownie o to czy wał jest taki sam, koło zamachowe, korby ( czy skok tłoka jest taki sam ? ), jak rowniez wałek rozrządu.
Planuje stworzyc bardzo mocną jednostkę 1500 na dwóch stojacych gaznikach typu IDF, wałek OBRu, sportowa głowica na wiekszych zaworach ssacych i wydechowych i sprawa wyglada tak ze w obecnej chwili jezdze na silniku Polonezowskim, a w garazu mam silnik Fiatowski z którego wyzej wymienione elementy chciałbym przygotować i w niedalekiej przyszłosci chcialbym wrzucic do silnika polonezowskiego
nie wiem czy to po polsku napisałem

  
 
Koniu - wszystko jest takie same zarówno w Fiacie jak i Polonezie - pod warunkiem ze silnik Fiata ma pasek rozrządu a nie łańcuszek. W silnikach z łańcuszkiem rozrządu jest inaczej rozwiązane smarowanie - o ile kombinuję dobrze to inszy jest wał - nie ma miejsca na simmering . ALe wszelkie podzespoły pasują (i) (lub)* są takie same - co ciekawe - blok Fiata jest jakby staranniej odlany - nie ma tyle porowatości wewntąrz i ma w miarę równe grubości scianek tulei cylindrowych co bardzo łatwo rozwierca sie na 1,6 - z jakim skutkiem powiem w poniedziałek bo dzis dopiero przyszedł mi wałek od Świątka.... wiec musze poskładać potforka

* - niepotrzebne skreślić


[ wiadomość edytowana przez: Ramzes_II dnia 2003-06-27 16:57:39 ]
  
 
świetnie to jutro rozbieram drugi silnik wyciągam korby do odchudzania i polerowania
gazniki przyjda w przyszłym tygodniu....a pod koniec wakacji bede miał złamane recę bo wal wpadnie na mnie hehe...

nie ma roznicy czy to jest silnik 75 czy 82 konie ?! Bo ja mialem bite numery na stacji diagnostycznej i numer mojego silnika zaczyna sie od KR
pozdrawiam
  
 
Nie - nie ma różnicy moc silnika - po prostu masz inny rozrząd (inna charakterystyka) - a stosując np. wałek od Świątka- masz jeszcze parę kobyłek gratis przy dodatkowej obróbce głowicy i kolektorów... Powodzenia Tobie - sam sobie tego życzyłem jak zacząłem składać silnik, a w poniedziałek przekonam sie co toto dało....
  
 
Jak skoncze to zmierzymy sie moze na jakims spocie szalonymi 1500
  
 
Chyba nie do końca moge sie zgodzic z twierdzeniem, że częsci z silnika fiata będą pasować do poloneza i w cale nie chodzi tu o róznicę pojemności tylko o róznice w ukł. smarowania obu silników. Fiat ma magistralę olejową poprowadzoną w wale korbowym który jest wiercony na przestrzał tj od otworu na śrubę koła pasowego po ostatni czop głowny-jest to jeden kanał. Polonez ma magistralę olejową w bloku i z niej są zasilane poszczególne panewki wału korbowego i wałka rozrządu. W związku z tym raczej odradzam zakładanie wału fiatowskiego do poldka i odwrotnie też dodatkowo dochodzą problemy ze średnicą czopa pod koło pasowe i z uszczelnieniem. W zasadzie można tylko wziąc z fiata korbowody i klawiaturę-chociaż śruby do reg. luzów nieco sie róznią ale nie ma to dużego znaczenia, ja zakładałem do fiatów sruby polonezowskie bo mają większą głowkę stykającą się z laską popychacza.
  
 
Oryginalny fiatowski,czyli to jest 115C???
To mogą być problemy,pamiętam,że ktoś na forum PTK pisał,ze przełożył wał Poloneza do bloku fiatowskiego i smarowania niet
Trzeba uważac,ja na przykład wsadziłem do fiatowskiego 1.5 wałek od 1.3(116C) i pogięło mi popychacze.Smarowanie jest na pewno inne,nawet na pierwszy rzut oka,gdzie indziej jest filtr oleju,a w Fiacie jeszcze jest odśrodkowy.
Reasumując wszystko jest tak samo w Fiacie,pod warunkiem,nie tyle,że jest pasek rozrządu,tylko Fiat ma silnik od Poloneza
Fiatowskie były zawsze na łańcuchu.
  
 
Cytat:
2003-06-27 18:14:22, Nabauab pisze:
Oryginalny fiatowski,czyli to jest 115C???
To mogą być problemy,pamiętam,że ktoś na forum PTK pisał,ze przełożył wał Poloneza do bloku fiatowskiego i smarowania niet
Trzeba uważac,ja na przykład wsadziłem do fiatowskiego 1.5 wałek od 1.3(116C) i pogięło mi popychacze.Smarowanie jest na pewno inne,nawet na pierwszy rzut oka,gdzie indziej jest filtr oleju,a w Fiacie jeszcze jest odśrodkowy.
Reasumując wszystko jest tak samo w Fiacie,pod warunkiem,nie tyle,że jest pasek rozrządu,tylko Fiat ma silnik od Poloneza
Fiatowskie były zawsze na łańcuchu.



Nie !! i po stokroć nie !! w starych Fiatach był filtr odsrodkowy i łańcuch rozrządu - wtedy z niego nadają sie tylko korby i głowica bo inne jest smarowanie. Ale są silniki Fiata z filtrem pełnoprzepływowym i paskiem rozrzadu - wiem bo taki posiadam i juz sie składa w piwnicy i flaki ma identyczne z polonezem - zresztą wał i tłoki mam od starego silnika poldasa 1,6 i póki co docierałem go silnikiem elektrycznym i smarowanie jest oki !! rzyga olejem jak opętany, a cisnienie oleju w zakresie 0,5 MPa - to pomiar wykonany przy króćcu czujnika koło wałka rozrządu. Wiec były silniki z łancuchem - i stąd niewiela da sie wyrwać i z paskiem - a te to juz identiko z silnikem poldasa. Ale nadal nie wiem jaki masz silnik.....
  
 
Cytat:
2003-06-27 17:08:50, Koniu pisze:
Jak skoncze to zmierzymy sie moze na jakims spocie szalonymi 1500


Koniu no co Ty ?? ja Poldasem do Kanta ?? to jakbym sie scigał Maluchem z VW...... nieeeee.... nie mam szans...
A poza tym scignę sie z Tobą jak wskrzeszę moje DOHC zalegajace w garażu ale nie moją aktualną rozwierconą padliną z seryjnym gaznikiem i to jeszcze na LPG bo bak paliwa połamany na leśnych dróżkach ....
  
 
Cytat:
Koniu - wszystko jest takie same zarówno w Fiacie jak i Polonezie - pod warunkiem ze silnik Fiata ma pasek rozrządu a nie łańcuszek.

No niekoniecznie – do fiatowskiego 115C (czy też zarówno 116C – 1.3 lub 125C – 1.5 odprężony) można bez specjalnych problemów zamontować rozwiązanie napędu układu rozrządu paskiem – mój ojciec się w to nawet kiedyś bawił, a ja sam widziałem kilka takich egzemplarzy. Jak pamiętam to poza kołami rozrządu trzeba było jeszcze do kompletu wymienić obudowę rozrządu na polonezowską, żeby odseparować pasek od oleju silnikowego (łańcuch smarowany jest olejem silnikowym, a pasek musi być suchutki, co chyba oczywiste) i już rzechot łańcucha odchodzi w zapomnienie . Nie wnikałem dokładnie w tą modyfikację (więc jak czegoś jeszcze brakuje lub coś jeszcze trzeba kombinować to dopiszcie) , bo niespecjalnie mnie ona interesowała, a fiatowskich silników z tej serii po prostu nie lubię (nawet mój ojciec się o nich zbyt pochlebnie nie wyrażał – po 40 tys km po remoncie silnik znów trzeba było robić, porażka) – już o niebo lepsza jest konstrukcja polonezowskiego – w końcu ma jakiś sensowny układ smarowania z pełnoprzepływowym filtrem oleju, no i pasek. Jak ktoś nie kuma co oznacza pojęcie bocznikowy filtr oleju to już wyjaśniam – olej do tego filtra dociera kanałem bocznikowym (jakby z rozdzielnika z głównego kanału olejowego) więc cześć oleju idzie do filtra a druga część (brudnego oleju) dalej rozpływa się po elementach silnika. Wiec nie trzeba być specjalnie mądrym, żeby nie stwierdzić, że w takim systemie filtracji, filtr oczyszcza olej tylko częściowo, a więc niedokładnie. Jak dla mnie badziew totalna – kto to w ogóle wymyślił? Fiatowskie silniki są generalnie delikatniejsze i duuuuuuuuużo łatwiej je zatrzeć np. bardziej forsownym popisem .
Na temat wyższości paska nad łańcuchem lub odwrotnie nie będę się rozwodził, bo zdania są podzielone – w każdym razie zerwanie paska w silniku polonezowskim nigdy nie skończyło się dla mnie szczególnie tragiczne (poza zgiętymi laskami, wyjątkowo potrafiła pęknąć też dźwigienka, ale silnik z reguły ocalał bez większych uszczerbków) , a jak zrywa się łańcuch (o co jednak trudniej – trzeba szczerze przyznać) to na silnik żal potem nawet patrzeć – widziałam takie cóś – wirujący łańcuch zrobił dziurę i wyleciał bokiem a przedtem zdążył się też zaklinować za koła rozrządu i się porobiło...
Koniu – musisz się dokładnie zorientować jaki jest ten silnik czy fiatowski, czy polonezowski, jeśli nie wiesz za bardzo jak, to najłatwiej po umieszczeniu filtra oleju – fiatowski ma wkręcany bezpośrednio w blok silnika niemal na samym środku jego wysokości pod kolektorem ssącym w pozycji poziomej, a polonezowski jest przykręcany w ustawieniu pionowym do specjalnego wspornika po przeciwnej stronie kadłuba, znajdującego się w jego dolnej części. Chyba napisałem to po polsku .
  
 
Cytat:

Nie !! i po stokroć nie !! w starych Fiatach był filtr odsrodkowy i łańcuch rozrządu - wtedy z niego nadają sie tylko korby i głowica bo inne jest smarowanie. Ale są silniki Fiata z filtrem pełnoprzepływowym i paskiem rozrzadu - wiem bo taki posiadam i juz sie składa w piwnicy i flaki ma identyczne z polonezem - zresztą wał i tłoki mam od starego silnika poldasa 1,6 i póki co docierałem go silnikiem elektrycznym i smarowanie jest oki !! rzyga olejem jak opętany, a cisnienie oleju w zakresie 0,5 MPa - to pomiar wykonany przy króćcu czujnika koło wałka rozrządu. Wiec były silniki z łancuchem - i stąd niewiela da sie wyrwać i z paskiem - a te to juz identiko z silnikem poldasa. Ale nadal nie wiem jaki masz silnik.....



Silnik z paskiem o ile wiem wszedł,jak zaczęto robić Poloneza
Jak źle mówię,to mnie poprawcie.
Ramzes wiem,że u Ciebie na bloku z paskiem pisze PF,,ale myślę,że po prostu w dawnych czasach,dawali to samo na dwa rodzaje bloków,a że te silniki były też w Fiatach to wiem
Po prostu kolega Koniu nie sprecyzował o jaki mu silnik chodzi,jak powiedział,że od Fiata od razu mi się pomyślało,że to łańcuch
Cytat:
No niekoniecznie – do fiatowskiego 115C (czy też zarówno 116C – 1.3 lub 125C – 1.5 odprężony) można bez specjalnych problemów zamontować rozwiązanie napędu układu rozrządu paskiem


Tak,wiem,chodziło mi o fabryczne konstrukcje.


[ wiadomość edytowana przez: Nabauab dnia 2003-06-28 06:57:17 ]
  
 
Aha,jako ciekawostke podaje,że jeszcze w 97 roku kupiłem w sklepie fabrycznie nowy blok typ 115C
  
 
Tak ten silnik z ktorego chce zrobic dawce części to fiatowski silnik z bocznikowym filtrem oleju..takze rozumiem ze moge z niego wykorzystac korby, i głowice...
Czyli po prostu bede musiał skorzystac z samych korb i je odchudzić i wypolerować i wyważyć razem z tłokami....i zbierać nastepne cześci do mojego OHV
Mrozek masz moze jakies sposoby na rozwiazanie lepszego smarowania w takim silniku ? po podobno na wałku OBR ktory mam kupic ma sie krecic do 9tys
pozdrawiam
  
 
Cytat:
2003-06-28 08:09:02, Koniu pisze:
Tak ten silnik z ktorego chce zrobic dawce części to fiatowski silnik z bocznikowym filtrem oleju..



A nie mówiłem
  
 
Cytat:
...................... moze jakies sposoby na rozwiazanie lepszego smarowania w takim silniku ? po podobno na wałku OBR ktory mam kupic ma sie krecic do 9tys



O rany !! Koniu !! i Ty chcesz zebym sie z Tobą scigał - jak ja robię całkiem "cywilny" silnik, w całkiem "cywilnym" samochodzie
Na Twoim miejscu wybrałbym sie na szrot - u nas tam mozna kupic za 100 cały silnik bez papierów tylko trzeba oblookać w miarę jego stan i juz masz wał, korby, głowicę i kupe innych rzeczy.. a moze i blok silnika ?? tylko nabić swoje numery na niego i zrobić kompletny silnik a potem tylko przerzucić go do autka ?? a swiom jezdzić sobie na razie i po wyjęciu go mieć jakby zapasowy silnik ??
Powodzenia...
  
 
Może tak jak w Rosji? Słyszałem o gościu, który w Moskwiczu zapasowy silnik woził w bagażniku i w razie czego w "warunkach polowych" zmieniał. To musiał być silny chłop...