MotoNews.pl
  

[MKVII] Coś syczy pod maską

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem ze zlokalizowaniem jakiegoś dziwnego syku. Otóż podczas pracy silnika cały czas coś syczy. Dodatkowo po zgaszeniu silnika także przez jakieś 3-4 sekundy syczy tak jakby schodziło powietrze. Syk jest słyszalny w okolicach cewki zapłonowej, pompy hamulcowej, parownika LPG. Nie jestem w stanie powiedzieć czy dawniej też syczało czy nie.
Co to może być? POMOCY


[ wiadomość edytowana przez: adamek85 dnia 2007-09-30 12:09:45 ]

[ wiadomość edytowana przez: bociansan dnia 2009-08-14 17:42:35 ]
  
 
A czy silnik pracuje normalnie w zakresie niskich obrotów? Czy odpala bez problemowo?
  
 
Sprawdz czy nie wypadl wezyk od EGR'a i czy serwo dziala normalnie.
Poszukaj luznych wezykow.
  
 
Luźnych wężyków nie znalazłem, serwo też raczej działa normalnie.
Silnik odpala bez większych problemów, na wolnych obrotach da się zauważyć lekkie falowanie. Czasami podczas jazdy po wrzuceniu na luz np na krzyżówce przy czerwonym silnik ma dość spore falowanie obrotów, które spadają do ok. 400 i potem rosną do 1200 i tak kilka razy
  
 
zobacz czy nie spadła rurka (kolanko), która idzie do zaworka odpowietrzania skrzyni korbowej znajduje sie za cewką
  
 
potwierdzam sprawdz odpowietrzenie skrzyni korbowej! Ja u siebie miałem to samo i kolanko pod rozdzielaczem zapłonowym sie ze starosci rozpadło koszt nowego wezyka to cena 40 zł i drugiego tez 40 zł ale tylko ten sparciały wymieniłem.
  
 
Hehe, też kiedyś myślałem że te dwa wężyki które schodzą w dół za silnikiem to odpowietrzenie skrzyni korbowej. Generalnie wszyscy tak to nazywają, a są to wężyki wpinane w kolektor dolotowy i połączone ze sobą trójnikiem, następnie biegną do separatora oleju (zwanego potocznie odmą) i z niego zasysaja wychwycony olej do komór spalania. Kiedy któryś z węzyków spadnie silnik zasysa lewe powietrze co powoduje falowanie obrotów, a nawet gaśnięcie silnika. Często podobne objawy wywołuje awaria separatora, ale wtedy nie słychać charakterystycznego syczenia.
Pozdrawiam.
  
 
au mnie też syczy i wszystko w porzadku z motorem
(1.6 16V)
  
 
Cytat:
koszt nowego wezyka to cena 40 zł i drugiego tez 40 zł ale tylko ten sparciały wymieniłem.



jak zastosowałem obejście wężykiem olejoodpornym pomijając dwa kolanka i wąż -koszt 8zł.
  
 
A gdzie dokładnie są te wężyki?MOże jakaś fotka?
  
 
A wiec prosze troche nie wyrazne bo nie mam czasu robic fotek komory silnika silnik
  
 
dziękuję bardzo
  
 
Nie widać żeby jakiś wężyk spadł a dzisiaj to już się załamałem - obroty spadają do tego stopnia że aż gaśnie. Przy rozpędzaniu to nie jest aż taki problem bo nim spadną zdążę zmienić bieg natomiast olbrzymi problem jest przy zwalnianiu i redukcji biegu Jestem przerażony że i mnie dopadło to spadanie obrotów i gaśnięcie silnika po wciśnięciu sprzęgła.
  
 
Dzisiaj jechałem i wszystko było ok. Ale mieliście rację - okazało się że na tym gumowym kolanku od odpowietrzania pod cewką jest pęknięcie i mała dziurka i tam tak syczy.
  
 
oo ja mam podobny problem ze spadkiem obrotow moze to tez bedzie to tylko ze raczej chyba nic nie syczy
  
 
Powracam do wątku
Otóż postanowiłem dzisiaj ponownie pogrzebać w "odmie" u essiego oczywiście
Ostatni przeczyściłem zaworek, a dzisiaj zabrałem się za wężyl pod cewką i jego dalszą częśc. Jakież było moje zdziwienie, kiedy odkryłem, że z tyłu coś tam mi syczy, a kiedy ścisnąłem wężyk (czyli zamknąłem przelot) obroty zrównały sie idealnie
Postanowiłem więc sprawdzic, gdzie się kończy ten wąż i kiedy tam dotarłem cały obdrapany, to zauważyłem, że na nim nie ma żadnej obejmy, a ni nic podobnego i bardzo lekko zszedł z tego plastikowego króćca???I teraz moje pytanie, czy tam ma być jakas obejma, czy to tylko tak luźno sobie siedzi (u mnie z tego powodu syczy)? Pytam, bo się mocno zdziwiłem, że nic tam nie ma??
  
 
nie ma zadnej obejmy. tam jest podcisnienie, i wezyk sam sie trzyma.
Wymień go.
  
 
dzisiaj go wymieniłem podczas kontroli u gazowników i przestało syczec!!!!Na razie jest uniwersalny, ale muszę poszukać oryginalnego!!!
  
 
Wybaczcie za wygrzebanie staroci, ale mam parę pytań związanych z tym wątkiem:
1.Czy wężyk o którym tu mowa to ten gumowy w kształcie litery L pod cewką?
2.Jeśli to on, to za co on odpowiada (nie znam się - proszę tłumaczyć jak laikowi), a jeśli nie o tym była mowa to co to za wężyk o który pytam (znajduje się pod cewką i łączy blok silnika z jakąś rurką która idzie gdzieś w stronę przodu) i za co odpowiada
3.Problemem jest to, że ten wężyk mi syczy i to dość głośno kiedy stoję na luzie i podczas jazdy (tak przypuszczam że to to)
4.Nie wiem czy to związane z tym wężykiem ale w około niego jest mokro (olej?) i kapie mi stamtąd po skrzyni

Dodam że mój silnik to 1,8 16v 105KM 92r. XR3i
Z góry dziękuję za pomoc i jeśli coś źle napisałem to mnie poprawcie.

[ wiadomość edytowana przez: DANIELKARI dnia 2009-08-11 21:38:21 ]