MotoNews.pl
  

Tylne amortyzatory na przód?? 126p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kiedy należy już zastanawiać się nad włożeniem tylnych amorówna przód? jeśli zrobie sobie resor na strzłke 13cm i nie będe planował podstawek pod nim to czy musze wrzucać tylne amory? bo razem z resorem zamierzam kupić nowe amorki, tylko zastanawiam się czy tylnie czy przednie?
Ps: tylnie różnią się twardością od przednich? ( seria, krosnoi)
  
 
Przyłączam sie do pytania Jak to jest??
  
 
O czym wy mówicie?!
  
 
można swobodnie założyć
  
 
seria tyl od seria przod różni sie charakterystyka tlumienia no i dlugoscia

tzn.
tyl twardsze przod miekksze i odpowiednio
krótsze i dłuższe

ja zarzuce sobie te co mam na tyle, na przód, a do tylu na jakie bilsteiny uzbieram kaske
  
 
ja próbowałem wsadzić tylne amory na seryjnym resorze, ale nie da rady, teraz mam sklepany ale jeszcze nie próbowałem. aha, ja mam stocozne podkładki, resor na 13 cm i jeżdżę na przednich i jeździ mi się dobrze /na razie/. w razie czego mam 4 nowe amory tylne (2 chętnie sprzedam )
  
 
Bez urazy, ale to jest "wiejski tuning" tylko dotyczy mechaniki a nie optyki. Amortyzator musi być dobrany do zawieszenia. Nie można wkładać czegokolwiek, bo "mniej więcej" pasuje!
  
 
Yaninnya: To nie jest wiejski tuning!!!!!!! Poprosu w niektórych warunkach coś pasuje bardziej niż seria!!!!! A przy mocno obniżonym przodzie seryjny amortyzator będzie pracował w swoim końcowym zakresie (w sumie to początkowym) a w ostatecznym przypadku może ono robić za odbojnik ( a uwierz mi że długo tego nie wytrzyma) Pozdro
  
 
zdarzaly sie sytuacje ze amor po tym jak sprawdzil sie w roli odbojnika mozna bylo wyciagac bagaznikiem
  
 
Właśnie dlatego jak się robi amortyzatory to trzeba zeznać fachmanowi na jaką wysokość zawieszenia, a za odbój ma służyć odpowiednio skrócony i wyprofilowany odbój. Zapominacie o charakterystyce amortyzatora.
  
 
Dotarłem do amorków "krosno-sport" . Tył 75zł za sztukę, ceny przodu jeszcze nie mam!! Warto??
  
 
yaninnya to nie jest wiejski tuning agrotuning to jest jak wstawisz sobie dwie plyty betonowe pod mache... i bedzie gleba.
Jak zawias z przodu obnizysz , to amorek automatycznie musi byc krotki bo jak bedzie za dlugi to sie szybko roztenteguje bo tloczek za odbojnik nie lubi robic, dodatkowo jak on tak sie bedzie klinowal to rozerwiesz bude szybko (ja u siebie mam twardy zawias jak decha do prasowania i jakos nic nie peka a nic nie jest obspawane a auta nie oszczedzalem - kumple tak samo) co do twardosci to spox ale nie do wysokosci zawieszenia tylko do twardosci resorka , amorek jest po to aby wytlumic energie zwrotna resora (czy to sprezyny) - bo jak nie wytlumi nalezycie to auto bedzie sie odbijac od ziemi, jak znowu bedzie za twardy... to bedzie masakra bo za dlugo bedzie "wracal" do polozenia rownowagi... tylny amor jest NAJTANSZYM SERYJNYM DAJACYM DOBRE REZULTATY rozwiazaniem bo ludzie zazwyczaj tak kelpia resory, ze akurat pasuje i sie na tym naprawde dobrze jezdzi (a wiem bo rozne kombinacje zawieszen przerabialem ). Bo mozna przerobic przednie - tylko koszt i trwalosc... :/ dodatkowo jest cos takiego jak krosno gazowe sport czy jak to sie zowie... i to juz w ogole fajnie jezdzi a kosztuja 80pln nowki nie smigane za sztuke.
Pewno ze o wiele lepszym rozwiazaniem byloby zastosowanie dobranych amorow do dobranej charakterystyki resora... jednak to jest 126p nie jezdza nim ludzie co wyrzucic dla nich 1000pln na same amory + potem jeszcze z 400zyla na regulacje to "o tak"; tu sie robi tanio i pomyslowo... tu realia wygladaja troche inaczej... zwlaszcza, ze jakos nie spotkalem sie z dedykowanymi kitami zawieszenia do 126p... i watpie aby np bilstein/eibach cos takiego kiedykolwiek robil
  
 
Cytat:
krosno gazowe sport czy jak to sie zowie... i to juz w ogole fajnie jezdzi a kosztuja 80pln nowki nie smigane za sztuke.


jeździć jeździ fajnie i nawet 2 sezony ostrego katowania wytrzymały (w tym kilka skoków na krawżnikach ) , ale nie są to amory gazowe tylko zwykłe olejowe.. wiem bo specjalnie pytałem w hurtowni gdzie kupowałem i koleś to dla mnie sprawdzał..

i są to właśnie te po 80zł/sztuka..
  
 
ja na nich przejechałem 25tys na przenich
28tys tył ale jak podniose auto to wachacz spada jekby go nie było
  
 
to moze mowimy o innych amorach gronso sport gazowe 80pln/sztuka jesienia tyle kosztowaly i kumpel co ostatnio kupowal tez wspominal , ze 80 zyla i sa na 100% gazowe bo mialem w lapach moze mowimy o innych te 80zyla to cena z hurtowni ale dalo sie kupic 2 sztuki.
  
 
a czym się różnią wizualnie gazówki od olejowych? bo skoro są po 80zł to ja się muszę zastanowić czy to nie lepszy pomysł niż bile

jak z ich żywotnością?
  
 
bilsteiny to zupelnie inna bajka i jezdzi sie na nich o wiele lepiej nie mniej jednak bilstein kosztuje 250zyla a to 80zyla a amor gazowy (wlasciwie to olejowo gazowy bo samych gazowek nie ma) sie "rozpreza" sam tak ze go chowasz a on sie rozciaga do max polozenia...
Trwalosc - kumpel ma i nie narzeka.. jezdzi w KJSach juz od jesieni i jest OK.
  
 
delphi=krosno

nie ma w żadnej hurtowni czegos takiego jak gazowe krosno bo juz za tym chodziłem
  
 
No to żeś źle szukał. Wystarczy dobry sklep i świetny sprzedawca. Wystarczy chcieć i mnieć wtyki w "krośnie" . Oryginalne krosno-sport z magazynów!!