MotoNews.pl
7 Z1 KRZYŚ miał dzwona na ZVOLENU!!!! (19669/0)
  

Z1 KRZYŚ miał dzwona na ZVOLENU!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dziś w nocy wróciłem ze Zvolena na Słowacji był tam Krzyś (silnik Corrado G 60 ponad 300 ps) 580 kg masa własna , 0-200km/h w 8.5s!!!!!!! Widziałem to!! na odcinku specjalny zderzył się z innym malcem trafił go tyłem , malan cały przód rozwalony, Krzyś prawy tył ale jechać się nim nie dało koło pasowe od pompy wodnej było tak krzywe ,że uniemożliwiło pracę silnika, właścicieł zapowiedział, że do 2 tygodni będzie zrobiony.
  
 
Nie ma zlotu bez jakiejs awarii czy dzowna...standart...miejmy nadzieje ze nikomu nic sie nie stało i czekamy na fotki...
pozdrawiam
  
 
szkoda krzysia bo ładny
żeby sie nie okazało że to coś poważnego z silnikiem

napisz kaza okoliczności dzwona

qrwa czy na każdym zlocie muszą byc dzwony masakra , poprostu nie do wiary ...
  
 
jak na kazdym zlocie musi byc alkohol to sobie odpowiedz na pytanie czemu sa dzwony
  
 
nierozumiem jednego po co chleją i jeżdzą bez sensu , jeszcze w tak dużych skupiskach ludzi
  
 
Cytat:
2003-06-29 11:13:19, forti pisze:
jak na kazdym zlocie musi byc alkohol to sobie odpowiedz na pytanie czemu sa dzwony


Witam.
Wlasnie wrocilem ze zlotu w Zvoleniu. W sumie bylo 220 maluchow w tym slynny maluch z silnikiem Corrado. W sobote zostal rozegrany wyscig pod gore z podzialm na dwie klasy - A - maluchy z silnikami do poj. 650ccm oraz B - pozostale pow.650 w tym BISy. W tej wlasnie klasie znalazl sie Coorado, ja z 1.1, dwie 800 na bazie silnika malara oraz jakies bisy. Wyniki nie byly trudnie do przewidzenia - I miejsce Crrado, II - ja, III Denior (812ccm), IV - Polo (812ccm), V - jacys Niemcy Bisem.

A co do szczegolow wypadku, to akurat o jakimkolwiek pijanstwie nie ma mowy na tym zlocie w trakcie czesci oficjalnej. CO innego wieczorem po jej zakonczeniu. W kazdym razie po pierwszym wjezdzie odbywal sie zjazd - droga miala byc zamknieta jak twierdzil organizator, jednak o dziwo podczas zjazdu znalazl sie jakis osiol Slowak, ktoremu zachcialo sie zaparkowac w kierunku pod gore zaraz za zakretem... No i Corrado z Deniorem na pokladzie wychodzac slajdem z zakretu, zeby nie uderzyc czolowo malara poszli w trawe... Niestety zabraklo okolo 15-20cm.... Efekt mozna obejrzec tutaj. Na szczescie nikomu nic powaznego sie nie stalo, jednak sila uderzenia byla na tyle duza, ze Denior rozcial sobie luk brwiowy (predkosc przy uderzeniu okolo 60km/h), natomiast Slowacy stali sobie obok swojego samochodu....

A poza tym bylo rewelacyjnie Impreza do biaego rana - zero pijanych kierowcow, ani jednej burdy, zero problemow z porzadkiem (podobno jakiej niezle akcje byly w Toruniu). Caly camping pod ochrona firmy ochroniarskiej (sponsor), wiec nic sie nei dzialo. Striptiz w wykonaniu dwoch Slowaczek i polaka przejdzie chyba do historii Zadne zdjecia nie oddaja tego co sie dzialo na zlocie - nawet w 10% nie poczuje sie tej atmosfery.

Szkoda ze nie bylo nikogo od was...
  
 
Cytat:
2003-06-30 01:15:09, Zuraw pisze:
Szkoda ze nie bylo nikogo od was...


No szkoda że nikogo od was niebyło, apropo fajnie gada twój kaszel Byłem w sobote ale już niestety niewidziałem Z1 No ale za rok pewnie pojade to może będzie
  
 
a jak rozegrała sie sprawa kto był uznany za sprawce kolizji i czy organizator za to beknie ??? jak z tą kwestią
  
 
a ja ?? ja ... no cóż ... byłem w Toruniu Po prostu porażka! Zerowa organizacja. Spiker proszący 1001 raz o zejście z miejsca gdzie palą gumy. Biegający dresiarze z magnetofonami. Ludzie jeżdżący po 15 w bagażnkach < najczęściej Calibr >, wszysscy spici. Oprócz mnie. Ja nie piję jak jestem gdzieś z kobietą i z moim Boberem. Bijatyka. Osoba zabita. Przytrzaśnięta autem dokładnie. Jechał koleś na boku auta kręcącego bączki i samochód upadł wprost na ta stronę gdzie ten facet wystawał przez okno. Śmierć na miejscu. Kierowca ponad promilek we krwii. A to było RANIUTKO. Nikt by nie docenił mojego tuningu bo przecież nie widać modyfikacji silnika a nie mam żadnych spojlerów, pasów, nic w moim aucie nie mruga nie świeci, nie gra ... Tylko chrom i zadbany lakier. kurde załamałem się ...
  
 
Nie zalamuj sie!!!!
To jest wlasnie tuning...chrom i zadbany lakier...a nie to co te cholerne jezdzace choinki...
  
 
Cytat:
2003-06-30 09:56:05, lukaszc pisze:
a jak rozegrała sie sprawa kto był uznany za sprawce kolizji i czy organizator za to beknie ??? jak z tą kwestią


Kazdy zapisujac sie na zlot podpisal oswiadczneie, ze bierze w niej udzial na wlasne ryzyko, a w przypadku uszkodzen samochodu nie bedzie roscil zadnych pretensji do organizatora.
Ergo:
1:1 - kazdy robi sam.
Taka jest wersja oficjalna, chociaz wedlug wielu osob wine ponosi maluch stojacy pod gorke tuz za winklem. Z drugiej zas strony wszyscy mieli zjezdzac w konwoju bez wyglupow, a p. Bryzek dal do pieca niezgodnie z ustaleniami....

Ponizej opinia Ludevita oraz pare szczegolow:

nebol to Slovak ale Cech /Praha/ ! trasa bola zamknuta ,no CZ isiel i tak ! neuposluchol komisarov ! a corado mal ist v kolone to bol transport convoj TEDA 1:1 PL:CZ kazdy urobil chybu ak by cosi take urobil corado / speed v transport convoj / DISKVALIFIKACIA NA RACING ! / pri oficialnom racingu/ a on to dobre vie

Tak wiec kazdy naprawia sam, z tym, ze Rajmund - gosc, ktory przyciagnal na lawecie Corrado (pomaga p.Bryzkowi) powiedzial, ze buda sie rozjechala cala, zas p.Bryzek stwierdzil, ze za tydzien musi byc naprawiony. Wstepne oszacowanie strat - 30.000zl (pekl pasek sprezarki i nie wiadomo jeszcze czy cos w niej samej nie strzelilo....)
  
 
Żuraw nie obraż się , ale kto to szacował , bo na pewno nie p. Bryzek, byłem tam widziałem to i troszkę czasu siedzę w blacharce i śmieszne są dla mnie takie szacowania, po drugie pasek na sprężarce rozstrzępił się , a nie strzelił sami z kumplem i p. Bryzkiem obrywaliś,y odstający kawałek paska, aby nie wkręcił się gdzieś niepotrzebnie i nie narobił dodatkowych kłopotów, uruchomić silnika na dłużej nie dało się ponieważ koło pasowe od pompy wodnej było na tyle krzywe, że obcierało o belkę tylną, owszem nie zaprzeczam nie było to lekkie uszkodzenie , pojawiło się min. pęknięcie na dachu, a także pod spojlerem z lewej strony na miejscu składania blach i wiele innych oznak, że nadwozie znacznie się odkształciło, ale 30 000zl dajcie spokój chyba musieliby go pozłacać!!!!!!
  
 
Chyba nie obejrzales go dokladnie. Na dole razem z Rajmundem (kierowca lawety) obejrzelismy go bardzo dokladnie i niesytety, ale cala buda jest uszkodzona. Na dachu sa pekniecia lakieru i zalamanie blachy, a uderzenie bylo tak silne, ze puscily rowniez dwa zgrzewy na przednim pasie, co oznaczaloby przekoszenie calego nadwozia. Uszkodzeniu najprawdopodbniej ulegla tez obudowa sprezarki oraz wachacz (wcisnelismy sie pod lawete).
A co do pozlacania - coz - zaplacilbys 10.000zl za przednia szybe robiona na zamowienie? Zbyszek nie pyta ile cos bedzie kosztowalo - on po prostu daje projekt i mowi ze ma to byc tak zrobione i dokaldnie z tych materialow. Pozniej przychodzi i placi. Raczej rzadko odwrotnie, chyba, ze chodzi o barter.
Wiadomo rowniez, ze wartosc samochodu jest nieznana, z powodu smierci syna Zbyszka podczas jego budowy (jak powiedzial Zbyszek: "Sprzedalbys swojego syna?"), jednak bardzo delikatne wyceny oscyluja w granicach 70.000zl za ten samochod. Tak wiec uszkodzenia na 30.000 nie sa niczym wielkim, ale - jak pewnie slyszales - auto ma byc sprawne juz za dwa tygodnie.

BTW - podeslij mi jakies zdjecie ze swoim udzialem, bo zupelnie cie nie kojarze...
  
 
Dzieki Mad ... Ale trochę mnie zjadło po tekście jednego gostka na parkingu. Odapalałem Bobera i trochę go polerowałem, a facet do mnie " kup sobie człowieku awiomarin, temu autu już nic nie pomoże ... to maluch ..." ja do niego " a czym Ty jeździsz !??!!" a on na tp " Golfem 2 !!" sorry ale jakoś ... tak mnie zjadło.
  
 
a mial paseczki na spodniach?? kolf II to niezly kozak
  
 
Kurde dawaj tego GolfaII...ja mu pokaze...jak ma 1,6D albo 1,3 to mu malczan pokaze...
a ludzie sie dziwią ze BMW iVW golfy to dresiarskie FURY....
  
 
Cytat:
oraz B - pozostale pow.650 w tym BISy. W tej wlasnie klasie znalazl sie Coorado, ja z 1.1, dwie 800 na bazie silnika malara oraz jakies bisy. Wyniki nie byly trudnie do przewidzenia - I miejsce Crrado, II - ja, III Denior (812ccm), IV - Polo (812ccm), V - jacys Niemcy Bisem.



No dobra. A jak to gania? Wszędzie go pełno, ale nikt nie widział jak to naprawdę jeździ. Podobno Bryzek nawet chciał się zakładać z MaszRyżem o wózek (zwycięzca bierze oba), że popędzi kota ,,najszybszej Suprze w Polsce'', ale jak zwykle nic z tego nie wyszło

K.Y.
  
 
Pojechałem tam gł. aby obejżeć to corrado i zobaczyć jak to jeżdzi i nie żałuję widziałem taki odlot, że szok p. Bryzek twierdzi,że ma 8.5s do 200km/h!!! chyba wystarczy na supre nie?????
  
 
Cytat:
Pojechałem tam gł. aby obejżeć to corrado i zobaczyć jak to jeżdzi i nie żałuję widziałem taki odlot, że szok p. Bryzek twierdzi,że ma 8.5s do 200km/h!!! chyba wystarczy na supre nie?????



Widać nie. Bo gdyby tak było, to już dawno by się ten wyścig odbył. Ponadto ludziki grzebiące w VW twierdzą, że z tego silnika nie wydusi się bryzkowych 300KM.

K.Y.

PS. Ktoś to zmierzył?
  
 
p. Bryzek chce mieć najszybsze auto w Polsce, i dopuki się nie sciga duża część osób twierdzi że tak jest... po co ma sobie psuć samopoczucie...

moim zdaniem to jedna wielka ściema.. choć podobno ktoś kiedyś widział jakiś świstek z hamowni gdzie było 300KM.. tylko co było mierzone nikt nie wie

jakby był pewien swego to by nie zrezygnował ze startów w modlinie.. w końcu właśnie na 400m wyzwał Suprę TT (już BST )