Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() AndrzejM ŁADZIARZ Citroen Xsara Picasso Dąbrowa Górnicza | 2003-06-29 14:48:24 Masz rację , brak wyobraźni i podkrecona atmosfera takiego typu spotkania robi swoje. |
![]() Andrzej_Zamosc SYMPATYCZNY GOŚĆ Citroen Xantia/Traba ... Corby,Northants,UK | 2003-06-29 14:56:46 Bo to jacys idioci byli :o| Ja jak pije to nie jezdze,jak jezdze to nie pije,a ze sa idioci,ktorzy jednak nie trzymaja sie tej zasady to sie takie cos ciagle dzieje,nie tylko na zlotach tunningowcow.
Qfa,nie po to jezdze na trzezwo,zeby mnie jakis palant po pijaku z drogi zepchnal,czy cos w tym stylu. Takim ludziom prawko od razu i na 10 lat ![]() PZDR |
wiher Wrocław | 2003-06-29 20:28:06 Ujme to tak:
Po pierwsze nam to nie grozi: widac ze TU sa ludzie bardziej myslacy- nie jezdzacy po alku. Ja nie bede udawal ze nie siadlem kiedys za kolko po alku, owszem tak, bylo to raz: godzine po jednym kieliszku szmapana i powiem Wam, ze paru kilometrowa jazda mi wystarczyla- nigdy wiecej!- po prostu czulem, ze nie czuje sie tak jak powinem sie czuc, mimo ze zapewne w normie promilowej bym sie zmiescil. Kazdemu, ktory nie przezyl takiego uczucia na wlasnej skorze radze zrobic podoby test- dziala o wiele skuteczniej niz wszystkei gadki i zapieranie sie pt: "nie pojade", tyle ze moze pod kontrola kogos na parwe niepijacego, daje na prawede duzo do myslenia.. Po drugie: na liscie off-road juz wywolalem raz burze- sprawa apteczek i ich zawartosci. Prawo mowi ze apteczka ma byc co w niej ma byc juz nie precyzuje. Osobiscie z wlasnego wyboru woze zamiast apteczki walize wilekosci 15x45x35cm pelna strodkow opatrunkowych- dlaczego- pamiatka po jednym wypadku kiedy to latem na ruchliwej drodze nad morze do powaznego wypadku zatrzymal sie lacznie z moim 3 slownie trzy samochody, a karetka jechala ponad 15 minut (pechowo dla kierowcy wypadek zdazyl sie 500m za granica powiatu- rowezysta szyciej dojechal z drugiego miasta powiatowego niz karetka z pierwszego) i wtedy to zabraklo wszystkiego do ratowania tego czlowieka, mimo ze mialem wiecje niz zazwyczaj, a na miejscu zatrzymala sie pielegniarka (zreszta jej 3 wypadek tego dnia) ja - przedmedyczny i lekarz, wiec Panowie i Panie, dla uswiadomienia sobie po co moga sie przydac nasze samochodowe "apteczki" proponuje sprawdzic (nawet tylko myslowo) czy iloscia srodkow jakie w nich sa jestesmy w stanie zatamowac, wiecej niz 4 skaleczneia, wiecej niz jedna rane, bo watpie czy nawet myslowo uda nam sie zatamowac choc jedne krwotok... i przemyslec ile takich krwotokow moze spowodowac tlukaca sie szyba... Po trzecie: sa organizacje ktore takie imprezy zabezpiwczaja i wlasnie sie w tym specjalizuja: np Maltanska Sluzba Medyczna, PCK, Ratownictow Drogowe PZMot, jest tego na prawde sporo i tylko kwesita dogadania sie jest kwestia kasy, u nas - jestem czlonkiem Maltanskiej Sluzby Medycznej (stad znaki na nadwoziu) nawet nie ma zwyczaju proszenia o kase za takie akcje... i powaga nie jest trudno zalatawic taka obstawe.. dla zainteresowanych organizowaniem wiekszych mniejszych, a nawet tych malutkich imprez mapa oddzialow MSM: Maltańska Służba Medyczna w Polsce zakładka "ODDZIAŁY" >o zgrozo! w Toruniu jest oddzial! jedne telefon i nie bylo by tragedii.... Po czwarte: wszystkie masowki musza byc zgloszone (vide scneki z policjantami przy protestach, ktorymi ostatnio chojnie obdaza nas TV), a zgodnie z informacjami jakie udalo mi sie zdobyc jest prawny obowiazek spoczywajacy na organizatorze (bodajze powyzej 1 tys. widzow) zapewnienia na impreze lekarza i karetki reanimacyjnej.. czytaj- bedzie niezla prawnicza jadka wokol tego jezlei w rodzinie ofiary jest prawnik... Po piate: zaczalem pisac zanim jeszcze pojawila sie opinia Milego z Bydgoszczy-moim zdaniem za to ze zdazyl sie wypadek odpowiada kierowca, szczegolnie jezeli wypil, ale jezeli ginie czlowiek to winien jest juz organizator, ktory nie przewidzial wypadku, mimo iz powien to zrobic, bo jak widac z pozostalej czesci opisu imprezy wypadki to cos normalnego [ wiadomość edytowana przez: wiher dnia 2003-06-29 20:31:47 ] |
![]() Damian21214 SYMPATYCZNY GOŚĆ Pontiac Fiero '88 Katowice | 2003-06-29 20:51:35 Witam,
na ATS jezdzilem 3 razy, na poczatku kiedy autek bylo malo impreza byla ok, ale kiedy zaczelo zjezdzac sie coraz wiecej pojazdow, oragnizatorzy po prostu z roku na rok coraz mniej panowali nad impreza, no moze nie tyle nad impreza co nad tym odsetkiem gosci, ktorych swobodnie moge nazwac bydlem. Chyba patrzac wylacznie na zysk, zapominano o zapewnieniu przedewszystkim odpowiedniej liczby sluzb porzadkowych. Bo same nawolywania przez megafony ze powiedzmy plyta lotniska jest zamknieta nic sie nie osiagnie. Wine za wszystkie wypadki jakie widzialem w zeszlych latach wylacznie nalezaloby obarczyc organizatorow, glownie za brak kompetencji i wyobraznie. Bo wiadomo ze na takie imprezy przyjezdza bardzo duzo mlodych ludzi glownie po to zeby sie napic i poszalec samochodami, patrzenie bezradnie na kilkadziesiat samochodow, "dajacych czadu", bez skladu i ladu jest wlasnie przejawem braku kompetencji i wyobrazni. |
![]() Damian21214 SYMPATYCZNY GOŚĆ Pontiac Fiero '88 Katowice | 2003-06-29 20:53:20 zapomnialem dodac ze od dwoch lat nie jezdze na ATS wlasnie ze wzgledu na zjezdzajace sie tam "bydlo" ktore jak pisalem stanowi odsetek uczestnikow ale wyrabia opinie o wszystkich, bo ich glownie widac i slychac ![]() |
![]() Góral (M) Loża Szyderców Opel Meriva A Helmond | 2003-06-29 21:58:14 Miły, a gdzie napisałem że kierowca ma się czuć niewinny. Ja napisałem że organizator nie poniesie żadnych konsekwencji, mimo że był zobligowany do zapewnienia bezpieczeństwa uczestników i widzów...
Czytaj dokładnie, zanim po raz kolejny zaczniesz mi ubliżać. |
![]() Grzegorz2107 SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 21072 Västerås/Sverige | 2003-06-29 22:01:08 Trochę poza tematem, ale tylko trochę. Właśnie wróciłem z Darłówka , gdzie po raz piąty odbył się zlot pojazdów militarnych. Pierwszy punkt regulaminu mówił o konieczności zachowania przez kierowców trzeźwości...I wszyscy chyba mieli go w rzyci. Wiara na trzeźwo nie robiłaby tego ze swoimi samochodami. tylko cud , że nikogo nie rozjechał żaden czołg, że nikt nie dachował i nikt nie odniósł większych obrażeń ( tak sądzę jako poboczny obserwator). Paru najbardziej napitych zagrzebało się w błocie i tylko popaliło sprzęgła. Miałem od pierwszej chwili przeczucie , że ktoś się zabije...Tym razem padło na Toruń.
To ta nasza kultura i szacunek ( mikroskopijnie mały) do prawa skutkuje niepotrzebnymi ofiarami...Pochwalę się , że jechałem z Darłówka niemal bez żadnego przekroczenia prędkości. |
pawel_krakow | 2003-06-29 22:44:55 Fakt,ze zloty tuningowe zaczynają powoli przypominać typowe polskie imprezy masowe opanowane przez bydło(dresy itp). Nie chce być złym prorokiem ale byłem kilka razy na pasie w czyżynach kiedy odbywaja się tam wyscigi równolgłe i wydaje mi sie ,ze to tez sie moze źle skonczyć. Coraz więcej aut , coraz większy bajzel.Własciwie juz tam nie jeżdżę, oczywiscie oprócz kręciołków KR rallykrakow- wyglądających zupełnie podobnie do naszego slalomu zorganizowanego na zlocie i zupełnie bezpiecznych.
Pozdr Paweł |
![]() mily_byd SYMPATYCZNY GOŚĆ FSM PF 126p '93 bydgoszcz | 2003-06-29 23:10:33
Góral, z tej wypowiedzi wynika, że to tylko organizator jest winny, a nie kierowca, a to kierowca miałby ponieść odpowiedzialność. Trzeba było zaznaczyć gdzieś "w środku" tej kwestii, że to tylko kierowca, a organizator już nie. Po prostu mogłeś dać do zrozumienia, że to wina i jednej i drugiej strony, bo dla mnie ta kwestia wygląda właśnie tak, jakby był tylko jeden winny. |
![]() Grzesiek SYMPATYCZNY GOŚĆ Opel Astra II/ HONDA ... Białystok | 2003-06-29 23:13:11 Banda napitych drechów.
Organizator do dupy,bo powinien każdego kierowce przed wjazdem na tor,czy plac,nie wiem co to jest,badać alkomatem. Wiher.dobrze gadasz co do tej apteczki.Zamierzam w tym tygodniu zrobić tam porządek.W sumie nie będe woził takiej walizki jak Ty,ale te parę środków dezynfekujących,jakieś opatrunki wrzucę napewno ![]() Ja po alkoholu,nawet lampce szampana,nie jeździłem samochodem. Pzdr Grzesiek |
![]() Leszek_Gdynia (S) Przyjaciel LKP była LADA 21072 '88 Gdynia | 2003-06-29 23:28:00 Koleś który zginął siedział na framudze Seicento, kiedy ono dachowało.
Smutne.... ale niestety głupich nie sieja.... |
pawel_krakow | 2003-06-29 23:34:58 brrr wyobrazam to sobie....niezły horror - zamiast zabawy.
|
![]() Grzesiek SYMPATYCZNY GOŚĆ Opel Astra II/ HONDA ... Białystok | 2003-06-29 23:52:24 Pasażer tez był pewnie nieźle dziabnięty,bo normalny człowiek by się tak nie zachowywał.
Co do jazdy na takich imprezach po pijaku: Białystok,miesiąc temu,słynne palenie gumy,nielegalne zresztą na lotnisku Krywlany w Białymstoku.Pijany kierowca białego nissana(stary model jakis),podczaś palenia gumy stracił panowanie nad kierownicą,zjechał na barierki metalowe,oddzielające oglądającyh od kierowców.3 osoby potrącone,jedna wstrząsnienie mózgu i szpital. Reszta kibiców była w zbyt wielkim szoku i nie zdąrzyli wpierdo*** kolesiowi. Pzdr Grzesiek |
![]() Góral (M) Loża Szyderców Opel Meriva A Helmond | 2003-06-30 00:28:31
Miły, z mojej wypowiedzi wynika dokładnie to, co ma wynikać. A ty dokonujesz nadinterpretacji i zmieniasz jej sens. Nigdzie nie jest napisane że tylko organizator jest winny. Przeczytałeś to, co chciałeś przeczytać i tyle... |