Temperatura a elektryka silnika problem!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie!
Dziś się zagotowałem !!!,mianowicie od jakiegoś czasu w upalne dni lubi się wyłączyć zapłon(może coś innego ale tak odczuwam,i orotomierz nie pokazuje obrotów rosrusznika w tym czasie) i Omesia staje dęba lecz w czasie jazdy jest to sporadyczne(prawdopodobnie jakiś element jest schładzany pędem powietrza).
Chwilowe grzebanie na klemie plusowej gdzie u mnie schodzą się 4-ery obwody daje skutek przywrucenia pracy silnika.Po iluśkrotnym grzebaniu podjąłem się wymiany oczek kontaktowych(oprócz najgrubszego zaprasowanego w ołów) z zaciskanych zaśniedziałych na nowe zlutowane.Byłem zachwycony jak ani razu przez cały tydzień ta sytuacja mnie nie spotkała ale było znacznie chłodniej.Dzisiaj natomiast Omesia stawała 4-ery razy w drodze i zawsze przy próbie odpalenia musiałem ją oszukiwać ze robię cos przy klemie dodatniej(choć w tym miejscu wszystko jest czyste i nowe) a tak naprawdę to ją zdejmowałem i zakładałem(bez sensu).
Dodam ze wyraźnie plus akumulatora jest gorący a minus ma temp.jak otoczenie.Czasem odpali się ale jak przygazuje to mu obciazenie prądu wzrośnie i zgaśnie.


Pytanie czy to może być cewka zapłonowa i czy ktoś przerabiał taki problem!!!
  
 
Witam.
Nie mam pojęcia, czy moje uwagi na coś się przydadzą, ale u mnie podobne objawy
Cytat:
Dzisiaj natomiast Omesia stawała 4-ery razy w drodze i zawsze przy próbie odpalenia musiałem ją oszukiwać ze robię cos przy klemie dodatniej(choć w tym miejscu wszystko jest czyste i nowe) a tak naprawdę to ją zdejmowałem i zakładałem(bez sensu).


były związane z tym, że wiązka kabli z akumulatora przechodzi obok kabli wysokiego napięcia z cewki zapłonowej.
Okazało się, że końcówka kabla wys. nap. w cewce była nadpalona, nie zawsze kontaktowała i wystarczyło tylko ją wymienić.
Może to jest przyczyna ?
  
 
A moze zacznij od podstaw, moze smierdzi Ci jajami w samochodzi ?
Zwróc uwage ze jak grzebiesz przy klemach to sie poprawia.
Napisz jaki masz akmulator obslugowy czy bez czy sniedzieja Ci klemy itp?
  
 
No tak czasem podstawy sie ignoruje a szuka sie głebiej ,ale u mnie to juz troche trwa i ten etap mam za sobą .Po wizycie u zaprzyjaznionego elektromagika i innego własciciela omesi wszystko wyglada na to ze przyczyną jest uposledzony czujnik wału korbowego.Po wypieciu jego silnik wprawiony w ruch ,jazda z góry nie wskazuje ani grama obrotomierz a po wypieciu np kabla WN z cewki skutkuje pokazywaniem obrotów.

Mam pytanie czy ktos posiada taki czujnik do odsprzedania oczywiscie urzywany bo nowy ponoć 400złociszy kosztuje.
I czy wystepuje on w wersji identycznej np w innych modelach,przydałaby sie ta inf. jak bedę na szrotach.
  
 
Gratuluję znalezienia przyczyny.
W Poznaniu za taki czujnik do Omy A 2.0 chcieli 160,-zł (OPEL MĄDRY).
  
 
Cytat:
2003-06-30 20:26:26, maryjank pisze:
No tak czasem podstawy sie ignoruje a szuka sie głebiej ,ale u mnie to juz troche trwa i ten etap mam za sobą .Po wizycie u zaprzyjaznionego elektromagika i innego własciciela omesi wszystko wyglada na to ze przyczyną jest uposledzony czujnik wału korbowego.Po wypieciu jego silnik wprawiony w ruch ,jazda z góry nie wskazuje ani grama obrotomierz a po wypieciu np kabla WN z cewki skutkuje pokazywaniem obrotów.

Mam pytanie czy ktos posiada taki czujnik do odsprzedania oczywiscie urzywany bo nowy ponoć 400złociszy kosztuje.
I czy wystepuje on w wersji identycznej np w innych modelach,przydałaby sie ta inf. jak bedę na szrotach.



Heh, spóźniłem się z odpowiedzią Miałem identyczne objawy i to właśnie był czujnik obrotów wału korbowego. Jako ciekawostkę powiem Ci, że w ASO stwierdzili, że to rzecz która BAAARDZO rzadko się psuje. Oryginalny czujnik oscyluje w granicach 250-360zl, natomiast podrobke mozna kupic juz za 150zl.

Pozdrawiam
Konrad
  
 
Też miałem uszkodzony ten element, wygląda więc na to, że "BAAARDZO rzadko" to pojęcie względne. Co do zgodności zastosowanego czujnika w różnych modelach, to na pewno różnią się długościami kabla. Nie jestem pewnien ale wydaje mi się, że kabel jest w ekranie więc prawidłowe przedłużenie to trochę zabawy.