MotoNews.pl
9 Jakie opony na tor i szybkie zakręty? (197435/0)
  

Jakie opony na tor i szybkie zakręty?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
zwarcam się do was z pytaniem dotyczącym tego jakie opony byście polecili na tor czyli szybka jazdę na zakrętach pokrytych asfaltem o dużej przyczepności. Nie chodzi mi tu o rozmiar - felgę mam 6J/R13 wiec w grę wchodzą albo opony 175/65 albo 185/60 (węższe nie ma sensu). Bardziej zalezy mi na odpowiedzi jakiej firmy wybrać produkt. Ważne zeby opony były sztywne to znaczy jak najmniej odkształcały się na zakrętach. Obecnie jeżdzę na uniroyalach rally (nazwa mnie skusiła) i niestety - opony sa genialne na deszcz ale na suchym asfalcie w szybkich zakrętach podwijają się tak, ze jedzie sie na napisach.

I jeszcze jedno pytanie - czy podbicie ciśnienia w oponie niweluje w jakims stopniu ten efekt a jesli tak to ile pompować? Auto wazy z kierowca jakieś 950 km z czego 60 % przypada na przód, FWD?
  
 
175/50 , albo jakies slicki z markgumu na 13
  
 
ok,wiadomo ze slicki najlepsze ale chodziło mi raczej o opony na których można jeżdzić normalnie po drodze
  
 
Każda seryjna opona tak sie zachowa,
Markgum jest na seryjnej osnowie wiec dzieje sie tak samo.
Podbicie ciśnienia poprawia troche ale niewiele,
Markguma pompowalem na tor 3,5 przód 4,2 tył(CC)
Generalnie nie polecam takich eksperymentów,
seryjna opona jest do seryjnej jazdy...
  
 
kup yokohamy a048
175/50/13 lub 195/45/13

rewelacyjna mieszanka gumy, bardzo przyczepna, wlasciwie to jest slik z homologacja drogowa, raczej nie polecam do jazdy na codzien bo sie relatywnie szybko zuzywa i po prostu szkoda ich
  
 
Wydaje mi się że ty szukasz opon na tor i do jazdy codziennej, a to niestety zupełnie niewykonalne raczej, bo albo rybka albo... wiadomo. Opona świetnie trzymająca się w zakrętach na suchym i przyczepnym asfalcie będzie generalnie gorsza od byle serii na mokrym i brudnym, a i zużywać się będzie baaardzo szybko... Z drugiej strony seryjna opona drogowa nie zapewni Ci jakiś nadzwyczajnych właściwości w zakrętach... Najlepiej mieć 2 komplety kół, to załatwia sprawe
  
 
A ja proponowalbym opone o mniejszym profilu i wezsza. 165 lub mniej. Ewentualnie felgi szersze wykorzystac. opona wtedy jest bardziej rozciagnieta na obrzezach felgi, dzieki temu sie tak nie odksztalca na zakretach. Z cisnieniem trzeba troszke poeksperymentowac. co do producenta irmy moze ktos inny doradzi
  
 
i przez swoją wąskość bedzie chujowo trzymać, czyli sie slizgać.

min. 175 -> NA TOR.
  
 
.Markgum N-rally

fajne oponki za rozsądne pieniądze sprawdzone w boju na torze w CC Sporting.oczywiście rozmiar 155/65R13 bo takie dopuszczał regulamin klasy N-1150.

ale N-rally występują też jako 185/60R13.
  
 
Albo sie bedzie slizgac albo sie bedzie zginac, Nie wiem czy lepsze jest zeby kolo na bocznych napisach jechalo...
  
 
Moje prywatne zdanie , zacznij od zawiechy opony masz dobre na
szerszych oponach będziesz miał zajebiste opory toczenia nie wiem czy chodzi ci o te felgi które masz na zośce ale jesli tak to maja małe et i też na tym tracisz załatw sobie jakieś dystansy .
Tylko pamiętaj ze gdy dasz dystans to amortyzatory będą jeszcze słabsze bo przedłużysz
ramie na którym działa amortyzator , skontaktuj się z Rogackiem jeśli chodzi o amortyzatory .
Koledzy polecają ci opony margam one w twoim rozmiarze mają homologacje drogową mimo wszystko jesli decydujesz sie na margumy to ja bym ci polecał 155 nie szersze ewntualnie 165.
  
 
Cytat:
2007-10-18 13:06:21, poldrive-126 pisze:
Moje prywatne zdanie , zacznij od zawiechy opony masz dobre na szerszych oponach będziesz miał zajebiste opory toczenia nie wiem czy chodzi ci o te felgi które masz na zośce ale jesli tak to maja małe et i też na tym tracisz załatw sobie jakieś dystansy . Tylko pamiętaj ze gdy dasz dystans to amortyzatory będą jeszcze słabsze bo przedłużysz ramie na którym działa amortyzator , skontaktuj się z Rogackiem jeśli chodzi o amortyzatory . Koledzy polecają ci opony margam one w twoim rozmiarze mają homologacje drogową mimo wszystko jesli decydujesz sie na margumy to ja bym ci polecał 155 nie szersze ewntualnie 165.



Jasne jest ze twarda zawiecha to podstawa i dopiero jak się ją ma to można myslec o oponkach. Jakiej grubości dystansy byś widział w moim przypadku - klasyczne fiatowskie 5 mm czy inne? Tylko 155 polecasz? Nie beda za wąskie - taką szerokość maja seryjne opony w zastavie (155/80/13)? Chętnie bym sie spotkał przy jakiejś okazji i spokojnie pogadał bo w sobotę to kurcze nie było za bardzo czasu... Przy okazji gratuluje zajęcia 2 miejsca!!
  
 
Dystansami 0,5 to nie ma co sobie głowy zawracać, chociaż 15 - 20mm na stronę i to tylko aluminiowe. Musisz sprawdzić ile możesz koło wysunąć bez ingerencji w nadkole, no i przydały by się do tego szpilki. Co do opon to przy wysokości 80 a 65 jest widoczna różnica i efekt pochylania się opony będzie już odpowiednio mniejszy. Nie ma co przesadzać z szerokością, chyba że planujesz tez kurację wzmacniającą silnika, ale tak można w kółko. Przy jezdzie na codzień na 175/50 odczujesz to w stracie komfortu, a i przy manewrowaniu nie będzie łatwo. Może lepiej zaopatrzyć sie w 2 komplet kół tylko na takie imprezy?
  
 
a ja mam pytanie o te slicki markguma. konkretnie jak one sie zachowuja na torze, przy normalnej temparaturze? Bo chyba "termosów" na nie nie zakładałeś?
  
 
Niski profil 13 nie bardzo bo skrzynia będzie tarła o asfalt hehe jak już to 14/15 na niskim profilu. A szerokość - 120Nm pali do biało-niebieskiego dymu opony 175/65/13 czyli efekt taki że cieżko ruszyć nawet z 2jki bez spalenia/przypalenia opon
  
 
Cytat:
2007-10-18 14:35:22, Horblower pisze:
Jasne jest ze twarda zawiecha to podstawa i dopiero jak się ją ma to można myslec o oponkach. Jakiej grubości dystansy byś widział w moim przypadku - klasyczne fiatowskie 5 mm czy inne? Tylko 155 polecasz? Nie beda za wąskie - taką szerokość maja seryjne opony w zastavie (155/80/13)? Chętnie bym sie spotkał przy jakiejś okazji i spokojnie pogadał bo w sobotę to kurcze nie było za bardzo czasu... Przy okazji gratuluje zajęcia 2 miejsca!!



I tu zaczyna się problem bo sama zawiecha nie wystarczy nie miałem do czynienia z 128 ale z doświadczenia Jesiona wynika ze trzeba by było zacząć od wizyty u blacharza bo z przodem w 128 nie jest ciekawie jak wsadzisz twarde amory to ci wejdą do środka trzeba wzmocnić wszystkie spawy itd. Wtedy twardy zawias i sprężyny następnie dystansy i na końcu opony .
Oczywiście można to zrobić w odwrotnej kolejność ale będzie cię to kosztowało dwa razy więcej czasu i pieniędzy . A na końcu uzyskasz taki efekt ze twoje auto będzie się nadawało tylko na zloty bo jak się przejedziesz nim 10 km po Wrocławiu to będziesz długo pamiętał że masz nerki . Ja w swoim 126 mam opony 135/70 na nich mam małe opory opony są nowe
więc w miarę dobrze kleją się do drogi a według wszystkich info w necie mam moc zbliżoną do twojej (na poznaniu było troszkę mniej ) i jakoś nie narzekam na słabe trzymanie tych opon w zakręcie . Znajdź sobie w okolicach domu kilometr prostej albo jakis odcinek drogi lepszy pod górę niż z góry kup stoper i testuj każde ciśnienie w oponie każde opony i zmiany zawieszenia geometrii itp. Będziesz miał własny poligon doświadczalny i sam zobaczysz ze niektóre fakty z sieci to mity .
Wielkie dzieki w pazdzierniku postaram sie powalczyc o pierwsze miejsce W profilu masz moje gg a we wrocławiu jestem co drugi dzień . Ale co do 128 to proponuje meczyć Jesiona troszke z tym autem przeszedł .
pozdrawiam Mariusz.


[ wiadomość edytowana przez: poldrive-126 dnia 2007-10-20 10:32:57 ]