MotoNews.pl
  

Generalka silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Sluchajcie, moj problem, to problem ktory dotyka wiekszosci z was... moj porszonez z 1996 roku ma juz prawie 170k km za soba. Jego 1.6 motorek najlepsze czasy ma juz za soba. Zreszta caly jest (byl) w neinajlepszej kondycji. Ale nowe piora z tylu, bembny, klocki lucasa, troche oleju do mostu, skrzyni, wymiana plynu chlodzacego, kabli wysokiego, swiec i filtrof, lekka blacharka.... to tak z grubsza... odmlodzily troszke poczciwego "lincolna". Zostam wyjacy w neiboglosy most i silnik. Przejechalem sie z ciekawosci, zaznaczam z ciekawosci do ASO i zapytalem o generalke silnik..... 3500 pln.... ich chyba pogielo... u prywaciarza na rogu, tak gdzie przed, po i w trakcie pracy loja winko z kartonika taka impreza klosztuje 1k pln.... ale to niepewne zrodlo. Zaczolem doszukiwac sie tunerow silnikow (bo ktoz zna slinik lepiej jak tuner?) ale skutek tez byl oplakany..... i tak jezrze dalej, spalajac 17l/100 w meiscie i zastanaiwam sie co z tym fantem zrobic. Nie zebym nei mial kasy, czy cos, ale szkoda mi tak poprostu wywalic kase w bloto niewiedzac w co sie pakuje... macie jakies propozycje ?
(most sobie narazei odpuszczam)
  
 
Zapraszam do pójscia w moje ślady - patrz post "Rozwiert 1,5 do 1,6" i zrobienia sobie generalki w zaciszu wlasnej piwnicy i garażu. Full kapitalka z nowymi czesciami i zapłatą za szlify - bo wiadomo tego nie przeskoczysz wyjdzie Cie ok 1000 zł - ale masz to co sam zrobiłes - czyli wiesz co masz. Wbrew pozorom montaż silnika nie wymaga zjedzenia kilku rozumów, wystarczy troche inteligencji, madra ksiązka i pomoc chłopaków z Forum. reszta idzie jak z masła. Jak coś służe pomocą - temat remontu mam za soba i od niedzieli wytuptałem, bo nie mozna tego nazwac jazdą 105 km. i jak na razie - OKI. Powodzenia !!
  
 
widzisz, ja z wyksztalcenia ekonomista, z zawodu inforamtyk.... ja ci moge reinstalke windy zrobic w sposob jaki ty nieznasz, ale na silnikach.... ja wiem gdzie tankowac, gdzie olej sprawdzic i jak ustawic lusterka... nie no zartuje, az tak zle nie ma... robie rocznie ok 65k km.. polonez to moje sluzbowe auto, ale akurat je daze sympatia i dbam o nie. Sam nie wiem dlaczego... bo pewnie mam go od nowosci, hehe... no nic... wiec ja nawet imadla w domu nie mam, a w piwnicy tez brak miejsca na takowe narzedzie.... z checia zlecil bym to jakiemys warsztatowi, ale z polecenia, takiemu co to mozna mu zaufac...
  
 
Takich co mozna zaufac to niestety nima ;/ trzeba stac i sie gapic na lapy no i wiedziec co gdzie trzeba motac. Kolega dobrze ci pisze zebys wzial sie do roboty sam. Fakt zaje... sie ale bedzie taka radosc z jazdy ze zaden mechanik ci tak nie zrobi Nie znajac sie nic kupujesz ksiazke jakiegos morawskiego albo sciagasz sobie cale forum i czytasz Przy okazji uzupelnisz wyposazenie warsztatu o wiele przydatnych przy polonezie rzeczy takich jak np imadlo Trzeba przyznac ze np glowicy sam nie skrecisz bo do tego trzeba takiego Mrozka zeby sie pozniej nie lalo po wszystkim Moze szukaj jakiegos takiego mechanika co by razem z toba robil autko ? obserwowalbys o co biega czytal przy okazji ksiazeczke ;] Przegladal forum itp Mozesz doradzac mechanikowi co jak ma robic bo wiele rzeczy nie robia tak jak powinni itp.

Reinstalke windy To moze Ramzes kolega ci zrobi formac a ty mu remoncik silnika ;D
  
 
Jezeli nie masz narzedzi i znajomego mechanika lepiej za to sie nie lap. Ksiazka tez moze nie na wiele sie przydac
Ostatni wlasnie robilem z kumplem swego poldka wydalem na wszystko 1950zl . Cale szczescie ze mial caly sprzed oprocz klucza do zapinania zaworo ktory kosztyje jedynie 70 zl
Co do roboty z ksiazka to mozna sie niezle przejechac .W moim przypadku po przejechaniu 50 km okazalo sie ze cieknie z pod glowicy , przyczyna zbyt lekko dokrecone sruby a byly krecone kluczem dynanometrycznym taka sila jak kazali w ksiazce
Decyzja nalezy do Ciebie mozesz postawic litra jakiemus fachurze zeby ci pomogl
  
 
koszt wszystkiego do silnika niecałe 1000zł z czego ponad 300zł to sprzęgło, ale zaznaczam wszystko nowe.... nawey wałek rozrządy..
  
 
1950 zł za remont-rety coś ty tam powkładał w ten motor drogo jak diabli-no chyba że masz pozłacane pierścienie.A tak wogóle do zakładana pierścieni nie trzeba niczego kupować-tylko są potrzebne:
-dobre mocne obcęgi
-kawałek(pasek) mocnej blachy
I to wsio......

to znaczy to co opisałem to już jak tłoki z pierścionkami się na miejsce wkłada...
  
 
Tak na marginesie to ja jestem informatykiem i pogadac mozemy sobie o systemach unixowych i konfiguracji sieci opartych NT i RAS... Pracuje jako informatyk - administrator systemów w urzędzie gminy i jakoś nie miałem problemu z silnikiem. A reinstalke windy.. rozbawiłes mnie - to robi zwykły user.... Wiec nie mów ze to niemożliwe dla przecietnego obywatela. Mi sie udało to i Tobie sie uda. To był mój pierwszy silnik jaki robiłem. mam nadzieje ze nie ostatni - spodobało mi sie nowe hobby... I prosze... nie pisz tak.... ja w inforamatyce siedze od dziecka - a w silnikach od paru miesięcy - i dotychczas tylko teoretycznie. Teraz przyszedł sprawdzian praktyczny - czy go zdałem - czas pokaże


[ wiadomość edytowana przez: Ramzes_II dnia 2003-06-30 23:06:33 ]
  
 
mam znajomego, pracuje jako administrator w prokuraturze gdanskiej.... instaluje drukarki, bawi sie softem urzedowym... cos tam lex-em, generalnie nie ma nic do roboty. Skoro juz mowimy co kto robi i kiedy ma czas na grzebanie w silniku, to pozwol ze wyjasnie ci ta prasta sprawe mojego przypadku. Mam 26 lat, od 3 lat mam wlasna dzialalnosc gospodarcza, ISP (skonczyle 3 miesiace temu Politechnike Koszalinska i chwale sie mgr). Zapewne ci to wiele mowi, buduje sieci komputerowe na osiedlach i dostarczam im neta.... unix.. a raczej linux.... to temat mi obcy, mam od tego administratora, z nim napewno bys pogadal i nie o sieciach na padliniastym niestabilny i syfiastym NT, ale o prawdziwych regulkach firewalla, nata czy tablicy routingu. Ja w tej tematyce sprzatam, umiem robic reistalke, zbanowac ludzika co nieplaci, ja generalnie zajmuje sie tym, zeby interes sie kracil, musze zarobic na pracownikow, ich zus itd. Nie mam czasu naprawde nie mam na grzebanie w silniku. Oprucz porszoneza mam honde civiv 2000 r. 1.4 i xare picasso 1.8 tez 2000 rok, ale poldek mnie rajcuje, jest nieprzewidywalnym autem i uwielbiam nim jezdzic. Dletego chce go doprowadzic do stanu uzywalnosci. Moje zapytanie odnosilo sie nie do tego czym sie zajmuje, ale do tego po co chce to zrobic, a nie wiem jak to zrobic. Poradziliscie mi abym sam sie za to wziol, teraz widze ze jedynym rozsadnym sposobem jest ASO, bo daja chociarz gwarancje. No nic, dzieki wam wielkie za wasz trud wlozony w ten temat. Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych.
  
 
AA gwarancje !! chyba zartujesz ;p to taka gwarancja ze ci powiedza ze jezdziles za szybko i nie uznaja ci jej ;p potem sobie mozesz ... taka prawda JAK NIE PATRZYSZ NA LAPSKA to bedzie kwas wczesniej czy pozniej. Nie rozumiem z jednej strony piszesz ze darzysz poldka czyms wiecej niz inne auta co posiadasz a nie chcesz dac sie mu nauczyc ;p jak sie sklada silnik itp. Sam raczej nie dasz rady ale szukaj jakiegos mechanika co by poswiecil ci wiecej czasu i wiele rzeczy ci wyjasnil itp jak pisalem juz zreszta... w miedzy czasie mozesz na forum zdawac relacje nam a my tu zawsze cos od siebie dodamy w miare wiedzy i tak powstanie spoko silniczek .

A co do unixow wind routingow natow itp zwiazanych inf to nie wiem po co te gatki

Ja tez jestem adminem sieci blokowej narazie jednej po Poldek pozera lapczywie to co zarobie ;] Mxer moze sie zgramy ty dasz kase a ja bede robic sieci lol

Dobra sratatatat ale prawda jest taka ze jak oddasz komus auto i wrocisz po gotowe to na 80% bedzie kwas ;/ To sie bedzie lal olej to zawor padnie ktorys przy okazji i wkoncu sie wkur... i sprzedasz poldka ;p ;] bo gwarancje to sobie mozesz w d...

Niech rozsadek bedzie z Toba ;D
  
 
ej ... no a może ktoś z 3miasta by mu pomógł, i tak ma jeszcze 2samochody to mu bardzo spieszyć nei będzie, a tak klubowicze z 3miasta i okolic moga mu przecież mówić co i jak ma robić..... silnik OHV to jat taki prostu w konstrukcji że nawet jak być dał go dzieciakom w przedszkolu to by go rozręcili, a składa się identycznie tak samo tylko wszystko jest spasowane i nowe.....
jak bym obstawiał opcje pomocy klubowej okręgu 3miejskiego , rozłożyć to sam spokojnie rozkręcisz, tylkożebyć śrubek nie pomieszał to odrazu wkręcaj je tak gdzie powinny być, lub jak ja - bierzesz pudełeczko, wkładasz śrubki i niszesz na pudełeczku iod czego to jest, ile sztuk, i już.....
a koledzy pomogą ci złożyć silnik...( głównie mi chodzi o luzach na zamkach i złożeniu pierścieni z tłokami w blok.... reszta to LEGO , a z tą książką to wcale nie jest głupi pomysł, ja tak składałem, a pomagał mi znajomy( który te silniki za na pamięć ) i z Toba mogło by być tak samo, jak już poluje na kolejny, bo wiem jaki to proste, a od problemów jest forum , tym razem 2,0......... tylko uwaga bo to wciąga

samo rozłożenie i zlożenie silnika bez przeróbek jest bardzo łatwe, a schody zaczynają się jak chcesz już coś w serii przerabiać, np, wiercić w bloku pod pompe wzpomagania i nie wiesz czy się na wyloy nie przewiercisz, albo przeróbki skrzyni.... jak wczoraj rozłożyłem i złożyłem całą skrzynie SAM, troche mi to zajęło, ale już jest nówka sztuka , i to tylko z książka, dużo to w niej nie ma, ale z połącznieu z praktyką - łatwizna, no i oczywiści na sam koniec żeby sprawić czy wszystko chodzi OK poprosiłem mojego znajomego... i było OK ( a raczej nadal jest )

[ wiadomość edytowana przez: polonezcaro dnia 2003-07-01 09:58:31 ]
  
 
Jeżeli już postanowiłeś że oddasz do warsztatu to jest taka opcja:jest kilka takich firm które specjalizują się w remontach silników 125p/polonez i odbywa się to tak:
-rano zostawiasz im auto a wieczorem wyjeźdzasz z nowym motorem który docierasz
-kosztuje 1600zł,ale trzeba oddać swój motor
-dają drugi wyremontowany z papierami.
Koło Warszawy jest kilka takich miejsc.....może i u ciebie?
  
 
Wywołany niejako do odpowiedzi przez polonezcaro witam Ciebie na forum, myślę że wkrótce będziemy mieli okazję sie spotkać na jakimś spotkaniu regionalnym w Gdańsku

co do remontu silnika to osobiście nie znam wartsztatu który mógłbym z czystym sumieniem Tobie polecić, ja w zwiazku z takimi samymi wątpliwościami jakie masz, wybieram sie na kapitalkę do Radomia - auto wraca do miejsca skąd przyjechało do mnie - i tam zrobię remont w tzw "rodzinie", sam również nie posiadam żadnych narzędzi a tym bardziej miejsca na wykonanie remontu własnoręcznie domu
  
 
Ehh,no jakoś nie chce mi sie wierzyć że w 3 miescie nie ma gościa który rzetelnie zrobiłby taki remont.
Jak masz ochote to przyjedź do Białegostoku,to Ci polecę gościa,który od lat siedzi w dużych fiatach i polonezach.Ja u niego robię Lade i jestem zadowolony.Ceny też w porządku.
Pzdr Grzesiek
p.s nie jest to zaden pan Miecio co ma warsztat w stodole
  
 
Cytat:
2003-07-01 11:41:56, Grzesiek_Bialystok pisze:
Ehh,no jakoś nie chce mi sie wierzyć że w 3 miescie nie ma gościa który rzetelnie zrobiłby taki remont.


ja nie twierdzę że niema, tylko ja przynajmniej takiego nie znam , może pozostali koledzy z 3miasta bedą znali namiary
  
 
Cytat:
2003-07-01 13:10:00, GDA pisze:
Cytat:
2003-07-01 11:41:56, Grzesiek_Bialystok pisze:
Ehh,no jakoś nie chce mi sie wierzyć że w 3 miescie nie ma gościa który rzetelnie zrobiłby taki remont.


ja nie twierdzę że niema, tylko ja przynajmniej takiego nie znam , może pozostali koledzy z 3miasta bedą znali namiary



Ja znam kogoś takiego ale nie wszyscy mogą się tam dostać
  
 
Moge sie zapisac do kolejki jesli trzeba, poczekam, ale chce rzetelnego remontu. Zastanawiam sie czy przyokazji nie zlecic drobego tuningu..... to tylko w ten sposob w warsztatach niektorych takie cos moglbym zrobic. Zobacztymy, co do zlotu klubu... czemu nie.
  
 
Jak spotkamy się na spocie 3miejskim to możemy pogadać o ewentualnym remoncie jeśli nadal bedziesz reflektował
Tylko że w tym przypadku nie licz na żaden tuning silnika-najwyżej można dostać wykład
  
 
Pan Stasiu "RULES"
  
 
Cytat:
2003-07-01 14:27:03, road_runner pisze:
Pan Stasiu "RULES"



Oooo yes