Nie przyspiesza

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam,
widzę, że sporo osób ma na tym forum większą wiedzę niż kilku gazowników z którymi przyszło mi do tej pory współpracować.
mam lanosa1,5 z instalacją landirenzo. od kilku dni pojawiły się w moim aucie porblemy z przyspieszeniem. nie ma mowy o wyprzedzaniu na gazie. auto pomimo nabierania obtorów wcale nie przyspiesza, a sprawia wrażenie jakby silnik się "zalewał". gazownik w warsztacie orzekł, że to jak nic reduktor "no bo to juz 2 lata na tej instalacji", a wcześniej to były świece, kable ... a cha i jeszcze na niskich obrotach szarpie i przygasa
może ktoś miał coś podobnego
pozdrawiam
  
 
Witam.
A jak praca na benzynie?
  
 
na benzynie jest ok. właśnie to mnie uratowało przy wyprzedzaniu ciężarówki...
wczoraj gazownik powiedział mi , że włączył mi opcję "przyspieszenie" i żeby trochę pojeździć. pojeździłem i nie ma żadnej poprawy
trochę martwią mnie też te spadające obroty na luzie. czasem potrafi zgasnąć na środku skrzyżowania
pozdrawiam
  
 
witam.
Ewidentnie nie dostaje gazu lub dolot powietrza jest przytkany albo moze być coś z mixerem gazowym na dolocie. spróbuj narazie sprawdzić idąc tym kierunkiem
  
 
U mnie było tak, że stałem na skrzyżowaniu, a kiedy przyszło szybko ruszyć, to nagle się okazywało że podczas wciśnięcia gazu i puszczania sprzęgła obroty zamiast rosnąć zaczynały spadać, to samo było przy wciśnięciu w podłogę przy przyspieszaniu. Okazało się że parownik nie wydala, a miał zrobione ledwo 15 000. Wymienili na nowy. Natomiast kolega miał podobnie, tylko że u niego po prostu wolno przyspieszał, ale nie tracił obrotów, to się okazało że wystarczyło przyspieszyć zapłon. Miał silnik z kopułką. U mnie jest dis, więc od razu mówiłem gazownikom że to nie jest problem zapłonu, jednak ciągle się upierali, że parownik na pewno dobry....o kablach i świecach niewspomne jak naciskali że to napewno jest to
no i ta regulacja....
  
 
witam,
dzięki za podpowiedzi, zacznę się rozglądać w tym temacie.
dotarłem do gazownika co to podobno zna się na rzeczy i opiszę co wynikło z tego spotkania. przez telefon był najmądrzejszy na świecie.

cieszę się że zainteresowaliście się moim problemem bo mnie samemu już ręce opadły - nie mówiąc już o stałych wydatkach na te regulacje gazu. czasem to się zastanwiałem czy to się kiedyś odrobi? no bo w sumie to nie robię więcej niż 25 tys. km rocznie. no ale dość o tym, w poniedziałek biorę się do działania i zacznę od dolotu powietrza

pozdrawiam
  
 
witam,
dzisiaj dodam do moich awarii totalny brak możliwości przełączenia z beny na gaz. nie działa przycisk albo coś innego i od dzisiaj jadę na benie aż miło.
jutro wybieram się do jakichś lepszych gazowników. słabnę z każdą nową awarią
pozdrawiam
  
 
witam,
własnie wróciłem od gazownika [tego co się zna]
gaz nie chodzi bo centralka padła(
nic więcej nie udało się sprawdzić.
a cha mam pytanie:
1. czy centralka powinna mieć osobny bezpiecznik? odpiszcie bo w piątek mam konfrontację z gazownikiem, który mi tę instalację zakładał.
2. czy powinno być jakieś zabezpieczenie na dolocie powietrza bo niby tego też nie mam?
3. wskazał też że tem model parownika, który mam zamonotwany nie jest przystosowany do tego rodzaju instalacji i tym mnie dobił

pozdrawiam