MotoNews.pl
  

Cos stuka z przodu - nie zawieszenie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
elo.

szukam i szukam i znalesc nie moge...
wymieniane byly tuleje wahaczy, 3x po tym wszystko sprawdzane na szarpakach w 2 serwisach.... podobno zero luzow. goscie twierdza ze sprawdzili wszystko co sie dalo a jednak nadal cos wyraznie stuka.

tak wiec poszukiwania z zawieszenia przedniego przeniosly sie na tereny "podmaski". moze cos tam? wie ktos co w fordzie moze jeszcze stukac?

strasznie sie ucieszylem jak namierzylem nie przykrecony wogole akumulator. jednak to nadal nie to...


wydaje mi sie ze stukanie pojawia sie bardziej jak prawe kola jada po dziurach, po wjechaniu na taki maly, ostry prog zwalniajacy, dwoma kolami naraz NIC nie puka (wczesniej przy walnietych tulejach bylo wyrazne pukniecie).
raczej wykluczym zawieszenie tylne... no chyba ze jakos tak ladnie ten dzwiek sie roznosi.

teraz jeszcze wpadlem na pomysl - moze to byc rura wydechowa?

dzieki
pozdrawiam
  
 
Sprawdź sobie kolego drążki stabilizatora... To może być to, przynajmniej objawy na to wskazują
  
 
Przedni zawias to nie tylko tuleje wahacza
  
 
Przekładnia kierownicza może mieć luzy, są jeszcze mocowania amortyzatorów w kolumnie, też mogą stukać.
  
 
gyme na drązku sabilizatora albo łączniki stabilizatora sprawdziłes?
  
 
a po zmianie biegu gdy puszczasz sprzeglo i dodajesz gazu tez slyszysz stuk? moze to przegub stuka....
  
 
oj oj... jak juz wspomnialem zawieszenie bylo spawdzane co najmniej 3x .
podobno niema przy czym grzebac, jedynie co trzeba bedzie wymienic (ale jeszcze nie ma sensu) to.. hmm.. no wlasnie dokladnie niewiem bo moj ojciec odbieral auto... mowil cos o drazkach... lącznikach... sam niewiedzial co dokladnie...

jednak tak jak mowie - twierdza ze na 100% to nie bedzie wplywalo na takie stukanie...


Cytat:
2007-11-11 10:13:50, Jacekm_ pisze:
Przekładnia kierownicza może mieć luzy, są jeszcze mocowania amortyzatorów w kolumnie, też mogą stukać.



o to w takim razie trzeba bedzie sprawdzic...



Cytat:
2007-11-11 10:20:35, edmund47 pisze:
a po zmianie biegu gdy puszczasz sprzeglo i dodajesz gazu tez slyszysz stuk? moze to przegub stuka....



odpada... przegub ok. przy odrobinie szalenstwa na idealnie rownej nawierzchni nic nie puka. tylko na dziurach/nierownej nawierzchni na luzie/ na biegu... bez znaczenia.
  
 
mialem takie same objawy i okazalo sie ze to laczniki stabilizatorow z przodu byly zuzyte, po wymianie tego i tulei stabilizatora (na oryginaly forda) wszystko jest ok.
  
 
Potwierdzam łaczniki stabilizatora to bolaczka escorta. Na trzepakach tego nigdy nie wyczuja, a stuka strasznie. Ja pół roku temu wymienił niby na szajs za 26 zł szt. I cisza jak ta lala. Musisz wejsc na kanał złapac za ten łacznik i za zawias i samochod dociagac do ziemi i reka sprawdzic czy łaczniki maja luz, bo ja dopiero w ten sposób to zdiagnozowałem
  
 
Cytat:
2007-11-11 12:58:11, mirasescort pisze:
Potwierdzam łaczniki stabilizatora to bolaczka escorta. Na trzepakach tego nigdy nie wyczuja, a stuka strasznie. Ja pół roku temu wymienił niby na szajs za 26 zł szt. I cisza jak ta lala. Musisz wejsc na kanał złapac za ten łacznik i za zawias i samochod dociagac do ziemi i reka sprawdzic czy łaczniki maja luz, bo ja dopiero w ten sposób to zdiagnozowałem



no chyba wlasnie o lacznikach stabilizatora goscie mowili...

hmm... w takim razie moze wymienie... ale pewnie w grudniu... kurcze ale ogladali to wszystko i stwierdzili ze narazie niema sensu... hmm... no jeszcze popatrze, poslucham... tak jak mowie - do grudnia

dzieki
  
 
witam...


kolejna wizyta na kanale - inny mechanik... szukania godzina i nic...
sprawdzilismy jeszcze caly uklad wydechowy, mocowanie skrzyni biegow (poduszki) i poduszki silnika...
momentami myslalem ze wyrwiemy silnik
(poduszki silnika i skrzyni sprawdzalismy szarpiac silnikiem w roznych kierunkach, po odpaleniu silnika dodajac gwaltownie gazu.. nic nie puknelo ani raz..)


jeszcze pytania dwa z mojej strony:

- jak mozna sprawdzic mocowanie amortyzatora nagorze? szarpaki, podniesc maske i cos zobacze/uslysze?
- kolumna kierownicy - jak sie dobrac do tego? co tam moglo by ewentualnie pukac? da sie z kanalu? trzeba deske rozdzielcza sciagac?

a moze ktos z okolic rzeszowa lub rzeszowa ma ochote sie przejechac?

dzieki
pozdrawiam
  
 
up...
  
 
a powiedz czy przy szybkich, krótkich ruchach kierownicą lewo/prawo w stojącym samochodzie stuka coś jakby w środku kabiny?
  
 
nie... tak wiec wydawalo mi sie ze kolumna kierownicy OK... tak samo jak sie wejdzie pod auto i rusza kierownica... nic nie stuka...

jeszcze zauwazylem jedna rzecz... musze sprawdzic dokladniej - jak jade autem po dziurach ze skreconymi kolami (zakret o 180stopni o promieniu ok. 20m) to chyba nie stuka... dopiero po wyprostowaniu kierownicy sie tlucze... mowie dokladnie o zakrecie w lewo... jutro sproboje czy faktycznie to sie powtarza, czy tylko w jedna strone...
dzieki
  
 
moim skromnym zdaniem to jednak łącznika stabilizatora (po skreceniu kolami w czasi jazdy zmienia sie ich naciąg i moga przestac stukac). wydatek niewielki warto zmienic
  
 
a drążek kierowniczy
  
 
ja też miałem ten problem wymieniłem wszystko co było możliwe z przodu ale stuki było nadal słychac z początku po jeździe po dziurach ale później przy skręcie w lewo było słychać pukanie z tyłu myślałem że koło się odkręciło lub łożysko ale kilka dni temu urwałmi się tłumik i musiałem jechać bez niego a stukanie zniknęło okazało się że jest on zamocowany blisko osłony na koło i przy luzach na gumach buja się i puka o nią
  
 
Podepnę się pod temat, bo chyba nie ma sensu tworzyć nowego.
No więc puka. Przy krótkich ruchach kierownicą lewo-prawo.
Sworznie nowe, tuleje wahacza nowe, końcówki drążków ok, luzy na łożyskach ok.
Porobiłem trochę eksperymentów i:
1. jeśli przy szarpaniu kierownicą druga osoba złapie za tylną część przedniego prawego koła i ciągnie, to przestaje stukać
2. Jak w pkt 1 tylko pchamy - stuka
3. po wczołganiu się pod auto wygląda mi na to, że jest jakiś luz w przekładni kierowniczej (ale nic nie chcę sugerować). Jest tam jakaś śruba do regulacji luzu?

Jakieś pomysły?
  
 
Wjechałem dzisiaj na kanał. na 100% stuki pochodzą z okolic przekładni kierowniczej. I tutaj mam konkretne pytania, bo luz może być w dwóch tylko miejscach:

1. Czy jakoś się reguluje luz samej przekładni (zębatka <-> ślimak)? Jak?

2. Nie mam schematu tego ustrojstwa, ale domyślam się, że w tej rurze, do której dochodzi drążek od kierownicy, chodzi zębatka. Z niego wychodzą drążki kierownicze. Jak one są tam przymontowane? Jakiś przegub? Czy jest tam jakaś regulacja?
  
 
hmmmm to moze to stukatko???