MotoNews.pl
  

Głowica 126 - potrzebne porady

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
a więc cieknący olej zmusił mnie do zdjęcia głowicy. Prawdopodobnie cieknie mi z pod osłon popychaczy wiec je wymienie. i teraz mam pytanie jak zdejmowac glowice ..na co zwrocic uwage? czy wymieniac usczelke pod glowica(zalezy mi na niskich kosztach bo chce auto sprzedac) w warsztacie gdzie bylem za dokrecenie glowicy powiedzieli mi 29 zeta a za dokrecenie + ustawienie zaworow 50 dych mowili tez o tym ze trzeba ja spalnowac(ja nie chce bo to dodatkowe koszty a auta ma isc w swiat) co wy na to? potrzebóje porady !!!nie chce nic spier..zepsuć
  
 
Cześć
Jeśli chodzi o głowicę, niestety kiepskie wiadomości:
1) musisz wymienić uczczelniacze osłon popychaczy
2) musisz wymienić uszczelkę pod głowicę (3,5zł)
3) musisz wymienić uszczelkę pod dekiel zaworów ( ok 2,5zł)
Koszty niewielkie a zrobisz porządnie i pchniesz boba a klijent będzie ujarany jak dzwonek a Ty będziesz miał satysfakcję, że chały nie sprzedałeś. Robota jest prosta i sam ją możesz zrobić poświęcając jej jedno popołudnie pod blokiem. Jak coś robisz - rób dobrze a dobra opinia wlec się będzie za Tobą sama.
Pozdrawiam
Klon
P.S.
Nowy jestem tutaj ale jak chcesz jakieś porady to wal na maila
  
 
Ja dokręcałem sam bez żadnych kluczy dynamometrycznych czy cos takiego.Dokręciłem na full ale pamiętaj aby równo dokręcać wszystkie osiem śrub.
  
 
Witam, panie SAM RÓB!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie kombinuj a uszczelke wymień!!!! Nie dawaj im zarobić, a zaworki 10zł jakiś mechanik Ci zrobi!!!!!
  
 
uff ile srub trzeba odkrecic zeby sie do glowicy dostac...wrocilem tu na chwile bo potrzebóje klucza nasadowego 17 do glowicy ...zara ide z powrotem i ja odkrece usczelke kupilem i jedna i drugą i kosztowało mnie to w sumie 16 50 jestem brudny i zly ale prawie polowa roboty za mna
DZIEKUJE za porady
czy moge zatem potem ja dokręcić sam??? chyba nie? a co z tym planowaniem??
p.s. zal mi go bedzie teraz sprzedawac
  
 
Jakie 16,50??? Za co??? Śrub 8!!! Dokręć sam tak mocno "przed obiadem"
  
 
głowica leży już na balkonie...pocharatałem sobie palce... i mam kilka pytan:
1 jedna sruba wykrecila sie ze szpilka co z tym fantem zrobic?
2 jak usunac resztki starej usczelki (moge papierem?)
3 jak usunac nagar z tłoka i glowicy? bo jest czarny...(moge papierem sciernym?)
4 czy to normalne ze zawory wydechowe sa bialawe? czy zaworki tez moge wyczyscic z nagaru papierkiem?
5 czy da sie domowym sposobem wymontowac zawory(sprezyny strasznie silne ) czy warto? bo raczej ich nie bede docierac
6 czy mozna pozmieniac miejscami drazki popychaczy i oslony?
7 czym wyczyscic syf z silnika(głównie stary olej)benzynką?
uff czemu tego nie pisza w książce
  
 
1. Wkręcić z śrubą jak będziesz zamontowywał...
2. Nie wiem ja zawsze śrubokrętem albo skrobakiem...
3. Z tłoka nie, bo zawsze wleci między cylinder a tłok (tą przestrzeń)..głowia zawsze!!!!
4. Tak są białawe, można...
5. Tak, tulejka od świec, przykładasz do podkładki zaworu i jeb!!! aha podłuż coś pod głowice tak abys przy uderzeniu nie zniszczył zaworu i nie zapomnij że ciężko z montarzem potem...
6. Drążki lepiej nie osłony tak
7. Z korpusy polecam benzyne ekstrakcyjną lub nafte i pędzelkiem....idealnie schodzi!!!

Co ty pierwszy raz to robisz??? Ale początki są najgorsze!!!
  
 
No to teraz ja kilka słów dorzucę!! Skoro wykręciła Ci sie nakrętka wraz ze szpilka to nie na powodów do paniki!! Poprostu musisz ową nakrętkę odkręcić by móc wkręcić samą szpilkę. Najlepiej urzyć jakiegoś imadła ale ostrożnie!! Ewentualnie kupić nową szpilkę. Zawory magą być białe, a nawet powinny. To wskazuje na nienaganną pracę silnika. Zaworów nie zdejmuj bo sie napieprzysz nic nowego nie wymyślisz a potem i tak ich nie załorzysz!! Drążki i osłony można mieszać!! Ja zawsze wszystko do jednego garnka pakuje a potem dopiero myje i składam tak więc nigdy nie jestem w stanie powiedzieć który drążek gdzie był. Co do mycia bloku to polecam benzynę. Nafta i inne myjące stworzenia pozostawiaja film olejowy do którego będzie lepił sie kurz. Głowicę oczyszczasz ze straej uszczeli przy urzyciu jekiegoś njlepiej ostrego dłutka, pamiętaj by oczyścić takrze cylinder!!!!Ale ostrożnie i najlepiej wtedy odkurzyć odkurzaczem zanieczyszczenia. Nie wspomnę, że tłok musi być u góry. Łatwiej sie czyści i przedmuchuje szczeliny pomiedzy tłokiem a cylindrem. A dokręcając głowicę pamiętaj o kolejności i sile. Lepiej dokręcać 10 razy po troszku niż raz i odrazu maksymalnie. Ja dokrecałem kluczem i bez klucza. Wkażdym razie ta druga opcja wyszła lepiej niz pierwsza . Może więcej wiedzialem na ten temat . Powodzenia i milej pracy!!
  
 
głowica siedzi już w autku ale trzeba dokonać jescze kilkyu poprawe i przykręcik "kilka" elementów aby autko działało...gdy tak grzebałem to podszedł do mnie pewien starszy pan..zagadaliśmy i jutro pomoże mi ustawić zawory i nagwintuje otwór na śrube od kolektorka a pozatym ma malucha od nowości(chyba 19 lat!!) i zrobił już niejeden silnik!!...ma w swoim autku tłoki od poloneza ...odkręcił mi głowice..tzn poluzował bo "troszeczke" za mocno dokręciłem
Dziękuje za porady...jak samochód znów zacznie "gadać" to dam tu znać
  
 
I nie ma to jak samemu zrobić, a jak satysfakcja, potem porównać robotę z ceną warsztatu, a zaoszczędzoną kasę wydać np na piwo ., w moim przypadku chyba 500 szt.
  
 
zrobine...chodzi lepiej..pod góre na czwórce ciągnie tam gdzie na trzy by dawniej trzeba było męczyć niestety koszta naprawy wzroszły bo ktos mi zaje..ukradł apart zapłonowy..i kilka innych części...ale kupiłem na złomie i zamontowałem...w każdym razie bałem sie że coś spier..zepsuje ale działa
aa jescze jedno: dodałem mu chyba z pięć koników...pomalowałem blachy od silnika
dzięki za porady!
  
 
odgrzebie kotleta

mam troche sprzeczne info i chciałem sie was poradzić czy wycinać prowadnice zaworowe z kanałów wydechowych ??

głowica będzie pod dość fajny motorek -4,5mm i ssaki z cc700
  
 
ja tam mam wyciete bo taka glowice kupilem i wsio dziala nie dymi po 50tys km wiec spokojnie mozna ciac bo zawsze to mniej badziewia w kanale. W dragowych garbach tez sie tnie i nic sie nie urywa
  
 
no właśnie to mnie martwiło że mi sie wydechy pourywają ale cóż do odważnych świat należy

ciąć je tak żeby tylko kanału nie zasłaniały ?
  
 
Cytat:
2008-11-20 23:40:26, malyglod pisze:
ciąć je tak żeby tylko kanału nie zasłaniały ?



przy samej dupie jak to mówią, przy samej dupie
  
 
OK i tak zrobię dzięki panowie
  
 
Żywotnośc prowadnic 1 do 2 tyś km;/
  
 
aha czyli reguły nie ma

jeden zrobi 50tyś a drugi 2 tyś i sie pourywają ??
  
 
jak nie bedziesz robil dlutem to wytrzymaja duzo
serio nie wiem co to za bzdury z tym 1-2 tys km. Znam pare takich silnikow i nie ma z tym problemow. To ze sie komus urwal zawor to nie znaczy ze akurat przez to.