Turbo dla ubogich - zetec 1.8 105KM - konkrety

elo

temat byl juz gdzies tam poruszany, ale zadnych konkretow u nas na forum nie znalazlem.
zaczalem ostatnio myslec nad takim eksperymentem... i w sumie to wydaje sie,ze nie bedzie to takie trudne.

generalnie co jest potrzebne..
- blow off
- wastegate do regulacji doladowania ok 0,4-0,5 bar
- intercooler (chociaz w oszczednym wariancie przy tak niskim doladowaniu mogloby go nawet nie byc)
- turbo (i tutaj mam pytanie do osob siedzacych w temacie jakie jeszcze turbo byloby dobre, poza RST?)
- kolektor wydechowy
- downpipe (wydech od turbo)
- byc moze wieksze wstryski (tak sobie myslalem,ze przy malym doladowaniu moze wystarczylaby mocniejsza pompa i regulator cisnienia paliwa?)
- sterowanie elektorniki - wiadomo smt6 bo najtansze (choc na poczatek moze by sie o bylo bez strojenia?)


cenowo wygladaloby to tak.. kolektor w swietochlowicach od 500zl mozna zrobic, turbo za 500-600 cos tam sie kupi, blow off 300, waste od audi 1.8T mozna na jakims szrocie w miare tanio wyhaczyc, zostalaby pompa i regulator..a moze zwykla do EFI dalaby rade? ewentualnie elektronika - od 700zl
ogolnie nie wydaje sie duzo a escort turbo to bylaby prawdziwa groteska

no i poskladanie tego do kupy.. przy gotowym kolektorze nie byloby takie trudne, w zasadzie zostalaby tylko kwestia smarowania turbiny, wydaje mi sie,ze z wylotu na czujnik cisnienia oleju mozna by pociagnac cisnienie a odplyw nad lustro do miski..

co sądzicie? tylko bez spamu ..





[ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2007-11-13 13:16:26 ]

ale tu nie chodzi o moce .. chodzi o sztuke dla sztuki zeteca turbo chyba w Polandii jeszcze nie mamy a moze jest juz ?

a jednak byl juz zetec 1.6 turbo ..

''mialem uturbionego zeteca 1,6 w escorcie..ladowanie ok. 0,4 - 0,5 silnik nieodprezony niekuty..przejechalem 50tys, wyjalem turbo i sprzedalem autko...problemow z silnikiem brak wiec zetec nadaje sie na doladowania....''

zagaje do tego zioma



[ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2007-11-13 13:42:49 ]

Cytat:

2007-11-13 13:28:05, axe_xa pisze: to zalezy do czego auto ma słuzyc....i jaki mamy budzet.Pewnie juz to bylo ale wydaje mi sie ze prostszy byl by swap na N7A.Chcac wydac 2000zl na czesci pod turbo ktore watpie zeby dalo silnikowi przy tak niskich nakladach 150km lepszym rozwiazaniem jest swap

silnik NA nigdy nie będzie miał szans w porównaniu z turbodoładowanym o porównywalnej mocy że o przyjemności z jazdy nie wspomne

ja poki co sie luźno przymierzam.. do seryjnego zeteca konkretnie nie dmuchniesz, trzeba by bylo sprowadzac kute graty, odprezac i jeszcze w cholere innych modyfikacji wprowadzac... a na koniec oddac profi firmie do strojenia, a to juz koszta beda liczone w tysiacach zl, nie stac mnie na to

czekam na info od tego goscia ktory wydrutował 1.6 turbo.. zobaczymy, co powie..

Jesli daloby sie dmuchnac chociaz te 0,4 bara bez strojenia to by mnie w pelni ustawialo, wowczas koszty zamkna sie w cenie kolektora i turbiny (po konsultacjach z fachowcem wiem,ze wtryskow przy takim sofcie nie trzeba zmieniac, najprawdopodobniej wystarczy sam regulator cisnienia i pompa). a wiec jak sie dobrze pochyta moze nawet <1500zl.

Najbardziej mnie zastanawia ta elektronika.. kiedys moj starszy kolega dokladal turbine do Fiata Tipo 1.4 na gazniku .. tylko bylo to bardzo dawno, w czasach gdy mialem 17 lat i jeszcze niebardzo sie orientowalem, ale pamietam,ze to jezdzilo bez zadnej dodatkowej elektroniki. tyle,ze to byl gaznik, nie wiem czy na wtrysku by przeszlo..

ale takie autko byloby fajne nawet przy tak malym doladowaniu uczucie rozkrecania sie turbinki byloby baaardzo przyjemne no i bylaby to taka ciekawostka znajomych moznaby zaskoczyc bo swap to taki malo efektowny cos. hmm kurde bede myślał


[ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2007-11-13 20:43:27 ]

Okej, tak czytalem kilka watkow podobynych do tego, przeczytalem wszytskie strony na temat turbo do Zeteca i jakos dalej mam opory. Bo myslalem grubo nad tematem turbo, nawet juz kolektor od RST mialem nagrany. Okej orurowac nie problem, smarowanie tez sie zrobi, pytanie moje o wtryski, czy dokladamy extra wtrysk czy moze wstawic mocniejsze wtryski z jakiegos 2.0? A jeszcze co mnie nurtuje to fakt sterowania ta turbina, mianowicie normalnie to jak wiemy dziala w pewnym zakresie obrotow, a jak tutaj na sofcie bedzie to wygladac? wolna amerykanka? Bo jesli to juz lepiej jest sie zabawic w kompressor jako moja druga opcja, totalnie bez ingerencji w silnik.

jesli chodzi o dawkowanie paliwa to sa 2 mozliwosci - albo zakladasz wydajniejsza pompe i regulator cisnienia paliwa albo montujesz dodatkowy wtryskiwacz w kolektorze dolotowym sterowany np podcisnieniem, albo moze podpiac go jakos do seryjnego ECU no a w wersji z elektronika moglby nim sterowac smt6.Wymiana wszystkich wtryskow przy doladowaniu rzedu 0,4 - 0,6 bar mija sie z celem. osobiscie sklanialbym sie ku pierwszej opcji - mniej drutowania. a tego pytania co do sterowania turbiny nie kumam turbina sterujesz wastegate'em ustawiajac maksymalne doladowanie i tyle.. a to uczucie jakby 'wlaczania sie' przy pewnych obrotach wynika z rozkrecania sie wirnika na skutek zwiekszonego przeplywu spalin. Wazny jest tez dobor odpowiedniej turbiny do danego silnika.. jesli bedzie za duza to silnik bedzie musial osiagac wysokie obroty, zeby ja rozkrecic - bedzie duzy lag. a kompresor to jest lipa.

osobiscie nie wierze w te 150KM w niezakutym i nieodprezonym 1.6 ale kto wie.. podobno zeteci sie dobrze uturbiają




[ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2007-11-14 23:01:14 ]

Okej, przekonales mnie. Przelcialem Allegro w poszukiwaniu i o to moje propozycje:
kolektor od RST to juz tylko szrot zostaje. Co do intercoolera to mozna by wziasc z jakiegos TD np. z Mondeo albo Essa, ewentualnie z Astry TDI? rurki sa szeroko dostepne. Dobor turbiny, na stronie Grabowskiego jest wykres i tabelka z doborem turbiny. Pytanie uzyc oryginalnej turbiny od RST czy moze jakas oryginalna fordowska TD? Ok wiec kto sie chce tego podjac na serio? Ja moglbym o ile wroce do PL w przyszlym roku jesli nie to niema sensu! Aha no a druga sprawa to stan silnika... Trzebaby doliczyc koszty ewentualnych napraw badz tez grubego przegladu, przeciez niemamy pewnosci ze bebechy sa w super stanie! Zamontujemy taki zestaw i sie rozleci po paru jazdach. Plus koszt hamowni ale to grosze w porownaniu do calego biznes planu! 150hp to moze za duzo powiedziane ale 120 do 130 to mysle lekko sie da, przy czym to moment pojdzie grubo do gory a to jest najwazniejszy parametr. Obecnie w 1.6 jest okolo 130Nm jak pojdzie do 180 a moze 200 niewiem to bedzie juz sukces. Niewiem czy nie tzreba bedzie przesunac chlodnicy z wiatrakiem lekko ku przodowi, tam jest malo miejsca ale jakos to w TD montuja wiec moze. Warto by tez sie pokusic przy okazji o przeplywomierz od 2.0 jakis porzadny kolektor wydechowy i wydech z wieksza srednica i prawdopodobne wykopanie srodkowego tlumika i niewiem jak z katalizatorem zrobic moze poprostu zostawic obudowe i wyspawac przelot, koncowy jakis przelotowy koniecznie. Czy wstawianie walkow od 2.0 czy 1.8 tez moze by mialo sens przy okazji przegladu. i moze wtryski od 1.8 razem przy zmianie kolektora i przepustnicy? Ciekawe ile by to mogla nam dac? Ja bym jeszcze doliczyl uszczelke pod glowice laserowo wycieta z metalu, na wypadek jakby wyleciala w przyszlosci.




[ wiadomość edytowana przez: LobsterMan dnia 2007-11-15 10:04:27 ]

Cytat:

2007-11-15 10:33:35, maciek701 pisze: (...) choc mam w garazu jeszcze kompletny 1.3 tez w bdb stanie na czarna godzine.. tak sobie myslalem czy by na nim nie poeksperymentowac (...)

1.3 turbo, heh

to zależy ... jesli robisz opcje z dodatkowym wytryskiem na kolektor to trza bedzie smt6 lub cos na tą modłę uskutecznic. Ale osobiscie odradzalbym to rozwiazanie bo beda jaja zeby dostarczyc rownomierna mieszanke do wszystkich cylindrow... a to juz jest proszenie sie o bum lepiej kupic reg cisnienia paliwa, a seryjna pompa moze nawet wystarczy, skoro do wszystkich silnikow EFI jest taka sama (tzn ze jesli montuja ja i do 2.0 i do 1.6 i 1.8 to w tych drugich ma rezerwe wydajnosciowa) i pokombinowac. przy odrobinie szczescia obejdzie sie bez strojenia .. chociaz mocno w to wątpię, bo jednak nawet przy malym doladowaniu trzeba mieszanke zmodyfikowac.. i zaplon przestawic.
poza tym smt6 to juz jest baaaaaaaardzo fajna zabawka i daje ogromne mozliwosci .. zeby to mialo rece i nogi musi byc.


[ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2007-11-15 13:05:45 ]

no wiec tak dzis juz wiem na 100% ze bez elektroniki sie nie obejdzie. przepustnica zostaje, oszukasz ja za pomoca smt6 podobnie jak lambde. To samo z zaplonem, wpinasz wziazke z smt6 do czujnika halla i zaplonem sterujesz jak Ci sie podoba .. niestety w silnikach z wtryskiem wszystko sie opiera na tej nieszczesnej elektronice:/ ... ja przez swieta bede dlubal, pozdro i powodzenia