MotoNews.pl
8 Poloerowanie tłoków...ich boków (199925/0)
  

Poloerowanie tłoków...ich boków

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
tak jak w temacie - zastanawia mnie taki zabieg : wypolerowanie boków tłoka praktycznie na lustro - zabieg podobny do denka tłoka - niby fajnie, niby ok, ale co z olejem ? przeciez na takiej powierzchni osadza się znacznie słabiej, a chodzi o to aby jednak była jakas warstwa pomiedzy cylindrem a tłokiem.

taka alternatywa do pokrywania tłoków teflonem lub innym srodkiem obnizającym tarcie

Moze wypolerowac boki z jednoczesnym nadaniem mu lekkich rys poprzecznych, własnie w celu osadzania sie oleju ?

Co o tym sądzicie, jak jest to wykonywane w nowoczesnych silnikach ?
  
 
Porównaj jaki opór stawia sam tłok, a jaki pierścienie.
Denko tłoka poleruje się żeby nie osadzał się nagar.
W nowoczesnych silnikach płaszcz tłoka jest ceramizowany albo grafitowany, ale to też raczej żeby zwiększyć trwałość niż żeby zmniejszyć opory.
Jeśli już robić jakieś cuda do zmiejszenia oporów to raczej szlif z superfiniszem i fałszywą głowicą
  
 
Cytat:
2007-11-17 15:12:47, pavlus pisze:
... szlif z superfiniszem i fałszywą głowicą




ki diabel?? mozna jasniej?
  
 
Super finisz, inaczej dogładzanie, obróbka po honowaniu pozwalająca prawie całkowicie zlikwidowac etap docierania.

W silnikach ze wstawianymi tulejami, po dokręceniu głowicy tuleja ulega deformacji. Aby tego uniknąć można skręcić cylindry z blokiem płytą z otworami ( fałszywą głowicą ) i zrobić szlif tak jak w silniku z monolitycznym blokiem.
  
 
A spotkał się ktoś z Was z gotowaniem tłoków w oleju? Mierzy się średnicę tłoka, gotuje, jak ostygnie to znów się mierzy i znów gotuje. Całość powtarza się do momentu, gdy przyrost wymiaru będzie znikomy.
  
 
O wygrzewaniu w oleju gdzies kiedys czytałem, ale to chyba dotyczyło pakowania kiepskiej jakości tłoków do Junaka (czy coś w tym stylu).

Czytałem też o wygrzewaniu tłoków pokrytych grafitem na ściankach bocznych w piekarniku . Nigdy sam takich eksperymentów nie prowadziłem
  
 
Tu chodzi o to żeby nowy tłok nie puchnął w silniku. Chodzi tu o tłoki do demoludowych motocykli typu WSK. Tłoki do tych motocykli jak wiadomo są kiepskiej jakości i puchną w silniku po nagrzaniu. Chodzi o to, że wygrzewa w oleju kilka razy, mierzy i owalizuje się go. Jak ten zabieg wygląda nie wiem dokładnie, ten o którym słyszałem nigdy bym nie zastosował i nie będe go opisywał bo poprostu nie warto.
  
 
ok, widze ze dosyc niejasno sie wyrazilem - mi chodzi bardziej o kwestie smarowania, niż o opory - chodzi mi o to ze wydaje mi sie ze na takim tloku warstwa oleju nie bedzie trzymac sie tak samo jak na niepolerowanym, a w związku z tym zwiększy sie ryzyko zatarcia silnika - taka moja teoria, ale kwestia jak sie to ma do rzeczywistości ?
  
 
no i morał taki... nie poleruj scianek bo tylko zatrzesz silnik
  
 
Cytat:
2007-11-18 00:14:19, KrauzeR pisze:
no i morał taki... nie poleruj scianek bo tylko zatrzesz silnik



szczera prawda, tez popiueram a polerowanie tlokow to 2 godziny roboty (o denkach mowie)

a własnie czym wy polerujecie?
  
 
Filc pasta polerska i slifierka wysoko obrotowa idzie sie przejrzeć
  
 
Cytat:
2007-11-18 01:20:00, Piter_Solution pisze:
Filc pasta polerska i slifierka wysoko obrotowa idzie sie przejrzeć



ja jechalem najpier drobny papierem sciermy a dopiero filc i pasta
  
 
jak polerowac to wiem

kwestia zacierania się najbardziej mnie interesuje
  
 
Chcesz zmniejszyć tarcie to spróbuj z tym grafitem na ściankach. Opis w jakiej temperaturze i jak długo wygrzewać znajdziesz, o ile mnie pamięć nie myli, w "Usprawnieniach Poloneza".

Pozdrawiam

Mali
  
 
JA to gotowanie w oleju i wygrzewanie z grafitem stosowalem przy tlokach do gokarta i roznicy nie zauwazylem
  
 
polerujac scianki zatrzesz silnik bo nie bedzie filmu olejowego

jesli chodzi o gotowanie to wystarczy to nagrzane piekarnika wlozyc zeby sie rozgrzal a potem wkladasz go do cylindra i walicz gumiakiem zeby przeszedl i wtedy widzisz w ktorym miejscu bedzie puchl i powodowal oslabienie silnika (wieksze tarcie) wtedy w tym miejscu zbierasz trosze materialu i znow do peicyka i tak do momentu az przejdzie przez cylinder bez oporow

a jak chcesz miec niskie opory to zrob szlif cylindrow o 02 czy 3 setki wiecej niz w ksiazce z wymairami to tak jak bys silnik juz dotarl i po zlozeniu silnika od razu bedziesz mogl cisnac albo zaloz uzywane cylidnry i tloki po ,30 tys np. i nowe pierscienie wtedy nie bedzie puchl
  
 
Cytat:
2007-11-18 18:35:49, zawodnik pisze:
polerujac scianki zatrzesz silnik bo nie bedzie filmu olejowego jesli chodzi o gotowanie to wystarczy to nagrzane piekarnika wlozyc zeby sie rozgrzal a potem wkladasz go do cylindra i walicz gumiakiem zeby przeszedl i wtedy widzisz w ktorym miejscu bedzie puchl i powodowal oslabienie silnika (wieksze tarcie) wtedy w tym miejscu zbierasz trosze materialu i znow do peicyka i tak do momentu az przejdzie przez cylinder bez oporow a jak chcesz miec niskie opory to zrob szlif cylindrow o 02 czy 3 setki wiecej niz w ksiazce z wymairami to tak jak bys silnik juz dotarl i po zlozeniu silnika od razu bedziesz mogl cisnac albo zaloz uzywane cylidnry i tloki po ,30 tys np. i nowe pierscienie wtedy nie bedzie puchl



niezgodze sie z tobą. Rozgrzewajac sam tlok wiadome jest ze bedzie bardzo ciasno wchodzil i szlifowanie go potem nie jest dobrym pomyslem. Przeciez blok silnika, cylinder rozgrzewajac sie tez sie rozszeża i tarcie ktore wystepowalo przy Twoim sposobie moze niemiec wogóle miejsca przy rownie rozgrzanym bloku. pozdro
  
 
a ja sie nie zgodze z tobą
tłok z aluminium rozszerzalność ma kilkakrotnie większą niż cylinder z żeliwa, pozatym cylinder teoretycznie zmniejsza średnicę ! więc się robi ciaśniej ale to tylko teoretycznie bo w praktyce tylko tłok puchnie
  
 
a samemu plaszcz tloka to mozna conajwyzej zepsuc - włosy dęba staja jak czytam o wbijaniu mlotkiem, szlifowaniu recznym itepe...
ale... robcie co chcecie, tylko potem dziwne ze zaciera sie, wpierdziela olej, stuka itepe