Krokowy-zasada działania+zdjęcie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
w moich ostatnich zmaganiach z essim zająłem się czujnikiem płynu do komputera.W trakcie jego wyjmowania prysnąłem trochę płynu do czyszczenia przepustnic na moja przepustnicę.Dzień po tym obroty zaczęły wariować. Przestały spadać, wzrastały same na jałowym itd. Otóż wyjąłem krokowca, przeczyściłem i zauważyłem coś dziwnego (na zdjęciu tam gdzie strzałka jest taka membrana, która ma zamykać przepływ powietrza między jedną a drugą komorą "krokowca"(tak go nazwijmy ), a u mnie po wyjęciu ta membrana nie zamyka do końca tego przejścia (2-3 milimetry).Czy tak ma być, czy może elektromagnez już nie daje rady, czyli do wymiany?
Dodam, że po jego wyczyszczeniu wszystko wróciło do normy tzn. obroty, ale za to na jałowym gaśnie na zimnym i spadły mu obroty z 900, które zawsze trzymał na 500 (ledwo zipie )
Czy to wina tylko krokowca?






[ wiadomość edytowana przez: szymi79 dnia 2007-11-18 19:56:20 ]
  
 
zacznijmy od tego że krokowiec to nie jest zwykły zawór który jest zamykany przez "cewkę" Zawór sterowany jest za pomocą cewki ale wykonanie zależy w głównej mierze od wewnętrznej membrany i podcisnienia . I tu jesli którys z kanalików jest przypchany ,albo otwór w membranie tak samo to krokowy żle działa. Oczywiście jesli jest całość zawalona jakimś świ ństwem to nie ma prawa działać również.
Ja tez miałem taki problem że na zimnym obroty spadały do 500 .
Wymieniłem krokowca i jest powyzej 1000-1200. czyli tez za wysoko.
Starego krokowca rozebrałem zeby wyczyscić ale po tym zabiegu trzyma na 2500obr

Na wiosnę się za to zabiorę.
  
 
Może jeszcze ktoś się wypowie?
  
 
up
  
 
Arti ma rację, dodam jeszcze, że dla krokowego ma również znaczenie zabrudzenie tłustym i bardzo lepkim nagarem. Powoduje to wówczas falowanie obrotów (początkowa faza) na koniec przestaje wogóle pracować i albo nie otwiera się (niskie obr) albo nie zamyka do końca (podwyższone obr). Niestety praktyka pokazuje, że czyszczenie nie zawsze pomaga, czasami tylko wymiana.
Pozdrawiam.
  
 
Ja lata temu wyczytałem, że w tym SIŁOWNIKU ELEKTROMAGNETYCZNYM z upływem lat namagnesowaniu ulega rdzeń i układ cewka - rdzeń traci swe parametry. Radą mogło by być przepuszczenie przez cewkę prądu przemiennego i rozmagnesowanie rdzenia. Niestety siedzi tam chyba jakaś dioda na "zwrotnym" bo jak podłączałem ten siłownik odwrotnie, to robiło mi zwarcie.
Jest to możliwa przyczyna, oprócz zapchania siłownika brudem, jego wadliwego działania.