MotoNews.pl
  

Rajdy, jak i od czego zacząć??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanie odnośnie stawiania pierwszych kroków w kjsach bądź innych rajdach. szukałem w wyszukiwarce ale nic niestety nie znalazłem, dlatego prosiłbym o linki jeżeli ten temat był poruszany oraz o przedstawienie z grubsza sprawy "z czym to się właściwie je"
Otóż chodzi mi głównie o to gdzie można zacząć przygodę z rajdami?
jak jest dokładnie z kjsami, czy są jakieś niżej rangą zawody... jeśli chodzi o kjsy to jeśli ma się samochód to kto to weryfikuje do jakiej grupy go zaliczyć, jak to jest. Założenie jest takie: mam auto, (temat treningów pomijam bo nie o to mi chodzi) i po prostu chcę zacząć uczestniczyć w zawodach. i co dalej?? może zagmatwałem sprawę zbytnio ale myśle że pomożecie, a wtedy po kolei jeśli cuś będzie niejasnego to będę pytał dalej...


pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: Tybek dnia 2007-11-20 17:02:00 ]
  
 
czytasz reguulamin kjs dostepny na stronie kazdego organizatora (Automobilklubow), patrzysz co ejst wymagane pod wzgledem prawnym i technicznym, zglaszasz sie, placisz kase i jedziesz, tyle
  
 
KJS przede wszystkim ma uczyc nawigacji, wypełniania dokumentow, rozumienia ksiazki drogowej, nie skupiałbym sie nad kupowaniem auta tzw" do wygrywania klasy" czyli np tico w klasie gdzie zazwyczaj smigaja maluchy albo wydłupany cienias 900, nie na tym rzecz polega no chyba ze koniecznie sie chcesz pochwalic przed znajomymi gablotą z pucharami i dyplomami. Co na początek..hmm mysle ze najpierw przejrzyj auto postawdzaj wszystkie płyny , sp[rawnosc hamulców(ręczny sie przyda) takze wszystkie swiatła i klakson( niezb edne przy BK) wazne są tez dokumenty przeglad OC i NWW, jesli w dowodzie jest inny wlasciciel dobrze by było miec w razie czego zgode własciciela abys ty użytkował pojazd w danym dniu(nie zdazylo mi sie ale warto to miec) Pamietaj o przymocowaniu wszystkich niebezpiecznych elementów, gasnica, koło zapasowe, akumulator. Warto jest tez miec dobre opony(czyt. z bierznikiem i w miare nowe niekoniecznie sportowe) no i mozna smigać jak sie nauczysz dobrze zmieniac biegi krecic kierownicą itd to wtedy mozesz pomyslec nad budową tzw rajdówki a to juz temat rzeka mam nadzieje ze coś pomogłem



p.s. kup pożądne kaski z homologacją chociaz drogową, nie kombinuj z jakimis orzeszkami lub kaskami rowerowymi, nie będzie tanio ale bezpiecznie. pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: rejser dnia 2007-11-20 17:40:44 ]
  
 

Ogolny zarys o co chodzi, dla kierowcy i pilota
http://www.rajdy.org.pl/kursy.php
  
 
to jeszcze pytanie cz masz jakis cel, czy chcesz sie poprostu pobawic i sprawdzic/udoskonalic swoje umiejetnosci czy masz w planie zdobyc punkty licencje itp i cos wiekszego ??
  
 
dzięki chłopaki za odpowiedzi. rejser- pomogłeś, pomogłeś, dzięki
jeśli chodzi o mnie to napewno nie chce mieć maszynki do wygrywania, zresztą technika się liczy najbardziej i na tym mi zależy, żeby się dobrze bawić, a przy okazji nabierać większe umiejętności w prowadzeniu auta. w każdym razie nie wchodzą w grę licencje i bardziej zaawansowane stadium tej choroby co do samego autka to z tego co się orientowałem to jest coś takiego jak N grupa czyli prawie seryjne auta (dobrze mi się wydaje??) i tam myśle zaczynać swoim bobem... a tak na samych kjsach jak to jest, na każdym śmigają poszczegółne grupy? i np w N grupie średnio ilu jest startujących? aha i jak wygląda sprawa z pilotem, czy musi on być? czy po prostu lepiej żeby był dla ułatwienia "roboty" ?

na koniec podsumowując:
zakładamy że mam prawie seryjne autko, (w silniku nic nie dłubnięte, prócz wydechu), chęci, trenowałem i chcę wystartować. co proponujecie na początek?

tylko nie piszcie że parking pod TESCO

pozdro
  
 
Na KJS-ach podział na klasy jest wg. pojemności skokowej silnika, pilot jest wymagany. Podziału na gr. N i A nie ma, samochód musi być dopuszczony do ruchu - ważne badanie techniczne.

Na początek możesz pojeździć w różnego rodzaju Mini-Sprintach (Automobilklu Radomski) SuperOesa-ach (Kielce), itp.

Są to imprezy z uproszczonym regulaminem w stosunku do KJS, składające się z kilku tras. Pilot nie jest wymagany. W Radomiu najlepsi zdobywają punkty, pod koniec roku, wygrany otrzymuje Puchar za sezon. Nie uprawniają do zdobywania licencji rajdowej. Bardzo fajne imprezy, w których możesz porównać się z amatorami, jak i lokalnymi mistrzami KJS-ów. No i nawiązać kontakty

Polecam śledzić stronę i koniecznie forum Automobilklubu w twojej okolicy. Wieluń... Gdzie to jest? Daleko masz do Radomia?

[ wiadomość edytowana przez: szymon1977 dnia 2007-11-20 22:01:15 ]
  
 
Już był kiedyś chyba podobny temat bo pamiętam, że ktoś napisał taką mądrą rzecz: Wybierz się najpierw na 2-3 rajdy amatorskie w okolicy (KJSy, RallySprinty itp) jako kibic, rozeznaj się w sytuacji, pogadaj z ludźmi, zbieraj kontakty. Dowiesz się wtedy o co biega i następnym razem spokojnie możesz wystartować ze świadomością co Cię czeka.
Powodzenia!
  
 
dzięki chopy no a problem tez w tym że ten obsrany Wieluń leży w łodzkim, 120km do Wroca, 70 do Częstochowy, 100 do Łodzi... także w okolicy 50 km nie ma chyba jakiegoś miasteczka co by tam automobilklub był a tym bardziej jakieś KJSy organizowane lub wspomniane RallySprinty czy te SuperOesy:/ (bo to by było najlepsze na początek, tak mi się wydaje po waszych wypowiedziach) podobno jest w Częstochowie automobilklub, ale stronki nie mogę nigdzie znaleźć. a może jest ktoś też z łódzkiego co by się w temacie orientował, gdzie są organizowane tego typu imprezy? Bo do Radomia (180 km) czy Kielc (160km) to troszkę kilosów niestety jest
  
 
nikt nie mowił ze będzie lekko, ale skoro chcesz rajdować to nie narzekaj ze masz daleko (100km to nie daleko) bo gdzie bedziesz startował niby? chyba ze Tobie chodzi tylko o treningi i wyszalenie sie, to szukaj najpierw jakiegos placu lub uliczek wyłączonych z ruchu gdzies gdzie nie kreca sie i nie mieszkaja ludzie. Sam sie przekonasz ze po paru miesiącach nabierania wprawy przerzucisz sie z ciasnych nawrotek na 1 biegu na długie szybkie slajdy na 3jce
  
 
Przepraszam że podczepiam sie pod temat ale takie mnie wlasnie naszło pytanko.
Czy są szanse seryjnym maluchem, oczywiście wpelni sprawnym, zrobić na KJSach licencje. Wiem że cieżko jest na to odpowiedzieć bo bardzo się licza umiejętności ale...
Z góry thx.
  
 
Cytat:
2007-11-29 13:29:19, sas01 pisze:
Przepraszam że podczepiam sie pod temat ale takie mnie wlasnie naszło pytanko. Czy są szanse seryjnym maluchem, oczywiście wpelni sprawnym, zrobić na KJSach licencje. Wiem że cieżko jest na to odpowiedzieć bo bardzo się licza umiejętności ale... Z góry thx.



Z palcem w d...
  
 
Cytat:
Czy są szanse seryjnym maluchem, oczywiście wpelni sprawnym, zrobić na KJSach licencje. Wiem że cieżko jest na to odpowiedzieć bo bardzo się licza umiejętności ale...



We wrześniu koleżanka posiadająca w pełni seryjnego EL jeżdżąca na codzień w pizzeri tym autem poprosiła mnie o to bym był jej pilotem na pierwszym w jej życiu KJS'ie.
Auto zostało sprawdzone jedynie pod względem sprawności, nie było nawet czasu na treningi. Po drodze wytłumaczyłem jej tylko ogólne zasady, jak start, meta itd.
Impreza przejachana bez żadnej taryfy 5 na 9 miejsc w klasie i 18 na 26 w generalce. Za nami Micra, Kadet, Astra, Sej i 4 maluchy z czego dwa przygotowane jak super rajdówki.
  
 
do licencji potrzeba 6 punktów w skali 1 roku albo 8 w przeciagu 2ch lat w KJS.

1 start =1 punkt
aby go dostac trzeba byc sklasyfikowanym(ukonczyc) i zmiescic sie w 150% czasu najlepszego z twojej klasy

w rzeczywistości wygląda to tak ze kluby dają punkty , wystarczy abys tylko startowal tego dnia i ukonczył.

najlepiej miec ze sobą taki formularz znajdziesz go na www.pzm.pl i po kazdym KJS isc i poprosic o wpis, ulatwi Ci to pozniej zalatwianie tego w innym terminie
  
 
no właśnie chciałbym przez zime nabyć tej wprawy co bym świąt w szpitalu nie spędził a później na wiosnę w jakichś zawodach wystartować. oooo... ale ucieszyła mnie wypowiedź kolegi 34 ze można śmigać seryjnym bobem w kjsach i są w dodatku jakieś szanse z innymi zresztą samo auto to wszystko (dlatego se malucha kupiłem hehe ) pozdro 4all
  
 
i jak sie ma juz te 6pkt. to co dalej jest jakis egzamin czy cos? Trzeba byc pelnoletnim zeby zrobic licencje?
  
 
A panowie jeszcze takie pytanie do czasów. Na jednych forach pisza tak na innych i naczej i ciągle nie wiem. Chodzi o to 150% czasu najlepszego. Załóżmy żę najlepszy zawodnik robi trase w 10s. i żeby zarobić punkty to musze się zmieścić w 15s. czy w 25s?
  
 
heh wedle moich obliczeń to tak: 150% najlepszego czasu to zakładane 10sekund razy 1,5 (bo 150% to półtora) czyli podsumowując mamy półtora kilo do obalenia na łebka
  
 
Cytat:
2007-11-29 17:04:51, sas01 pisze:
A panowie jeszcze takie pytanie do czasów. Na jednych forach pisza tak na innych i naczej i ciągle nie wiem. Chodzi o to 150% czasu najlepszego. Załóżmy żę najlepszy zawodnik robi trase w 10s. i żeby zarobić punkty to musze się zmieścić w 15s. czy w 25s?



15s
  
 
15s czy 25s - co za roznica. Taki czas wykrecisz majac jedna reke w gipsie. Zaufaj mi.

Pytanie raczej co z tej licencji bedziesz mial?

Za moich czasow zawodnicy licencjonowani jechali w oddzielnej klasie (moze sie to zmienilo)- dlatego licencje robili tylko ci ktorzy mieli kase zeby startowac w PZM-cie.