| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
yendrek HF MEMBER hyundai Getz Pińczów | 2007-12-05 19:13:19 Hej
Getz rocznik 2003 już po gwarancji zatem i pojawiły się małe narazie bąbelki tuż przy uchwycie do podnoszenia bagażnika byłem w ASO niestety informował mnie specjalista od Mitsubishi bo też nimi handlują że gwarancja nie obowiązuje w moim przypadku miał rację przeczytałem ją i na lakier jest 3 lata lub 100.000 km i jedno i drugie mam za sobą. Tak że uważajcie a może ja tylko mam niedoróbkę. Ciekawe ile kasy weźmie lakiernik za zaprawkę.
Druga sprawa myślałem coby swojego 1,3 przerobić na 1,5 diesel silnik znalazłem za 2k pln bez osprzętu. I kombinuję czy pasiłoby jeszcze wymieniać skrzynię biegów zbiornik paliwa, czy półosie będą pasować od strony skrzyni i piast czy hamulce z benzyny sobie poradzą i pewnie jednostka diesla jest cięższa zatem czy amory i sprężyny dadzą radę. Dużo tego jak myślicie co z tej listy jak wyżej byłoby do wymiany. Jeśli tylko silnik i skrzynia to bym się zastanowił bo silnik 2k+ skrzynia strzelam z 1k i inne z 1k byłoby 4 kafle a i moje graty benzynowe nadają się do opchnięcia więc może by się zrobiło fajnie finansowo. Kombinuję tak bo jest właściwie 1 argument Diesel ma sporo mommentu obrotowego i tego potrzebuję wiadomo sprawy przy dystrybutorze też się liczą. pozdrawiam |
MacTB HF MEMBER S60 i CBR600 Warszawa | 2007-12-05 19:37:51 O rdzy był dość rozwinięty wątek, oto on: "GETZ - uwaga na tablicę rejestracyjną..."
Jest to powszechny problem i dotyczy bardzo wielu Getzów. Najczęściej rdza pojawia się pod rejestracją. U mnie, też rocznik 2003, rdza pojawiła się już dość dawno i to w niezbyt typowych miejscach, bo ani na żadnych zagięciach, ani na punktach styku blachy z czymś co mogło by ją zarysować. Pojawiły się bąbelki we wnęce na rejestrację, w dwóch czy w trzech miejscach pojawił się odprysk od jakiegoś kamyczka i niedługo potem rdza. Wynika z tego, że tylna klapa nie jest cynkowana, bo przodu rdza nie tyka mimo wielu odprysków (ani maski, ani błotników). Ja mam prowizorycznie zabezpieczone te punkty aby nie rdzewiały dalej, a w przyszłości planuje polakierować całą wnękę, albo klapę, ale póki co odsuwam to w czasie, bo są ważniejsze wydatki
Niestety Hyundai postanowił zaoszczędzić i nie cynkuje całej karoserii, a szkoda, bo gdyby nie ta rdza to nie miałbym temu autu nic do zarzucenia
Co do przekładania silnika to wydaje mi się, że trzeba się uczyć na cudzych błędach i nie brać się za coś takiego. Coś co pozornie wygląda tak jak to opisałeś, może się okazać studnią bez dna i poważnym kłopotem, z którego trudno się wycofać. Nie wiem, może się mylę, może bardziej doświadczeni w temacie powiedzą Ci więcej i bardziej optymistycznie, ale wg. mnie jest to gra nie warta świeczki, a koszty mogą znacznie przekroczyć Twoją pierwotną kalkulację. No i dochodzi kwestia, że auto przestanie być oryginalne, tzn może być kłopot z jego sprzedażą, chyba, że ukryjesz fakt, że to kiedyś było benzynowe 1,3, ale to się da sprawdzić, więc takiego "cudaka" ludzie mogą bać się kupić, bo coś było z nim "grzebane". Wolałbym chyba zmienić samochód niż bawić się w takiego swapa, ale może jestem zbyt konserwatywny ![]() |
kpawel HF MEMBER Accent Warszawa | 2007-12-05 21:23:50 Możliwe jeżeli masz wszystko z jednego auta np. rozbitek lub anglik.
Silnik + skrzynia to nie wszystko, potrzebny jest cały osprzęt komputer, wiązka elektryczna, turbina, rozrusznik, pompa wtryskowa.... Luknij tutaj koleś sprzedaje silnik który jest w aucie i można go odpalić, dogadaj się i kup wszystko co jest pod maską (najlepiej sam przód auta) silnik.... |
kpawel HF MEMBER Accent Warszawa | 2007-12-06 11:56:45 Dzwoniłem do kolesia to silnik +skrzynia +osprzęt (bez turbiny) 2500zł, turbinę sprzedał za 800zł.
Cena chyba jest OK. |