To wina sprężyn, czy padły też amory?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich, mam pytanie odnośnie Hondy Powiem Wam, że to kapitalny samochód, ale jednego nie mogę zaakceptować - mega twardego zawiasu. Mój kumpel mechanik obejrzał i stwierdził, że z przodu zamontowane są sprężyny obniżające i utwardzające, nie jest pewien, czy amorki też jakieś sportowe. Normalnie autem nie da się jeździć po dziurach, wybija z fotela, wszystko fruwa, zęby wypadają. I tu moje pytanie - czy wystarczy wymiana sprężyn na seryjne? Bo na stacji diagnostycznej amorki wyszły koło 80 procent. Proszę o szybkie porady - wiem, że w klubie nie brakuje maniaków "gleby"
  
 
jesli amory masz sportowe, krotsze to wszystko musisz wymienic i amory i sprezyny na seryjne
  
 
ja tez mam twardy zawias weiteca obnizone o 40mm i utwardzone. po dziurach masakra lata wszystko, progi zwalniajace to max 3 km/h bo jak zjezdzasz z progu to jak by auto spadło z pol metra :> ale za to zakrety ronda to juz poezja ;> trzyma sie jak by był przyklejony :>

a amorki sprawdz jakiej firmy masz na bank powinien byc opisany przetrzyj po przygladaj sie google i bedziesz wiedzial
  
 
No dobra, ale czy takie twarde zachowanie auta to wina przede wszystkim sprężyn, czy amorków, czy generalnie kompletu? Na amorach jest nazwa producenta - Delphi Espana, takie same są z przodu i z tyłu, na sprężynach nic nie widać, ale koło w zasadzie chowa się pod nadkole, jest bardzo nisko i sztywno.


Na sprężynach z przodu mam żółtą kropkę, to coś znaczy?

[ wiadomość edytowana przez: Radiowiec dnia 2007-12-17 07:56:21 ]
  
 
Na sprężynach z przodu mam żółtą kropkę - to coś oznacza?
  
 
a sprężyny są czarne? z zółtą kropką? twardosc zawieszenia to nie tylko sprężyny, amorki tez odgrywają w tym role.
  
 
Sprężyny są czarne z żółtą kropką. No niby amorki mają koło 80 procent, ale po prostu nie idzie jechać, tak jest twardo, kompletnie nie wybiera nierówności, tylko podskakuje.
  
 
moim zdaniem sprezyny beda seryjne.. jakies twardsze sa zazwyczaj kolorowe a nie czarne. a coto za hondzia? moze ona taka jest twarda?
  
 
Honda Civic 5D tzw. Anglik 1.6 VTec. Sprężyny na bank nie są seryjne, mówimy nie o twardości, ale "taczkowatości" samochodu, nie da się jeździć po dziurach, a auto jest niskie.
  
 
amorki widocznie jakies seryjne bo nie wiem czy delphi produkuje sportowe zawieszenia.... a sprezyny orginalne masz czy jakieś wynalazki cięte czy coś w tym stylu... jezeli amorki sa od serii to zmien tylko sprezyny, jezeli sa jakies sportowe to na bank wina amorkow bo amorki sport maja dostosowana charakterystyke tłumienia długość i tym podobne parametry..
  
 
No to już jestem mądrzejszy - amory są seryjne, poprzedni właściciel wrzucił tylko na przód jakieś dziwne sprężyny, nie wykluczone, że je po prostu obciął. Tak czy siak muszę je wymienić, bo jak tak dalej pójdzie, to sobie wybiję całe zawieszenie. Problem jest tylko jeden, bardzo drobny - jedna sprężyna do tego modelu kosztuje 230 złotych Czekam na info od gościa, który ściąga części z Holandii, może w transporcie będą takie sprężyny używane. Pozdrawiam i dzięki za pomoc.
  
 
Cytat:
2007-12-17 10:20:58, Radiowiec pisze:
Honda Civic 5D tzw. Anglik 1.6 VTec.



Czyżby 160KM?

Jeśli tak to po wrocku jeździ jedna taka. niech się kolega zaloguje na grupę "Wrocław" i popyta. Może coś tańszego poradzi.