MotoNews.pl
  

[ASTRA G] - Problem z ręcznym.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam - mam problem z ręcznym. Mianowicie jak zaciągam ręczny to szczęki przy lewym kole nie wracają. To znaczy wracają ale nie do końca w efekcie czego samochód jest skutecznie przyhamowywany. Ściągnąłem koło i kilka razy to WD40 potraktowałem ale bez efektu. Niestety nie mogę szczęk odczepić żeby wszystko przeczyścić bo nie mam klucza który by te śmieszne oplowskie śrubki odkręcił
Obecnie wyciągnąłem sprężynę i jutro mam zamiar kupić nową bo skoro nie do końca cofnięty hamulec mogę ręką cofnąć to coś sprężyna może być wadliwa (mimo że nie wygląda).

Ogólnie piszę bo może ktoś miał podobny problem i ma jakiś ciekawy pomysł ? Nie jest to fajna sprawa na oblodzonej jezdni jechać z lekko przyblokowanym jednym kołem
  
 
Witam słuchaj problem może byc w tym że masz zjechane szczęki od ręcznego. Miałem coś podobnego w Vectrze. Można spróbować podstawić szczeki w Vetrze robiło się to przez taki otworek w bębnie albo demontując wszystko do szczęk. Radze się z tym szybko uporać bo jak przyjdą mrozy auto może byc dłużej unieruchomione bo mogĄ PRZYMARZNĄĆ SZCZĘKI.
  
 
chris24 napisz jakie
Cytat:
śmieszne oplowskie śrubki odkręcił

bo nie rozumiem . z tego co zrozumiałem to bęben został zdjęty. generalnie za to żeby szczęki odbijały odpowiadają ; sprężyna, dźwigienka w szczekach, regulator przy szczekach (takie coś miedzy szczekami z gwintem) i linka ręcznego. najlepiej jest ściągnąć szczeki. sprawdzić czy po zaciągnięciu i popuszczeniu ręcznego linka sama wraca na swoje miejsce. sprawdzić czy regulator na śrubce nie jest zardzewiały i czy można bez oporu nim kręcić. następna rzeczą do sprawdzania jest czy dźwigienka przy tylnej szczęce jest na tyle luźna żeby delikatnie, bez oporu szło ją przesunąć do obu końcowych pozycji. sprezyna nie powinna mieć żadnego luzu gdy szczeki są założone na swoje miejsce. ostateczną ewentualnością jest zapieczony cylinderek. ale po zdjęciu szczek powinno sie to sprawdzić bez żadnego problemu. troszkę inaczej jest w klockach z tyłu ale nie będę tego opisywał skoro kolega ma szczeki.
  
 
A ja do tego co napisal alex dodam żebyś sprawdził w jakim stanie jest sprężyna od samoregulatora.
Jeżeli jest zardzewiała to szczęki mają prawo nie "odbijać"

Bubuja
Nie ma czegoś takiego jak osobne szczęki od ręcznego.
  
 
No i przez mały pośpiech i brak precyzji wkradł się mały błąd - Astra jest z '99 i nie ma z tyłu bębna tylko klocki. Sprężynę sprawdziłem ... i mam ją w ręku Jest w całkiem niezłym stanie.

No ale na logikę ..... zaciągam ręczny to podciągają się linki i zaciskają klocki. Puszczam ręczny i wszystko powinno wrócić na swoje miejsce za sprawą ...... sprężynki ?
No ale nie wraca do końca i nie jest to jakiś wielki opór bo ten cypelek do którego przyczepiona jest sprężynka da się jeszcze cofnąć ręką i klocki są na swoim prawidłowym miejscu.
  
 
wiec pierwsze co musisz sprawdzić czy wraca linka ręcznego. tzn jeżeli sprężynka nie wróci czy jest luz w miejscu zaczepienia linki. jeżeli nie to jest linka zapieczona. a jak wraca to zobaczy czy po naciśnięciu nożnego i puszczeniu trzyma koło bo może być cylinderek zapieczony.ostatecznością jest zapieczony mechanizm ręcznego w zacisku. jeżeli nie masz odpowiednich kluczy co napisałeś i małe pojecie raczej bym tego nie rozbierał. w TG za wyczyszczenie takiego czegoś kosztuje jakieś 50-60 pln. jest to niewiele przy uszkodzeniach które można spowodować.
pozdrawiam
  
 
Cytat:
2007-12-19 08:00:19, alex-bytom pisze:
w TG za wyczyszczenie takiego czegoś kosztuje jakieś 50-60 pln. jest to niewiele przy uszkodzeniach które można spowodować. pozdrawiam



Nowa linka kosztuje w tych samych granicach i nie bawił bym się w czyszczenie starej ktora zapewne po zimie znowu nie będzie odpuszczać.


[ wiadomość edytowana przez: Slawekp dnia 2007-12-19 18:19:13 ]
  
 
Cytat:
2007-12-18 19:11:48, Slawekp pisze:
Bubuja Nie ma czegoś takiego jak osobne szczęki od ręcznego.



A właśnie że są. Nawet moja Viki ma z tyłu tarczobębny i do ręcznego są szczęki a do nożnego klocki.

PS Wesołych Świąt
  
 
No właśnie vectra ma i ja miałem vectre ale rzeczywiście w astrze chyba reczny chodzi na klockach... Sory za pomyłke
  
 
No więc po sprawie ..... Samochód oddałem do znajomego mechanika i po kilku godzinach już wszystko było OK. Wymontował mechanizm i wszystko dokładnie przeczyścił i rozruszał. Teraz widzę że już od dłuższego czasu z lekka mi łapał ten ręczny bo samochód inaczej się prowadzi.
Dzięki za porady.
  
 
Slawekp nie chodziło mi o czyszczenie linki tylko o wyczyszczenie mechanizmu ręcznego przy tłoczku.
p.s. sorry ze po takim czasie ale mam problem z netem
  
 
Muszę trochę odświeżyć temat bo od jakiegoś czasu Opelek jakieś 2-3 litry więcej na 100 mi robi :/ Łączyłem to z krótkimi odcinkami trasy ale dzisiaj jak podjechałem do domu to postanowiłem go pchnąć. Ledwie drgnął więc wziąłem go na podnośnik i koło kręciło się ale tylko pod wpływem siły rąk a następnie natychmiast stawało.
Czy myślicie że oprócz blokowania ręcznego może to być problem z łożyskiem ? (nowe na allegro 310 zł)

Trochę się wystraszyłem bo dosyć mocno była zgrzana felga a na niej zimówka. Czy ta bardzo ciepła felga może mieć jakiś zgubny wpływ na moją nówki zimówkę ?

Proszę o jakieś pomysły - mechanizm był jakiś czas temu bardzo dokłądnie wyczyszczony i mechanik wymienił jakąś gumkę ale teraz problem wrócił.
  
 
Cytat:
Proszę o jakieś pomysły - mechanizm był jakiś czas temu bardzo dokłądnie wyczyszczony i mechanik wymienił jakąś gumkę ale teraz problem wrócił.


rozumiem przez to ze po wymianie na poczatku nie było takiego problemu? jezeli tak to zagłebił bym sie jeszcze taz w ten sam temat.
Cytat:
Czy myślicie że oprócz blokowania ręcznego może to być problem z łożyskiem ? (nowe na allegro 310


siagnij zacisk i wtedy pokrec kołem bedziesz wiedział czy to wina łożyska, jeżeli kreci sie dobrze to włóż zaciusk bez linki recznego. podeptaj pare razy na pedał hamulca i bedzie wiadomo. moze klocki ciezko chodza w zacisku?a moze i linke chytac ale to wystarczy zdiac linke z zacisku.