MotoNews.pl
  

WASZE OPINIE NA TEMAT OPLA OMEGI !!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chce kupic Omege Kombii, ale slyszalem na jej temat wiele niepochlebnych opinii. Napiszcie co sadzicie o tym samochodzie
 
 
Jeśli mam być szczera, to moja opinia jest rzeczywiście negatywna. Oprócz tego, że autko jest niesamowicie wygodne, lekko się prowadzi i doskonale trzyma się drogi, to (zaznaczam)w moim przypadku to najbardziej pechowe auto, jakie kiedykolwiek miałam. Od samego początku problemy. Być może po prostu miałam pecha i trafiłam na dobite auto z kręconym licznikiem, ale osobiście mimo, że kocham moją Omesię jak dziecko , to bardzo bardzo zraziłam się do tego samochodu. władowałam w niego 7 tysięcy i o zgrozo jutro właduję prawdopodobnie kolejne 2 tysiaki i tylko dlatego kwota jest taka "niewysoka" , że MOŻE uda mi się kupic używane koło zamachowe. Polecam ze względu na niesamowitą wygodę i walory estetyczne, ale od strony technicznej MOJE auto to jakaś niewiarygodna pomyłka....
P.S. Przepraszam wszystkich miłośników Omesi, ale tak mnie zdrażniła kolejna awaria, że musiałam się wygadać
  
 
Ja należe do tych szczęśliwych posiadaczy Omegi A Caravan Jest to przecudowne "autko"!! poza zaletami jakie wymieniła Debora ja dołoże kilka innych... mam silnik C20ne czyli 115KM... jak na taki duży samochód to wystarczy w 100% do dość agresywnej jazdy... auto jest bardzo zrywne, dodają do tego jego zwrotność jest warte grzechu... z tego co mi wiadomo silniki te bez generalnego remontu dociągają do 500tyś km !!! oczywiście zależy to od tego jak się użytkuje autko... kojena zaleta... części... jest ich dużo i w porównaniu z częściami do Passata są tanie... ja jestem bardzo zadowolony ze swojego autka... pomimo to, że za miesiąć będziemy obchodzić jej 10-te urodziny Jedyna wada jaka u mnie występuje to korozja na tylnych błotnikach, ale jest to wada prawie wszystkich opli i bardzo "łatwa" (czyt.nie droga) do usunięcia... jak na silnik 2,0 z automatem to spalanie jest znośne: w mieście (na 100km oczywiście) 11,5, na trasie potrafi zejść do 8,7 litra... a jeśli to źle to instalacja gazowa i problem z głowy... Mam nadzieje, że wypowiedzą się tu jeszcze inny jej posiadacze Pozdr.
  
 
Hi !
Każda sroczka swój ogonek chwali, ale cóż - to prawda - duuuże auto za nieduże pieniądze. Bardzo wygodne. W kombiku po złozeniu foteli można się wyspać.
Moja ma 11 lat i zrobiłem jej remont blachy - nadkola, progi, drzwi, tylna klapa - dostały nowy lakier. Wstyd było do niej wsiadac, a autko w załozeniu ma jezdzic ze 4-5 lat.
Czeka mnie jeszcze wymiana tarcz hamulcowych.
Poza tym - nic sie nie dzieje.
Silnik 20NE - spalanie 9 litrów trasa, przy załozonej prędkosci podróznej 120 - w porywach 140 km/h. Zmierzone jadąc nad morze. Pewnie mozna zejsc nizej z zużyciem jadąc 90, ale nie po to przesiadłem sie z cudaka z demoludu do Omegi zeby tarabanic sie po Polsce dziewięćdziesiątką .
Zakochałem się w tym aucie, następne jakie tupię to tez Omega i tez kombi.
No, chyba ze jakies Volvo 850 kombi, ale kto to utrzyma ???
Pozdrówka dla Caravanowców !

  
 
Mam omegę B 2.0 16V caravan z 95 roku. Kupiłem ją 4 lata temu, przejechałem prawie 100 tys. km i zgadzam się z wypowiedziami powyżej, że jest to świetny samochód, komfortowy i bardzo dobrze sie prowadzi. Ale też dołaczam się do głosów, że jest dość mocno awaryjny i drogi w serwisowaniu (sypie się głównie zawieszenie, ostatnio też robiłem klimatyzację, przekładnię kierowniczą, alternator, jakiś czas temu wydech...) Co do kosztów to nie mówie tu o ASO, bo to zdecydowanie przegięcie.
Przy moim silniku apetyt na paliwo to około 12 l w mieście przy ostrej jeździe.
Jeżeli Stać Cię na to, żeby ponosić relatywnie spore koszty, to naprawdę warto sobie kupić.
 
 
Jeśli mam być szczera, to moja opinia jest rzeczywiście negatywna....najbardziej pechowe auto, jakie kiedykolwiek miałam. Od samego początku problemy. Być może po prostu miałam pecha ....bardzo bardzo zraziłam się do tego samochodu. władowałam w niego 7 tysięcy i o zgrozo jutro właduję prawdopodobnie kolejne 2 ... od strony technicznej MOJE auto to jakaś niewiarygodna pomyłka....

pomyłką jest niestety oplowski 2.3D pamiętający czasy Rekorda. W tym silniku działy się takie rzeczy, że włosy dęba stają (forkamery wypadały, pękały korbowody - bez powodu specjalnego)...
Ale znam wielu z benzynowymi silnikami, chociażby 2.0 i to jeszcze na gazie, i są zachwyceni: wielkie auto, wygodne. A nie mówię już o rzędowych 6-garach (2.6-3.0) - tym to się jeździ...
Tak więc ogólnie: Omega A jak najbardziej (za tą cenę?!), ale nie w Dieslu
  
 
Od pół roku moja - Omega 3000 rok 1989 automat, podgrzewane fotele kubełkowe półskóra, tylko klimy brak. Czeka mnie klejenie i lakierowanie (nietypowych) zderzaków i remont nadkola przy lewych tylnich drzwiach - pokazała się korozja.
Pozatym zdrowizna, silnik 30NE (prawie 180KM) wciska w fotel nawet przy automacie. Sztywne (wciąż) zawieszenie w wersji 3000 daje złudne wrażenie bezpieczeństwa nawet przy 190 km/h (tylko w miarę równa droga jest potrzebna). Jedyny mankament: musi być gaz
Zużycie miasto: do 15/100, trasa nawet 11/100.
Kochane niezawodne autko, którym można przycisnąć i utrzeć nosa nowobogackim w np. nowych Renalut Lagunach itp - którzy migają Ci światłami "bo muszą wyprzedzać"... Powyżej 70 km/h, można wyczyniać cuda, a przy wciśniętym "guziczku" przy skrzyni nawet na światłach w mieście.
Pozdrawiam
Kuba.
  
 
pozdrawiam
podpisuje sie pod postami kolegów
rewelacyjne, duże auto za psie pieniadze. moze trafiliscie pechowo - ale ja np. wymieniałem tylko materiały eksploatacyjne: filtry, pasek, olej, opony, wycieraczki i tłumik , poza tym przeróbka na gaz, niestety nie mam składu paliw w piwnicy . instalacja gazowa wymagana - chyba że masz kaskę na fuel , progi, nadkola, tylne drzwi - gnicie nagminne ale za kilka złotych da sie zrobić. co do gazu, mam sedana i butle 70, spokojnie jadę z żoną na koniec polski z bambetlami na 2tyg.. W caravanie można wieźć lodówkę, tapczan i teściową w wannie
pzdr
LOS OMEGAS BESTIALES
zajrzyj na www.urg.prv.pl - OMEGAS RULEZ!
  
 
Wiatam wszystkich!!
Wiec tak ja jestem szczesliwym posiadaczem OPLA OMEGI 3.0 24V w automacie!!
I powiem tyle fuul wuposazenie, bezpieczenstwo,pojemnosc, wygoda, mysle ze smialo moze przewyzszyc samochody za 4 X wieksze pieniadze!! Jak to opel najgorsze sa tylne nadkola ale to jest do zrobienia i nie drogo!! TAki juz mankament opla!! ale zato niesie nam bardzo dopracowane silniki!! moja ma przejechane 190 tys.km i chodzi jak nowy ani grama oleju nie bierze!!mam ja juz spory kawalek mialem kilka aut ale od zawsze podobala mi sie wlasnie omega wiec postanowilem to cacko nabyc!! Tylko ze ja szukalem 3.0 24V koniecznie!! poniewaz niema sie co czarowac autko wazy ponad 1.500 tony wiec jak dla mnie silnik 2.0 to tak jakby na poloneza 1.0 !! moja omega ma moc okolo 210KM moc naprawde imponujaca!! bez niewielkich zmian silnikowych!! i jezdzi przynajmniej moja lepiej od nie jednego sportowego autka!! a jak wlaczysz tryb sportowy to tak jakbys lecial samolotem!! Adrenalina ze hej!!! No ale jak wiadomo niema nic za darmo musi jesc przeciez no wiec moja w miescie pali przy bardzo delikatnej nodze 12 a przy sredniej 14-15 l/100km trasa powiem mile zaskoczenie przy 90 km spalila mi 8,4 l na 100 km a przy jezdzie 140 chwilami 160 10 -11 na 100km jesli chpodzi o utrzymanie to napewno koszty nie sa wielkie a i jesli chodzi o awaryjnosc jest bardzo mala!! ja mam ja ponad 13 miesiecy i wymienilem tylko swiece i drazki !! i cichutkoi mam nic nie strzela trzeszczy wszystko gra!! Goraco polecam silnik 3.0 24 V naprawde niewazne czy manual czy automat!! Jest to autko do pracy na zakupy i na wakacje z cala rodzina!!! zreszta za takie pieniadze taki samochod o czym my gadamy!! nie kupisz nic innego tak dobrago za takie male pieniadze!! pozdrawiam wszystkich omesiarzy i oby bylo nas wiecej!!!
 
 
siemka
co do reszty zgadzam sie ze wszystkimi ja mam sedanika ale chcialem powiedziec o bezpieczenstwie. moje cacko rozbila wczoraj moja druga milosc (po omesi) gwizdnela w plot i trafila w stalowy slupek samochud wyglada fatalnie plot terz a nam mimo przejechania przez kraweznik i plotka, przy jezdzie bez pasuw (czego niepochwalam) nie stalo sie nic ,pies na tylnym siedzeniu nawet sie nieobudzil. a wszystko przez pijanego rowerzyste. za bezpieczenstwo 6+
 
 
pozdrowienia dla piotrka i jacka
powiem jedno: LOS OMEGAS BESTIALES
  
 
Zgadzam sie z poprzednikami auto jest naprawde super pod wzgledem prowadzenia i kultury jazdy jest prawie najlepsze. Jak kupowac omege to polecalbym z najwiekszym (koniem) 3.0 24V. ja jestem szczesliwym posiadaczem omegi 3.0 12V i mogloby byc wiecej. Teraz chece zmienic na 3.0 24V wyczochralem taka z 91r swiezo sciagnieta od hitlerowcow, tylko teraz musze sprzedac swoja
pozd
 
 
Hej

Posiadam omesię kombi 2.016V. Bryka ma przejechane 200 tys. Poza eksploatacją wymieniałem tylko drobne elementy zawieszenia przedniego, koszt niewielki, katalizator(550 zł) tłumik końcowy 240 zł. Mechanicznie nic nie można zarzucić, ale fakt, że nie traktuję jej jak sportowego auta. W końcu w takiej furze jeżdzą ludzie dojrzali emocjonalnie. Czasami wiadomo,że trzeba komuś dać po nosie, ale mój TAPCZAN potrafi wykręcić prawie stówkę na dwójce, co dla większości tych grzbietów w tatusiowych autach jest niespodzianką, potem spoko trójeńka, pykam w tempomat i macham leszczowi co z wywieszonym ozorem w jakimś punto czy eskorcie mnie mija. Na autostradzie w Niemczech w te wakacje miałem w pięć osób koniec licznika czyli 230. Polecam bo za te pieniądze noe kupi fury tak wyposażonej, wygodnej, dla rodziny a mam 2 maluchów ideał. Warunek, żeby nie wymagać od niej przesadnie dużo i nie naprawiać ważnych rzeczy po dziadowsku. Trzeba dbać a się odwdzięczy. Popieram Jacka, bo on czuje bluesa.
Nie zastanawiaj się tylko wchodź do grona szacownych posiadaczy limuzyny.
Pozdrowionka Janusz
  
 
Szanowni oplowicze, milosnicy Omesi.
Nie chcialbym wbujac kija w mrowisko ale...
Ja rowniez (mimo nie posiadania) jestem wieloletnim milosnikiem tego modelu w szczegolnosci w wersji sedan.
W szczegolnosci tej ostatniej liftingowanej wersji - po prostu marzenie (napewno kiedys)
Ale jest jedno male ale, jesli chodzi o komfort jazdy, ergonomie wyglad etc to bez jakihkolwiek zastrzezen (z rok temu mialem okazje niedo dluzej pojezdzic wersja 3.0 V6) - po prostu jak pisalem REWELACJA!!! -> w wersji sedan, bo moim zdaniem KOMBI zostalo fatalnie skopane chodzi mi o sam tyl, a w szczegolnosci o te beznadziejne tylnie lampki (bo lampami tego nazwac nie mozna) - po prostu szczyt bezguscia. porazka.
Ciekaw jestem czy macie podobne odczucie na ten temat, czy tylko ja jestem "inny" ? zaznaczam ze chodzi mi o wersje kombi po ostatnim liftingu.
Pozdrawiam pobratymcow
Dab
  
 
Omesia ma 2 oblicza - raz jest zajebista i można ją tylko uwielbiać... a raz można ją tylko kląć! Ps. to drugie np. podczas płacenia za remoncik 3.024v

Omega Info Site
 
 
hello. Od niedawna jestem posiadaczem Omesi B 2,5 Caravan 96r., miałem farta kupiłem autko w pełnej opcji servisowane, użytkowane przez prezesa dużej społki, zapłaciłem śmieszne pieniądze, moja opinia po tym czasie -- bomba -- i tyle auto jest super pali średnio w/g kompa 11,6L a jeżdzę ostro. Oczywiście wszyscy mają rację są drobne szczegóły których można się czepiać jednak wydaje mi się że jeżeli kupi się auto zadbane i samemu zadba się o nie koszty są do zaakceptowania, w końcu jest to auto z droższej półki i trzeba mieć trochę kasy żeby je utrzymać. Pozdrawiam.
  
 
Mam Omegę Caravan 2.0 z 1992 i odkąd ja nabyłem nie miałem z nią żadnych problemów, a mam przejechane około 220 000 kilometrów. Jedyne co było wymieniane to tłumiki, przednie amortyzatory i olej w silniku. Trochę rzewieją dzrzwi pod listwami i na dole, ale to drobiazg.
 
 
Mam już drugą Omegę kombi. Tym razem B z silnikiem 2.0 16V. Spalanie w mieście lato zima równo po 10,2-10,5. Na trasie solo do 120 km 7,4. Trochę z miastem 8,5 Chorwacja 6 tyś. km do Dubrownika z przyczepą 11,8. Włochy 5000 km z przyczepą 10,9 l/100km. Na takie wielkie auto za takie pieniądze to naprawdę bardzo dobre wyniki. Mam kłopoty z klimą ale to wynik niechlujnej naprawy po niewielkim wypadku przed sprowadzeniem z Niemiec. Następnym samochodem też będzie Omega Kombi mam nadzieję że już C.
Pozdrawiam wszystkich miłośników Omeg.
 
 
cześć wszystkim. Jestem właścicielem już drugiej omegi. Najpierw była A teraz B obie w wersji carawan z 2.0 l. silnikami. Jedno co mogę powiedzieć to to że są to dwa różne auta, pomimo tej samej nazwy. Zdanie na temat tego modelu mam jedno, SUPER WOZEK ,nawet jeżeli czasem muszę coś w tym wózku wymienić. Pali ono tyle ile pali , części są w cenie rozsadnej jak na tą klasę. Pewnie że mogłoby palić czasem mniej ale jest coś takiego jak LPG ,a jeżeli komuś to też za drogo , to niech kupi MALUCHA. Z pozdrowieniami...
 
 
Cytat:
2002-09-14 10:07:46, Anonymous pisze:
(...) Następnym samochodem też będzie Omega Kombi mam nadzieję że już C.
Pozdrawiam wszystkich miłośników Omeg.



Chyba się kolega nie doczeka, wg oficjalnych informacji GM kończy produkcję Omegi... Nie bedzie już następnej... jej odpowiednikiem ma być Signum, ale to bardziej Vectra C Hatchback niż Omega... niestety, conajwyżej może kolega nabyć Omegę B po liftingu (2000-)