Żeby szlag trafił....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
... tą parszywą mendę co mi w nocy przebiła pod blokiem wszystkie opony.
Wychodzę rano do pracy, a tu wszystkie koła poprzebijane. Nawet nie miałem czasu nic wymyślić na poczekaniu, więc samochód stoi a ja w tramwaj. Dobrze, że nie muszę jechać samochodem do pracy i mam możliwość jazdy ZTM'em. Ani nie zająłem nikomu miejsca, ani nie podpadłem mi żadnej okolicznej mendzie.
Niech skurwielowi ość karpia w gardle stanie, żeby go wszystkie odmiany raka dopadły.
Jutro z rana będę musiał z tym walczyć. Pół dnia zmarnuję i jeszcze nie wiem ile kasy. A w zeszłym roku jakiś skurwiel urwał mi lusterko, też pod blokiem. Ludzie to jednak chamskie bydło...

Ze świątecznym pozdrowieniem,

Tomek
  
 
Widocznie komuś podpadłeś albo pechowy dowcip.....
  
 
DeeJay Pomylił samochody i zamiast mocherowi pocioł opony Tobie




Sory, za czarny dowciap, ale tak mi się nasuneło
Przykra sprawa, zapewno trochu Cię pociągnie kasowo i to przed samymi świętami.

Współczucie Tomku.
  
 
Najgorsza to ta niepewność kto to był i komu można wpierdol spuścić.
Dobrze, że się to już wyjaśniło. Czeka mnie wycieczka do Łodzi

A tak poważnie, to trzeba mieć zdrowo zryty beret, żeby takie numery robić. Dam sobie łeb obciąć, że to któryś z tych menelowatych sąsiadów.
Mam tylko nadzieję, że nie wydam na to majątku. A sprawę i tak jutro zgłaszam na policję. Dla zasady.

[ wiadomość edytowana przez: slayter dnia 2007-12-21 13:22:32 ]
  
 
W takich przypadkach przydaje się bardzo łyżka do opon-broń boże nie po to aby ściągnąć oponę
Pod warunkiem że się złapie tego sk...
  
 
wspólczuje
co za chamstwo
a do tego zimno na dworze a Ty sie człowieku męcz teraz
A na policje zgłos moze jakis swiadek bedzie co to widział
Mimo wszystko Wesołych Świąt
  
 
Naprawdę współczuję.... w mojej karierze tak "na dobry poranek" miałem już: utrącone ciosem karate lusterko, wydrapane na klapie jakieś bohomazy, porysowaną gwoździem szybę, ze dwa razy pierd....ty przez kogoś zderzak i raz stłuczony reflektor... Chyba trzeba to podciągnąć powoli pod eksploatację...


P.S. Aha...no i jeszcze przypomniałem sobie o wgniecionych którejś pięknej i śliskiej zimowej nocy przez nieznajomego drzwiach.


[ wiadomość edytowana przez: soop dnia 2007-12-21 15:52:20 ]
  
 
Współczuje ale dobrze ze złości na gliny, raczej nic nie odzyskasz kasy, ale chociaż żeby im popsuć statystki.
też nam esperka na parkingach powgniatali klape bagażnika przedstawił jakiś jeepem i zwiał jakbym dorwał takich do h... urwać wepchnąć w szyje
  
 
szkoda gadać

może tylko spuścili powietrze??

mam nadzieje, że nie przebili nożem i że da się jakoś opony przywrócić do dobrego stanu....


pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia...
  
 
naprawde wspolczuje...mi moze nie pocieli opon ale jakas menda a nawet 2 poobijaly(powgniataly) blotniki przednie...Dlatego teraz mam garaz i przynajmniej mam pewnosc ze jak pojde rano po esperaka to bedzie caly...(chyba,ze ktos garaz podpali)tfu tfu
  
 
to fakt..Garaż to słuszna alternatywa, tylko troche droga
  
 
Ja też to p...dolę...
Mam miejsce pod wiatą na strzeżonym
  
 
No i załatwiłem sprawę. Na szczęście dziury były robione szpikulcem a nie nożem czy czymś tego rodzaju. No i była jedna dziura na koło. Kosztowało mnie to wszystko 120 zł, łącznie z nowymi wentylkami no i wyważeniem oczywiście. Jeszcze wliczyć trzeba 3h straty.
Gościu w zakładzie wulkanizacyjnym powiedział, że prawie połowa dziur , które łata, to po takich numerach. Mówił, że przyjechała do niego kobieta z 2 kołami zrobionymi na durszlak. Przyjeżdżają ludzie z oponami pociętymi tak, że nic już się nie daje zrobić.
Na szczęście jest już po wszystkim. Dzięki za słowa otuchy.
  
 
Cytat:
2007-12-22 19:11:11, slayter pisze:
Gościu w zakładzie wulkanizacyjnym powiedział, że prawie połowa dziur , które łata, to po takich numerach.



Ghm... Śmierdzi mi tu jakimś spiskiem...
  
 
Cytat:
2007-12-22 19:44:47, Michal-500 pisze:
Ghm... Śmierdzi mi tu jakimś spiskiem...



A na koniec zrzucą wszystko na biednego DJ'a
  
 
Cytat:
2007-12-21 10:31:08, slayter pisze:
Niech skurwielowi ość karpia w gardle stanie, żeby go wszystkie odmiany raka dopadły.


Przyłączam się do serdecznych, katolickich życzeń,coby pierwej wszystkie plagi egipskie go opadły, zanim dozna wyjątkowych przeżyć po zarażeniu się wirusem ebola

Niestety jest typowo polska mentalność -ja nie mam,to zniszczę drugiemu,niech nie będzie taki do przodu.
  
 
Dobrze, że tak się skończyło

Złapać takiego i w d... mu wsadzić to ostrze
  
 
Spisku nie ma. Moim zdaniem to jakiś psychiczny emeryt. Sąsiad mówił, że rok temu w jego, i kilku innych samochodach, potłuczono reflektory. Wcześniej, podobnie jak mi, rozwalono mu lusterko. Nawet rozmawialiśmy, czyby nie postawić kamer w oknach na kilka nocy. Już uzgodniliśmy co zrobimy z klientem jak go dorwiemy
  
 
Cytat:
2007-12-22 21:27:44, Zoltar pisze:
Złapać takiego i w d... mu wsadzić to ostrze


Dokładnie, żeby mu syn za pedała wyszedł!
  
 
Cytat:
2007-12-22 22:26:26, Michal-500 pisze:
Dokładnie, żeby mu syn za pedała wyszedł!



Za grube