MotoNews.pl
  

Żółte tablice z Niemiec

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy coś się zmieniło w temacie niemieckich żółtych tablic po wejściu Polski do Schengen. Można już jeżdzić na nich w Polsce?
  
 
Nie
  
 
Na żółtych tablicach w Polsce można już jeździć dłuższy czas musisz tylko mieć ubezpieczenie
  
 
Wprawdzie to dość stary artykuł ale czy na pewno można jeździć na żółtych?

Cytat:
Żółte i czerwone

Po drugiej stronie granicy widać kilkadziesiąt samochodów na tymczasowych niemieckich numerach rejestracyjnych. Część podjeżdża do terminalu odpraw, inne czekają na przygranicznym parkingu.
– Najwięcej jest w poniedziałki i wtorki. Po auta jeździ się najczęściej w weekendy a wraca na początku tygodnia – tłumaczy jeden z pograniczników. Na parkingu większość aut ma tablice z żółtymi paskami, na których nie mogą przekroczyć granicy.
– Z takimi tablicami można poruszać się po terytorium Niemiec. Do Polski można wjechać jedynie na tablicach wywozowych z czerwonym paskiem – wyjaśnia ppłk Leszek Duczyński, rzecznik Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej. „Czerwone” tablice są jednak droższe, w zależności do landu trzeba za nie zapłacić od 130 do 170 euro. „Żółte” są o połowę tańsze. Na parkingu z żółtymi tablicami czeka Krzysztof Chmielewski z Kielc. Za vw passata kombi z 1991 r. zapłacił 1000 euro. Auto przejedzie na lawecie. Do wyboru jest kilkanaście platform i kierowców. Czekają na przygranicznym parkingu. Cena ok. 150 zł, można się targować. Dla niemieckich pograniczników to prowadzenie działalności gospodarczej bez zezwolenia. Często przeganiają właścicieli platform i nie zezwalają na ładowanie samochodów w pobliżu granicy.
– Teraz jest dobra zmiana. Nie gonią – mówi jeden z laweciarzy. Na parking podjeżdża grupa mężczyzn z Krakowa. Jadą ponad 13-letnim golfem na żółtych tablicach. Rozpoczynają się targi z jednym z laweciarzy. Ostatecznie ustalają cenę na 130 zł. Ładują golfa na platformę. Przejadą przez granicę i wyładują go kilometr za przejściem. Do Krakowa chcą dojechać na żółtych tablicach, które w Polsce są nielegalne. Twierdzą, że nic o tym nie wiedzą.
– Dla nas auto z żółtymi tablicami rejestracyjnymi, nie ma ich wcale. Zatrzymujemy je jako jadące bez dokumentów. Trafia na parking strzeżony. Jeśli właściciel nie ma ubezpieczenia, musi zapłacić 3,5 tys. zł kary. Samochód może odzyskać dopiero po dopełnieniu formalności celnych i zapłaceniu kosztów przewiezienia na parking i postoju na nim – mówi asp. Włodzimierz Maślak z jeleniogórskiej drogówki.




  
 
Można, wystarczy zobaczyć ile teraz aut jeździ właśnie na żółtych, dodatkowo pytałem znajomego, który wozi auta powiedział, że bez problemu
  
 
Dziękuję Kornat.
  
 
Zolte tablice sa tylko na terytorium Niemiec ,poniewaz na nie nie mozna wykupic ubezpieczenia miedzynarodowego w razie wypadku samochod na zoltych blachach w Polsce jest nie ubezpieczony!!! Ludzie jezdza ale na wlasne ryzyko
  
 
Można by wykupić ubezpieczenie na Polskę na granicy.
Może się jednak coś zmieniło. Może ktoś wie coś więcej na ten temat??
  
 
Jak mówię, że się zmieniło to się zmieniło TUTAJ coś na ten temat. A TUTAJ potwierdzenie.
  
 
Bystry jesteś kornat. Ja nie potrafiłem doszukać się tak rzetelnego opisu, a na stronach Policji są jednoznaczne informacje, że żółte tablice są w PL niedopuszczone.
Zostaje jeszcze jedno pytanie czy potrzebne jest dodatkowe ubezpieczenie w PL czy niemieckie jest międzynarodowe?
  
 
Bo Policja słabo aktualizuje swoje strony , jak jest z ubezpieczeniem to już pewny nie jestem, ale wydaje mi się, że Niemieckie jest międzynarodowe tylko na krótko czyli 5 dni. Najlepiej jak sobie podjedziesz do swojego urzędu celnego i wypytasz co i jak
  
 
Sprawdzilem sprawe na Zulasungstelle w Hamburgu i potwierdzam wypowiedz Kornata Mozesz takze wykupic ubezpieczenie(Doppelkarte) ok 45€ A wiec zolte blachy sa dopuszczalne w Polsce
  
 
Osa potwierdził, także no stress Milas