Dziwne spiecie.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam na poczatek chcial bym powiedziec ze jestem laikiem i mam pytanie do was czy to jest niebezpieczne. Kupilem i podlaczylem sobie glosniki pioneer TS-g1749 i o co chodzi pierwszego wkrecilem sprawdzilem gra gitara drugiego wkrecilem sprawdzam i żaden gloasnik nie dzial :/ od razu zaczelem wykrecac glosnik (ten który wkrecalem jako 2) zaczelem tylko odkrecac srobke i nagle wszystko gra lekko dokrecilem bum i cisza, odkrecam gra i o co chodzi glosniki poszly oczywiście w mdf i musialem dokrecic srubke która trzyma mdf która skolei dotyka karoseri samochodu i kiedy dokrecalem glosnik to dystansu a jego klosz dotykal srubki która dotykala karoseri glosniki się wylaczaly. Zadnych strat w bezpiecznikach radiu itp. nie mam po prostu male archiwum x. Dokrecilem wszystko na tip top nic się z niczym nie styka i gitara gra tylko pytanie czy tak powinno być. Może zle podlaczylem glosniki. W tych pionkach sa 2 nozki do podlaczenia kabli grubsza i chudsza i nie wiedzialem który to + a który – slyszalem ze nie uszkodze robiac tak wiec obydwa glosniki tak samo podpielem bialy kabel do grubkszego a zolty do chudszego. Dobrze zrobilem. Nie znalazlem nigdzie w archiwum takiego atku dlatego pisze jeśli jest to już gdzies dajcie linka z gory dzieki. Pozdrawiam
  
 
A przewod Ci gdzies pod wkret nie podszedl?? Wkrecasz a on laczy przewod z karoseria i robi sie zwarka
  
 
Sprawdzalem ta opcje kable sa calutkie przynajmniej w tych drzwiach. Pod sroba nic nie ma. No i wczesniej na orginalnych glosnikach czegos takiego nie bylo. Wogle gdy montowalem te glosniki zdziwilem sie bo gdy po przymiarce wyciagalem glosnik to az czulem jak magnes ciagnie do karoserii.
  
 
na bank to bylo zwarcie jednego (lub 2) z biegunow do karoserii.
  
 
Ok panowie teraz mi wszystko gra chodz tak naprawde nic nie zrobilem procz dokrecenia tego mdf i kosz glosnika nie styka sie z karoseria bezposrednio. Niesie ze soba to jakies zagrozenia? Cos sie moze spalic itp?
  
 
jezeli gra normalnie i głosnik nie stryka sie z karoseria to nie powio nic sie stac.

Jezeli + i - sie zewrze to moze spalic sie koncówka mocy w radiu ponieważ wtedy ona jest zwarta.

Jezeli dotyka karoseri to sam w sumie nie wiem co moze stac, u mnie jak + dotykał karoseri to poprostu nastepowało zwarcie głosnika, glosnik dostawał jedne krótki sygnał po którym sie wyłanczał a radio niby dalej normalnie dzialalo.
  
 
Tak sumujac to ktos mi powie czy ja cos zle podlaczylem? No i czy w glosnikach mniejszy bolec do podlaczenia kabla to + czy „-„?
  
 
Konektory głośnika powinny być oznaczone. Ale plus to ten szerszy. Zresztą łatwo to sprawdzić za pomocą bateryjki. Przykładasz do głośnika plus do plusa, minus do minusa i przy poprawnym połączeniu membrana powinna zostać wypchnięta z głośnika. A to twoje tajemnicze zwarcie, to moim zdaniem lica, która może gdzieś uderzać o karoserię. A na wszelki wypadek sprawdź miernikiem, czy głośnik nie ma jakiegoś przebicia z cewki (konektorów) na obudowę. Bo to może być niebezpieczne.
Każde zwarcie przewodów głośnikowych, czy to ze sobą, czy do plusa lub masy może ubić starszą końcówkę mostkową. Te nowsze są już dość dobrze pozabezpieczane. Ale i to nie świadczy, że nie padnie przy zwieraniu.