| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
el_pashchaco DAEWOO Nubira II Mikołów | 2008-01-12 14:53:28 No właśnie, tak miało być ale wstąpiła we mnie jakaś niepohamowana chęć uporania się z chrupaniem podczas skretu w lewo. Sam nie mogąc zlokalizować jednoznacznie usterki postanowiłem wybrać się do mechanikera. Wziąłem go na przejażdżkę, po czym zerknął na zawieszenie i pod mache gdzie znalazł rozerwaną przednią poduszke silnika. No to rura do sklepu, i tu sie zaczyna...
Ładnie kupiłem sobie poduszeczke za 5 dyszek, wychodze ze sklepu na parking a tu zonk, jakaś menda uwałiła mi całe lewe lusterko i zwiała, z lusterka została istna miazga. Myślałem że mnie szlag trafi ale cóż, nie kombinując pomyślałem, była duża premia w tym miesiącu więc trza ją na coś udać. Wróciłem do sklepu i kupiłem funkiel nówkę za dwie stowki. Wróciłem do mechanika, porwałem pistolecik i reszte lakieru, podczas gdy on wymieniał poduchę, ja się bawiłem w lakiernika
Po 2 godzinach autko poskładanena cacy, wsiadam, palę... no i właśnie, nie pali !!!
Pompa rusza, słychać ją, a więc co jest? Odpuszczając wam opisu kolejnych chwil poszukiwań przejdę od razu do momentu gdy okazało się że nie podaje paliwa. Może się skończyło a wysiadł czujnik rezerwy? Skoczyłem na stację bo była pod nosem, wziąłem 10l paliwa. Oczywiście gdyby to było to to było by zbyt pięknie. Dalej kapa. Rozpięliśmy filtr paliwa, a tam sucho, no to test czy nie zapchany przewód do pompy. Pompowanie ustne- ni chu..., kompresor 8Atm- bez rezultatu. Zaphcany przewód? Trza sprawdzić. Odpięliśmy przewód od pompy, przepustowośćprzewodu- pełna. Oczywiści okazało się że pompę szlag trafił i mimo że wirnik chodził nie pompowała
Kolejny kurs do sklepu po pompę i znów ciach 220 PeeLeNów. Znow kilka chwil na poskładanie auta i huuuuraaa, pali !!! Zapłaciłem za wymianę poduszki, wypożyczenie sprzętu malarskiego i pomoc przy pompie 100. Wyjechałem z warsztatu, przelączam na gaz i ... kapa, nie ciągnie, zdycha, zero mocy
Nie zastanawiając się długo wziąłem kurs na gazownika. Tam po klikunastu minutach diagnostyki okazało się że komp nie miał sygnału z sondy. Szybka naprawa i regulacja no i 5 dyszek z portfela Na tym na szczęście był koniec choć gdyby jeszcze nie fakt że pałkarze byli zajęci innym pechowcem, to za przemknięcie koło nich 90 na 50-tce kosztowało by mnie kolejne zety
Tak oto upłynął prawie cały dzień na wydawaniu miesięcznej pramii
Tyle mego, ot, chciałem wylać troszku żali klubowej braci |
Nerwica Klubowy Weteran Ford Mondeo ST220 Warszawa | 2008-01-12 14:57:36 Wspólczucia..A zarazem oblewa zimny pot na myśl, że kiedyś mogę mieć nie mniejsze problemy z gablotą |
Kolber7 VW TOURAN & SKODA OC ... Katowice .::SILESIA TEAM::. | 2008-01-12 16:06:43 Czarna seria
współczuje..... no ale szczęście w nieszczęściu, że awaria wystąpiła u mechaniora.... Co do urwanego lustra.... szkoda słów
pozdro |
leszek_espero Klubowy Weteran LEGANZA 2000 AUTOMATIC polska kraków | 2008-01-12 16:19:28 No nie powiem,ładna kumulacja,ale przynajmniej już wszystko hula... |
bogdan1 Klubowy Weteran Verona ..& Epica ;) Katowice | 2008-01-13 13:10:15 aż strach Was Panowie czytać... .."prawo serii" jest naprawdę wredne
el_pashchaco...jedyne pocieszenie to takie, że masz szereg rzeczy zrobionych na tip-top.....no i nauczka (wielu z nas LPG-owców ją dostało )...coby trzymać stan paliwa bo pompa ...straaasznie nie lubi suchego ryja !
rysiu...nowa szyba (byle nie z nordglassa). ..to sama przyjemność (bezpieczeństo , komfort dla ślepiów itp.itd)...sam zobaczysz.. A sprzęgło...nooo...raz na te 200 kkm...ma prawo
A Wszystkim..życzę jak najmniej takich .."seryjek"! |
Nerwica Klubowy Weteran Ford Mondeo ST220 Warszawa | 2008-01-13 14:44:10 Ile papieru kosztuje przednia nowa, że tak wielu ją wymienia? |
bogdan1 Klubowy Weteran Verona ..& Epica ;) Katowice | 2008-01-13 16:28:05
Pilkington..(se sprawdziłem ..coby poprawnie napisać ) ...jest OK...nie słyszałem ani jednej złej opinii...
/w przyp. Norda...wiele negatywów.. to , że "miękkie"..wiadomo..ale to, że np. nie pasuje profil szyby !...to już zdrowe przegięcie..a 2 przypadki widziałem na własne oka..peugeot partner i ostatnio octavia combi / 130kkm...hmm....też przecie nie mało
A jeszcze jak ktoś je czasem brutalnie traktował....to można uznać że nie jest źle ![]() |
SpeedR Była biała lodówka, ... Wawa/ Perth (Aussie) | 2008-01-14 02:25:19
Po takim przebiegu mógł bym sobie silnik ze skrzynią na sztywno połączyć
Z autopsji mogę napisać, że fabryczne sprzęgło w moim aucie wytrzymywało do chwili, gdy moment obr. także miał "seryjną" wartość. Pozdrawiam - SpeedR |