Śruby mocujące amortyzatory z tyłu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem. Nie mogę wykręcić śruby mocujące amortyzatory z tyłu, dolne. Czy jest jakiś sposób żeby te śruby wykręcić?

  
 
Duża ilość wd40 albo podobnego, może być cocacola, czteropak piwa dla siebie, coby się nie dłużyło przy odrdzewianiu i dobry mocny klucz oczkowy najlepiej.
Przy trzecim piwie można już zacząć próbować o ile jedno pijesz przez 20 minut.

Pozdrawiam
  
 
WD 40 to dziadostwo, niestety nie pamiętam nazwy dobrego (sprawdzonego w bojach) odrdzewiacza. Jakiś hamerykański 3 częsciowy. Pryskasz jednym, czekasz, potem drugim, czekasz, na koniec trzecim i zardzewałe sruby dają za wygraną i potrafią się odkrecać. Takie które tydzień moczone w WD 40 urwałyby się z hukiem.

Niestety jeżeli chodzi o dolne śruby tylnej belki - ciezko to dobrze spryskać.....wiec pozostaje palnik i porządne nagrzanie śruby (domyślam sie ze amorki zmieniasz) ...a w skrajnym przypadku diaks i spawanie nowej nakrętki w belce.
  
 
Cytat:
2008-01-12 23:56:14, Tomek-Mydlowski pisze:
Jakiś hamerykański 3 częsciowy. Pryskasz jednym, czekasz, potem drugim, czekasz, na koniec trzecim i zardzewałe sruby dają za wygraną i potrafią się odkrecać.



I koszty odrdzewiacza przekraczają koszty naprawy w ASO
  
 
Cytat:
2008-01-13 00:42:16, piotr_ek pisze:
I koszty odrdzewiacza przekraczają koszty naprawy w ASO



niekoniecznie, choć przy jednorazowym zakupie zbliżą się dość niebezpiecznie.
Puszki są jednak duże, a sam preparat bardzo wydajny......no i przede wszystkim skuteczny.
WD-40 to woda.....po 3 minutach od prysniecia, wręcz odtłuszcza powierzchnie.
Lepiej sprawdzi sie jako zmywacz niż odrdzewiacz
  
 
Cytat:
2008-01-13 01:05:38, Tomek-Mydlowski pisze:
niekoniecznie, choć przy jednorazowym zakupie zbliżą się dość niebezpiecznie.



Ogólnie większość robót lepiej jest zostawić fachowcą niż samemu się babrać kluczami z Biedrąki za 20 zł/komplet.
  
 
rzeczywiscie te sróby ciężko odkręcic--mi sie jakos udało kluczem z pól metrowa rurką
Ale to nic przy łącznikach stabilizatora te musiałem ciąc szlifierka
  
 
No i zrobione. Śrube po prawej stronie musiałem obciąć końcówke(wyrobiła się), obciąłem mocowanie z jednej strony i wygiełem i amorek wyszedł (śruba została :cry. Potem spawanie nowej nakrędki i w końcu poszła. Z drugiej strony poszła bez problemu i nerwów. Mam teraz nowe amorki i sprężyny i trochę kasy za wymiane u paproków. Byłem w kilka warsztatach to jak mówiłem ESPERO(i to kilka razy powtarzałem) to robili mine jak by pierwszy raz słyszeli nazwe. Lepiej samemu coś spie... niż zapłacić za spie... .
  
 
napisz jakie spręzyny i jakie amory zastosowałes
tak na marginesie-mój 'tył' jest teraz najbardziej 'elastyczny' na tulejach tylnej belki-przy nacisku ręką i próbie bujania auta uginaja sie własnie ww tuleje--mozna zamienic je na cos sztywniejszego? i czy to ma sens?
  
 
Sprężyny(wzmocnione) i amorki(gazowo-olejowe) Magnum.
  
 
Cytat:
2008-01-13 21:04:12, Denisam pisze:
Lepiej samemu coś spie... niż zapłacić za spie... .



Nie każdy ma takie możliwości i ochotę do roboty. Może ochotę jeszcze idzie wywołać sześciopakiem, ale z możliwościami już krucho jest.
  
 
śruba amortyzatora jest z zabezpieczeniem plastikowym by się nie odkręcała. Powoduje to że przy odkręcaniu stawia duży opór.

Ale udarowy odkręcacz jaki mają w każdym warsztacie odkręci ją w kilka sekund. W związku z tym wymiana amortyzatora z tyłu nie powinna kosztować więcej niż 20zł/stronę. Nie warto się w to bawić samemu
  
 
Teraz całość tematu przeczytałem. Ja za wymianę 2 sprężyn która wymagała wykręcenia na dole amortyzatora zapłaciłem... 50 zł Robert_S dobrze gada. Szkoda czasu, nerwów, kombinacji, zachodu!!!
  
 
Mi w warsztacie powiedzieli 50zł za strone. Czyli stówka za tył, a czteropak piwa tyle nie kosztuje , a przyjemność grzebania przy aucie jest bezcenna!!!
  
 
Cytat:
2008-01-14 20:10:35, Denisam pisze:
a przyjemność grzebania przy aucie jest bezcenna!!!



Ludziska!!! Uciekajta!!! Zbok!!!
  
 
Każdy kto kocha swoje auto, doceni to.
  
 
Cytat:
2008-01-14 21:33:44, piotr_ek pisze:
Ludziska!!! Uciekajta!!! Zbok!!!



co do niektórych opier....czy to szkoda słów - a klucze z biedrąki kupuje sie - ale do roweru
co do zachodu. komibnacji i czasu - dluzej jedziesz do mechanika niż wymieniasz tylne amory !!!!

[ wiadomość edytowana przez: rafalko dnia 2008-01-14 22:36:39 ]
  
 
Cytat:
2008-01-14 22:35:31, rafalko pisze:
co do zachodu. komibnacji i czasu - dluzej jedziesz do mechanika niż wymieniasz tylne amory !!!!



No... raz jechałem jakieś 20 min jak chciałem u drogiego i dobrego speca rozrząd w złomero wymienić
Poza tym wyobraź sobie, że ktoś taki jak ja na przykład nie ma już ochoty cokolwiek robić... nic poprostu nie mam zamiaru robić. Nic nie naprawiam, nic nie ulepszam, nic nie upiększam, nic nie remontuję (tak w aucie, jak i w mieszkaniu, piwnicy przy sprzęcie RTV)... nawet komp jak zaczął świrować to pół roku musiał poczekać na reinstalację. Nic i tyle!


[ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2008-01-15 07:52:17 ]
  
 
Cytat:
2008-01-15 07:44:45, piotr_ek pisze:
No... raz jechałem jakieś 20 min jak chciałem u drogiego i dobrego speca rozrząd w złomero wymienić Poza tym wyobraź sobie, że ktoś taki jak ja na przykład nie ma już ochoty cokolwiek robić... nic poprostu nie mam zamiaru robić. Nic nie naprawiam, nic nie ulepszam, nic nie upiększam, nic nie remontuję (tak w aucie, jak i w mieszkaniu, piwnicy przy sprzęcie RTV)... nawet komp jak zaczął świrować to pół roku musiał poczekać na reinstalację. Nic i tyle! [ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2008-01-15 07:52:17 ]



DO PRACY RODACY - to samo robią dzisiaj lekarze, pielęgniarki i kur...ca człowieka trafia jak trzeba coś załatwić w urzędzie - nic tylko każdy narzeka ale swojej ręki do niczego nie przyłoży i w dodatku ciągle krzyczy że mu mało .
Kwestia wyboru piotrusiu ale proponuje nie podważać chęci tych, którzy własnymi rękami próbują coś zrobić
  
 
oczywiscie nic na siłe
ja podchodze do sprawy pragmatycznie-jesli ktos cos za mnie szybciej i lepiej potrafi zrobic to tez korzystam