Zwarcie w instalacji oswietlenia wewnetrznego MKV

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak sie zastanawiam ostatnio czy moze samo sobie zrobie to wreszcie bo kasy nie za duzo a radyjka by sie w koncu posluchalo

Objawy: Kazdy wlozony bezpiecznik pali sie momentalnie. Sprawdzilem miernikiem miedzy + a - jest perfidne przejscie czyli napewno gdzies jest zwarcie. Zauwazylem, ze zolty przekaznik jest niedocisniety (to chyba ten od opoznionego wylaczania swiatel wewnetrznych) i zastanawiam sie czy to moze powodowac zwarcie Czy poprostu gdzies sie cos przetarlo i szukaj wiatru w polu W sumie moglem wcisnac ten przekaznik ale sie troche boje cos zjarac wiecej (mam talent do tego ) dlatego wole sie najpierw zapytac czy to moze byc to
  
 
nie docisniety przekaznik raczej nie zrobil by zwarcia tylko poprostu nie bedzie dzialac. szukaj przyczyny gdzieindziej.
mi kiedys zware robilo radyjko moze tam tkwi problem
  
 
radyjko jest w szafie wiec to eliminuje te przyczyne... czyli pewnie przyjdzie rozbierac pol auta i szukac wiatru w polu ewentualnie sprobowac przelutowac skrzynke
  
 
Do zasilania radyjka idą dwa kabelki - czerwony i żólty. Jeden to + 12V na stałe a drugi to + 12V po stacyjce. Może któryś zwisa Ci gdzieś dotykając masy?

Druga sprawa to od czego się to zaczęlo? Czy robiłeś coś przy lampce w podsufitce (zamieniłeś kable)? Jak tak to czy po otwarciu drzwi też bezpiecznik się pali? Wyjmi kable z lampki i sprawdź czy wtedy sie też pali bezpiecznik.

I pamiętaj - samochód się pali w 5 minut (nie zdążysz wyjąć rzeczy ze schowka) najczęściej w wyniku zwarcia elektrycznego!
  
 
kable nie zwisaja tak, zeby do masy dotykac... pozatym to miedzy nimi rowniez sprawdzalem przejscie. bezpiecznik pali sie przy otwartych drzwiach.. ale przy zamknietych nie sprawdzalem bo jakos tak zawsze lepsze dojscie do skrzynki jak sa otwarte Zobacze jutro bo o tym nie pomyslalem.

Zaczelo sie wydaje mi sie kiedys dawno temu od zegarka... szalal samochod jak byl jeszcze ojca to pojechal do elektryka i mu to zrobil jakos. Potem byly klopoty z ladowaniem akumulatora i w pewnym momencie ojcu wszystko zwariowalo. Po wizycie u elektryka obwod juz nie dzialal.... wiec moze gdzies sie izolacja stopila poprostu . Szukaj wiatru w polu. Dodam, ze zegarek "dziala" tzn po wlaczeniu silnika (ale silnika nie samego zaplonu) zaczyna dzialac i zaczyna odliczac czas zeby bylo smieszniej zawsze od 1:13 (13:13 )
  
 
mam to samo tez 13:13 po resecie kompa sie ustawiasmieszna godzina hehe mysle że wina lezy gdzies przy radiu... odkad zamontowałem sobie wzmacniacz i pogrzebałem przy radiu zeby mi sie nie wylaczalo jak wylacze zaplon i od tego czasu nie dziala lampka wew przy otwartych drzwiach - poozostale dzialaja. musze cos tam pogrzebac jak bede wiedzial co i jak to dam znac pozdro
  
 
mi nie dziala caly obwod .. bezpiecznik wlozony odrazu idzie papa ...

Za jakies dwa tygodnie bede mial dostep do garazu na dluzej to bede zdejmowal deske rozdzielcza i bede szukal jakis przetartych albo stpopionych kabelkow... Bo podejzewam, ze to gdzies tam.. w odchlani . Moze jakas fotorelacje zrobie jak bedzie z czego
  
 
Masz niewielką, ale upierdliwą usterkę. Podejrzewam, że "elektryk" to jakiś paprak był i narobił patentów, by auto wyjechało. Faktycznie czeka cię sprawdzanie instalacji i szukanie zwarć i innych patentów.
I nie używaj do tego celu miernika! Miernik jest za czuły i może pokazywać ci fałszywe wyniki (częstym błędem jest podczas mierzenia miernikiem jest wyłapanie 12V na przewodzie idącym do krańcówki, a jest to potencjał złapany poprzez żarówkę). Lepiej się tu sprawdzi zwykła probówka z żarówką.
  
 
'paprak' <- swieta prawda

Mysle, ze sposobem procz wizualnego zbadania bedzie sprawdzanie gdzie jest przejscie miedzy kablami gdzie nie powinno byc.. i to na odpietym akumulatorze... po zo przez przypadek zwarcie zrobic . Pozatym nie tlko tam sa jakies patenty bo ostatnio na zlocie Wlkp przejechalem przez kaluze i sie kontrolka ABS swiecila... postal odparowalo i wszystko wrocilo do stanu poprzedniego (zanczy sie ABS nie dziala i kontrolka nie dziala . Sprawdzalem wylacznik bezwladnosciowy i nawet w tamtej wiazce znalazlem odrazu dwa nadtopione kabelki... Bylo jakies zwarcie i sie pojaralo... wiec pewnie po zabiegu bede specem od essinej elektryki
  
 
Nie przejmuj się! Ja ostatnio robię dość sporo aut innej marki, gdzie przewody za skrzynką wyglądają, jakby je palnikiem potraktowano. I auta jeżdżą
A jak ci elektryka reaguje na zachlapanie wodą, to pewnie masz źle poupinane wiązki, które latając, już zdążyły się nadpiłować. Tak więc masz elektrykę do gruntownego przeglądu.
Jeśli już się do tego zabierzesz, to raz, że czeka cię trochę rozbierania auta, a dwa, to przy okazji postaraj się doprowadzić auto do stanu sprawności (choćby ten ABS - spróbuj go uruchomić).
Sprawdzanie należy przeprowadzać na zapiętym, jak i odpiętym akumulatorze. Jak będziesz sprawdzał obwody, to należy też porozpinać wtyczki, bo czasem pomiary dadzą ci mylne wyniki, np. pomiar obwodu żarówek da ci zwarcie do masy (poprzez włókna żarówek).
  
 
Bede staral sie wszystko uruchomic ... ABS, dzialanie na paliwie (pompa podobno dziala jak sie na krotko podlaczy, a komputer juz sprawdzalem), Wewnetrzne oswietlenie + radio, alarm (wydaje mi sie, ze moja essina miala jakis seryjny tylko, ze jest odlaczony), przy okazji przeczyszcze wszystkie styki itd... a i czym najlepiej zabezpieczyc wiazki przed przecieraniem itd.? Jakis plastikowy peszel? chyba wytrzymalsze niz tasma izolacyjna... Laczenie ewentualne kabli to chyba najlepiej zlutowac i termokurczka zrobic
  
 
lutować - jeśli z topnikiem, to z jakimś obojętnym! Kalafonia lub jakiś do elektroniki. Kwas, czy topniki do rur miedzianych, ułatwiają pracę ale mają tendencję do podtrawiania i mogą powodować kolejne usterki. Na miejsca lutowane termokurcz. Na wiązki peszel (tylko CZARNY - bo ten jest przystosowany do samochodów), nacinany, żeby w razie czego woda miała którędy wypłynąć. Albo taśma. W tej chwili są bardzo dobre taśmy materiałowe. Wiązki dobrze upiąć, by nie latały. Styki spryskać specjalnym sprayem, nie WD 40!
Przyjemnej pracy!