Wyciąganie zaworów z głowicy+fotka komory+fotka dekla :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
dzieńdobry wszystkim.
Otóż chcialbym sie dowiedziec jak sie wyciaga zawory z głowicy i jak je sie ponownie wkłada ?
Musze wypolerowac komore spalania, zaworki i kanały dolotowe i wylotowe.
pomocy !!!!

PS Wczoraj zabrałem sie juz powaznie za składanie silnika, bo trzeba wyjechać z garażu po 2 miesiecznej absencji Umyłem głowice, i klawiature. Brak jakiegokolwiek nagaru, czy oleju, wszystko sie błyszczy ( nooo...tylko wanna po tym myciu nie zabardzo )


  
 
ja to robiłem tak: bezesz stary klucz do swiec wsadzasz do niego szmatke, przykładasz urzadzenie do sprezyny zaworowej i walisz młotkiem, az wypadna ci zawleczki(raz a dobrze). i tak pokolei. a wkładanie to trza mieć taki przyrzad fajny i nie ma problemu. porzycz to najlepiej gdzies w warsztacie .
  
 
IMVHO fajnie by bylo dorobic sobie przyrzad do zakladania i demontazu zaworow, taki jaki byl na zdjeciu w ksiazce "Naprawa samochodow 125p".
  
 
raczej nikt mi takiego urządzenia do wciskania zaworow nie da
rozumiem ze mam przyłozyc klucz do swiec czyli taki caly okragły tak ?! od góry sprezyny zaworowej uderzam, czy moze jakis inny sposob jest na wybicie takiej zawleczki ?!
Nie moge uderzac np. w ten sposob ze srubokręt przykladam do zawóru i uderzam w niego młotkiem, zeby wyskoczyl na dole ( od strony komory spalania )
  
 
Bierzesz rurke takiej srednicy zeby cala swoja powierzchnia oparla sie na talezyku.Dobry do tego celow jest standardowy klucz do swiec.Nastepnie przykladac ow rurke do talerzyka na gorze i napierdalasz mlotkiem, pierw mozesz opukac go zeby sie rozruszul
lub dzien wczesniej zalac zamek (tam gdzie jest trzonek zaworu)nafta.Jak juz przyzlozyc rurke to napierdalasz mlotkiem nie jak glupi tylko mocne pojdyncze uderzenia.Nie pochylaj sie nad ta rurka bo mozesz dostac wypadajacym zamkiem w oko.Zazwyczaj jak wypada to jeden zamek druga polowka siedzi nadal w gniezdzie.Trzeba puknac mlotkiem lub troche nagiac sprezyne i pomoc sobie srubokretem napewno cos wykombinujecie .
No to zaworki mamy juz na stole po obrobce , dotarciu wedle uznania czas na zlozenie ich.I tu sie moga zaczac schody.
Najlepszy jest przyrzad tzw. bocian jesli go nie mamy to warto sobie zrobic ale jesli nam sie nie chce to bierzemy dwa klucze oczkowe (najlepiej jak najdluzsze)
zakaldamy obydwa klucze na jedna szpilke a pozniej zakrecam nakretka 13 (szpilki od klawiatury nablizsza danego zaworu)
wkladamy klocek pod zawor od komory spalania zeby nam sie nie chowal ale nie wysoki zeby glowica sie na nim nie opierala.
zakladamy sprezyny itp najlepiej jak sa dwie osoby
jedna bierze owe klucze ktore sa zalozone na szpilke i przykrecone nakretka beda one mialy ksztalt litery V i w taki sposob uginamy sprezyne a druga osoba wklada zamek i wlala :] mamy juz zalozony zaworek
  
 
no koniu!!!! powodzenia!!! ciekawe czy ci sie uda i czy ten silnik kiedys odpali....
  
 
Kurdee.... nie moge wybic tych zaworów...
  
 
Zdejmuj je tak samo jak wedle opisu barrego powinieneś je zakladać!! Mniejsze niebezpieczeństwo uszkodzenia zaworu!! Powodzenia.
  
 
opis barrego trzyma się kupy - w mniej wiecej taki sam sposob zakladalem i wyciagalem zawory w swoich glowicach(126)
  
 
opis barrego jest jak najbardziej prawidlowy, jedyne co moge zasugerowac to aby podlozyc cos pod zawor takze przy jego demontazu- nie bedzie sie otwieral. Ja ostatnio demontowalem zawotry za pomoca nadadki bodajrze 19. Kolejnosc taka- zawor, nasadka(przyutrzymywana reka) na to szmatka, zebym zamkow nie szukal po calym warsztacie i w taki zestwa mlotkiem (energicznie). Nie ma sily, musi pojsc.
  
 
Koniu tam nie ma że boli trzeba zajebać....nie zapomnij podłożyć tak pod głowice aby zaworki nie walneły w beton czy stół na czym ty to trzymasz......dasz rade!!!! Pozdrawiam
  
 
a mozna wypoleroac wszystko w glowicy chodzi mi o komore spalania?? i papierem sciernym czy pasta??
  
 
Ja ściągam i zakładam zawory tak jak Barry napisał. Do zakładania może Ci sie przydać jeszcze pęseta do wkładamia zawleczek, bo wkładając palcami można sie troche wq. Pozdrawiam Vad
  
 
Cytat:
2003-07-09 19:40:02, Yankee pisze:
a mozna wypoleroac wszystko w glowicy chodzi mi o komore spalania?? i papierem sciernym czy pasta??

na wierzchu będzie na pewno nagar, więc tylko papier, potem to już wedle uznania...
  
 
Może was choć troszkę pocieszę tym faktem, gdyż udało mi się zakupić taki przyrząd do rozpinania zaworów na giełdzie samochodowej (co prawda w Słomczynie) za 20 zł.

Już się nawet przymierzałem do zrobienia sobie samemu takiego urządzenia
Nie jest to takie skomplikowane.

Poszukajcie na swoich regionalnych giełdach. Moze będziecie mieli szczęście.


Powodzenia.



  
 
To poszukam tego rozpinacza do zaworów bo coś to moje stukanie nie daje zadnego skutku. W obecnej chwili poleruje komore spalania i kształtuje zgodnie z książką szczecińskiego zafajdana robota, ale jak sie widzi jak to wyglada to az chce sie rajcowac samochod
pozdro
  
 
pierwszym razem jak to robilem tez mialem taki zapal
ale czlowiek z wiekiem i przebytym doswiadczeniem madrzeje
chociaz to samo czeka mnie przy 2.0 aczkolwiek to jest nowe wyzwanie :> nowe doswiadczenie
  
 
Ja jak rozpinam zawory podkładam pod zawory szklankeczy coś innego aby sie nie otwierały a później biore nasadke 22 albo 24 tak aby pasowało na talerzyk i udeżam młotkiem,zawyczaj zamki wyskakują odrazu.Zakładam je w podobny sposób tylko do tego potrzeben są 2 osoby:podkładam cos pod zawory jedna osoba bierze oczkowy 22 i naciska na sprężyny a druga wkłada zamki.Nigdy nie zajeło mi to dużej niż 20 min.
  
 
Moze jeszcze powalcze z tymi zaworami ...Pytanie co po wyjeciu zaworów trzeba kupić, oczywiscie procz pasty do docierania zaworów.
Komora spalania juz cała zrobiona palce bolą ale efekt mi sie podoba i mam nadzieje, że nic nie zmaściłem i silnik bedzie żył
  
 
Cytat:
2003-07-10 17:28:17, Koniu pisze:
Pytanie co po wyjeciu zaworów trzeba kupić, oczywiscie procz pasty do docierania zaworów.



Do montażu kup komplet uszczelniaczy - obowiązkowo, żeby nie babrać się za parę miesięcy od nowa. Warto zainwestować w volkswagenowskie, są o wiele trwalsze.

Sprężyny - w zależności od stanu , ale jak tuning to tuning no i miseczki sprężyn.

Koniecznie sprawdź luz pomiędzy prowadnicami i zaworami - dopuszczalny 0,1mm - jak większy, to prowadnice do wymiany na nadwymiarowe.

Co jeszcze - pierścienie oporowe, podkładki zabezpieczające.

Nic więcej do głowy mi nie przychodzi

Wszystko zobaczysz po wyjęciu zaworów, w zależności od stanu.