MotoNews.pl
  

Problem z przekaźnikiem rozrusznika w sonacie pomocy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Od niedawna jestem właścicielem Hyundaia Sonaty, 3 dni temu zaczeło dziać sie coś dziwnego, najpierw musiałem kilka razy przekręcaś stacyjką zeby załapał rozrusznik. Oddałem auto do elektromechanika, przejżał instalacje oczyścił szczotki, wymienił elektromagnas i było ok przez 1 godzine po naprawie. Przyprowadziłem auto do domu zgasiłem i niestety już sie nie dało uruchomić po przekręceniu stacujki usłyszałem klikanie przekaźnika umiesczonego przy nogach pasarzera.

Moje pytanie brzmi czy ten przekaźnik da sie obejść?? bo słyszałem ze to dość częsta wada w sonatach, to prawda?? POMOCY!

[ wiadomość edytowana przez: Gargamel84 dnia 2008-01-20 21:28:47 ]
  
 
Wiesz co - ujezdzam czwarta sonate i siodme dziecko ze stajni Hyundai. I NIGDY, przenigdy nie mialem problemu z rozrusznikiem, ani jego przekaznikami..
Jesli masz problem z samym rozrusznikiem - to daj znac. Mam jeden - jak sadze - zupenie niepotrzebny.

Posprawdzaj przewody na wlasna reke. Moze to akumulator jest w stanie agonalnym?
  
 
Wymiana rozrusznika niewiele da.
Miałem ten sam problem zapalalem pojechalem w centum miasta wracajac zgasilem przed zamknietym przejazdem i juz nie odpalilem.
Myslalem ze to elektromagnes rozrusznika kupilem nowy i dalej to samo.
Po dluzszych ogledzinach i przebadaniu okazalo sie za kabel wzbudzajacy elektromagnez daje napiecie 12 V ale tylko przez moment po czym spada do 6V.
Mozesz sprawdzic czy to napewno wina kabla podlaczajac do elektromagnesu + prosto z akumulatora (pamietaj o wcisnieciu sprzegła)
Słuze pomoca jak bys chcial zrobicomijaka. Sam mam zrobione na przekazniku i smiga bez zarzutow i nie wyglada jak druciarstwo
  
 
Cytat:
2008-01-21 22:54:32, karol208 pisze:
Wymiana rozrusznika niewiele da. Miałem ten sam problem zapalalem pojechalem w centum miasta wracajac zgasilem przed zamknietym przejazdem i juz nie odpalilem. Myslalem ze to elektromagnes rozrusznika kupilem nowy i dalej to samo. Po dluzszych ogledzinach i przebadaniu okazalo sie za kabel wzbudzajacy elektromagnez daje napiecie 12 V ale tylko przez moment po czym spada do 6V. Mozesz sprawdzic czy to napewno wina kabla podlaczajac do elektromagnesu + prosto z akumulatora (pamietaj o wcisnieciu sprzegła) Słuze pomoca jak bys chcial zrobicomijaka. Sam mam zrobione na przekazniku i smiga bez zarzutow i nie wyglada jak druciarstwo



Dzięki za wsparcie chłopaki
Dałem jeszcze raz auto do tego samego mechanika, siedziałem z nim i mu pomagałem, wzioł kase wieć musiał zrobić bo oddać kasy nie chciał. Po długim dniu i bardzo, ale to bardzo cięzkiej diagnozie wyszło na to ze styk wzbudzenia niekontaktował odpowiednio, tak jak pisałeś, narazie jest ok, ale prad nadal mi spada do 7V przy rozruchu niewiem czym to jest spowodowane nie mam pojęcia przejrzeliśmy cała instalacje elektryczna, wkuwaliśmy sie w różne miejsca szukająć przyczyny i nic. Akumulator wzioł na miernik, daje mnustwo prądu mozna by ciagnik spokojnie z niego odpalić. Dodam ze napięcie spada wszedzie nawet na lampach tylnych oświetlenia. Wszystko po kolei przegladaliśmy i nic nie widać. Kabelki całe nigdzie nie pozgrzewan.
co to moze być??
Ogulnie autko super wygodne i wreszcie nikt na mnie nie trąbi bo jak matizem jeździłem to trabili ale nie dlatego ze zawolno tylko ze wąski i zebym z drogi spadał tak mi na CB gadali

[ wiadomość edytowana przez: Gargamel84 dnia 2008-01-22 20:03:20 ]
  
 
Akumulatory to moja najgorsza strona, ale naprawde - zamien sie z kims na kilka minut i sprawdz swoj porzadnie - pod obciazeniem. Podobnie rozrusznik - cos mi biega po glowie, ze silniki elektryczne pod obciazeniem moga sie zachowywac o wiele gorzej, anizeli podczas statycznych pomiarow. Powtorze - to moja najzupelniej intuicyjna wypowiedz.

=======
Doslownie przed chwila znalazlem na pl.misc.samochody.

Watek o akumulatorach - co kto poleca i dlaczego:

> Dnia Tue, 22 Jan 2008 07:56:49 +0100, Grzegorz napisał(a):
>
>
>>*NIE* polecam :
>>
>>Banner
>
>
> Czemu?
> IMHO dobra relacja jakości do ceny. W moim przypadku był tańszy od Varty o
> 1/5 a sprawuje się całkiem nieźle.

Bo właśnie wyrzuciłem po 3 latach.

Taka sama Centra była tańsza (wtedy) o 1/4. I też pewnie te 3 lata by
przeżyła.

Poza tym od początku pod dużym obciążeniem mocno siadało napięcie (w
momencie załączania rozrusznika na ułamek sekundy do ok. 6V, mimo
pełnego naładowania). Teraz na Norauto nic nie siada. A to Norauto ponoć
przez Vartę robione. Więcej ... za 3 lata !
=======

Zawsze to jakis trop.

[ wiadomość edytowana przez: Laokon dnia 2008-01-23 11:11:57 ]
  
 
Cytat:
2008-01-23 10:48:24, Laokon pisze:
Akumulatory to moja najgorsza strona, ale naprawde - zamien sie z kims na kilka minut i sprawdz swoj porzadnie - pod obciazeniem. Podobnie rozrusznik - cos mi biega po glowie, ze silniki elektryczne pod obciazeniem moga sie zachowywac o wiele gorzej, anizeli podczas statycznych pomiarow. Powtorze - to moja najzupelniej intuicyjna wypowiedz.



Zgadzama sie z tobą to prawda ze rozrusznik moze robić gdzieś spięcie na uzwojeniu, ale w tym przypadku odpada, był sprawdzany na chamowni i jest wszystko z nim ok.
  
 
elo
Dzis zauwarzyłem coś dziwnego w mojej sonacie. podczas rozuchu z chwilą gdy nacisne gaz rozrusznik przestaje kręcić
dziwne bo gdy puszcze gaz i ponowie rozruch kręci
czemu tak mi sie robi???