MotoNews.pl
  

Hamulce sie zakleszczyly jaka przyczyna??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jade sobie jade a tu nagle czuje ze mnie cos spowalnie oblukalem auto cz ynie ma jakiego kapcia dalej to samo i sie coraz bardziej zaczelo nasilac. na poczatku jakby tylko w prawymn kole bo czulem ze troche mnie znosi na jedna strone potem z dalsza droga halmulce sie zupelnie zakleszczyly ze musialem stanac bo tylne kola zaczely sie w miejscu krecic fajny dymk byl.
Prlblemem wydaje mi sie nie bylo to ze samochod dlugo stal poniewaz w takim wypadku by po prsotu zaciski nie odbily ale cos innego.
Po prostu jade a te halulce coraz bardziej sie zaciskaly az wogole kola zatrzymane byly na maksa. wydaje mi sie ze to tylko na przednich kolach choc nie wykluyczam ze na tylnej osce tez. Pedal halca nie dalo sie wcisnac bylk tak napiety ze mimo iz stanlem na nim nie dalo go wcisnac.
Wypuscilem plyn haulcowy i dojechalem do domu. i narazie auto stoi
Wie ktos co to moze byc?? bo tato choc zna sie na motoryzacji zupelnie sie pogubil i mechanik taki jeden tez pojecia nie ma, cos z serwem jakies falszywe podcisnienie jak myslicie??
  
 
Zależy które koło staneło. Może odkleiła się okładzina ze szczęki?
  
 
witam
Mogło się zdarzyć że gumowy przewód hamulcowy sparciał i zaczął się rozwarstwiać, czasem taki okruch gumy potrafi zapchać zacisk hamulcowy jub przewód sztywny w taki sposób że płyn dochodzi a nie powraca.
Obejrzyj w pierwszej kolejności przewód elastyczny od strony która się blokuję, ale też przedmuchaj dobrze, sztywny przewód i sam zacisk hamulca.
Po ustaleniu przyczyny polecam wymianę przewódów miękkich i płynu hamulcowego
  
 
albo pompa hamulcowa nie odbija i nie puszcza płynu z powrotem,tylko dopompowuje w układ az sie w koncu zapełnił na maxa. Spróbuj poluzować nakrętki mocujące pompe do serwa i zobacz czy hamulce nie pusciły.
  
 
No ja narazie spucilem plyn to hamulce odbily i dojechalem domu. Gumowe przewody byly z dwa lata temu wymiane wiec nie wiem czy sie mogly zpachac. Ale mozliwe ze sylwester ma racje bo to obydwa kola byly zablokowane i i nie wiem czy tylne tez nie braly.
  
 
Ja akurat miałem podobny przypadek wiec dlatego wskazuje na pompe. Tez mi blokowało po kilku hamowaniach ale luzowałem na chwile nakrętki mocujące pompe i hamulce puszczały.Miało to troche wspólnego z tym trzpieniem co popycha tłoczki pompy i wadliwym działaniem pompy(a miałem tak po kilku dniach od założenia niby nowej)
  
 
Ogarnij tam cylinderki
  
 
Cytat:
2008-01-24 22:52:56, sylwesterpl pisze:
Ja akurat miałem podobny przypadek wiec dlatego wskazuje na pompe. Tez mi blokowało po kilku hamowaniach ale luzowałem na chwile nakrętki mocujące pompe i hamulce puszczały.Miało to troche wspólnego z tym trzpieniem co popycha tłoczki pompy i wadliwym działaniem pompy(a miałem tak po kilku dniach od założenia niby nowej)



to mowisz ze musze kupic nowa pompe hamulcowa??Czy da rade to naprawic na stle bez tego bo mam kawalek drogi do swojego warsztaciku.
  
 
W poprzedniej Ładzia padła mi pompa, więc wymieniłem ją na nową i po wymianie kleszczyły mi sie hamulce do tego stopnia że po dłuższej trasie koła był gorące i sie kopciło z nich. Sprawdzałem wszystko, od przewodów giętkich po te metalowe, cylinderki czyściłem i ciągle to samo było. Przyczyną był trzpień popychający tłok pompy, musiałem go troszke wkręcić. Zakładając nową pompe trzeba zwrocić uwage właśnie na ten temat. Niektóre pompy mają mniej materiały wytoczone i stąd sie bierze problem blokowanych hamulców
  
 
NO ale zaraz zaraz przeciez u mnie pompa jest stara ma z 5 lat conajmniej
  
 
Cytat:
2008-01-24 22:59:48, Jubilerr pisze:
Ogarnij tam cylinderki


Też myślę, że mogą to być cylinderki.
  
 
W cylinderkach trza wymienic gumowe uszczelkli bo sa sparcilae (chociaz nie sa takie stare , wiadomo jakosc czesci do lad) mimo to tloczki nie byly zapieczone ale przyczyna tak jak mowil @Sylwesterpl i @MarTin_ bylo wyrobienie sie koncowki trzpienia popychajacego tlok pompy wystarczylo go w krecic o jeden obrot i wszystko gra.
Szacuneczek dla Martina i Sylwestrapl wytrawny mechanik goraco upieral sie ze przyczyna byly zapieczone tloczki a faktem okazalo sie to co mowil MarTin_ i Sylwesterpl wielkie dzieki


[ wiadomość edytowana przez: BA3_CCCP dnia 2008-01-27 21:01:08 ]
  
 
Spoko BA3, nie ma za co dziękować Przerabiałem to raz i przez tą głupote wymieniłem wszystko co było możliwe, więc czemu nie uchronić przed tym innych. To jest forum miłośników ŁADY, to jest forum wzajemnego szacunku i wzajemnej pomocy Fajnie że moje doświadczenia z tym związane przydały Ci sie
Pozdrawiam
  
 
Odswieze troszke temat.

Blokuja mi sie przednie hamulce, oba kola jednoczesnie (tyl jest ok). Zdarza sie to czesto, ale nie zawsze. Nie blokuja sie strasznie mocno, ale po przejechaniu ok. 20km felgi robia sie juz cieple. Pedal hamulca w tym czasie nie zmienia sie w ogole, tzn jest normalny.

Zalozona jest nowa pompa (hamulce blokowaly sie juz wczesniej, wiec wymienilem pompe) i wszystkie przednie przewody. Powietrza nie ma w przewodach, a po odsunieciu pompy od serwa hamulce nie odpuszczaja. Wkrecenie popychacza pompy, (czy jakkolwiek sie to nazywa) w serwie tez nic nie daje.

Jesli chodzi o cylinderki to jakis tydzien przed wymiana pompy wszystko w zacisku chodzilo lekko, choc jak mowilem, czasem tez kola sie blokowaly. Wydaje mi sie ze malo mozliwe jest zeby problem lezal w cylinderkach, w obydwu jednoczesnie z takim samym nasileniem? Bo oprocz tego zostaje chyba tylko serwo, ale po wcisnieciu hamulca i odpaleniu silnika pedal idzie glebiej, wiec wspomaganie dziala. Co jeszcze mozna sprawdzic?
  
 
Po wymianie tylnych cylinderkow na wlasciwe, grzeja mi sie teraz wszystkie kola. Wiec raczej cylinderki odpadaja na pewno.

Ten wkrecany popychacz serwa wkrecilem nawet o kilka obrotow, chyba prawie do konca, zeby miec pewnosc ze to nie to. No i nadal sie blokuja. Kiedy hamulce sa przyblokowane, odlaczenie przewodu podcisnieniowego od serwa nic nie daje.

Nie chcialbym kupic serwa jesli mi ono nic nie da. Przejechalem tez pare kilometrow z odpietym przewodem, w sumie bez uzywania hamulca i tez sie nagrzaly. Co prawda na krotkim odcinku niewiele sie nagrzewaja, bo nie czuc jakiegos specjalnego oporu podczas jazdy, ale po dluzszym odcinku, >20-30km kolo jest gorace a dekielka nie da sie dotknac. A jak samochod postoi przez noc, to rano kola kreca sie bez zadnych oporow. I co tu zrobic? Chyba musze zaryzykowac to serwo.
  
 
wymieniałeś przewody Hamulcowe? te miękkie, przy kołach. Czasem lubią się rozwarstwić i z zewnątrz wydaje się, ze są ok, ale płyn bardzo powoli się wraca, czego efektem jest silne grzanie hamulców, nawet zakleszczenie, a po nocy jak płyn już trochę wróci i poluzuje zaciski, kołą kręcą się leciutko.
  
 
Wymieniłem jednoczesnie pompe, przewody sztywne i elastyczne, full zestaw.
  
 
Jesli nic nie jest przytkane(skoro wsjo nowe na hydraulice to nie powinno) to tylko cylinderki. zwlaszcza ze odpiecie serwa nic nie zmienia.
Ja mysle ze ktorys tloczek sie zacial.(z przodu sa 4ry-po dwa na strone)
Zdjemij kolo, wypnij szpilki klockow, nacisniej na hamulec, poobserwuj klocki/tloczki(niech ktos wciska , a Ty patrz na nie w tym czasie)Pozniej za pomoca srubowkretaka odsun klocki(schowaj cylinderki) bedziesz wiedizal czy nie sa zapieczone. I znow test jw.