Klatka bezpieczeństwa

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, mam pytanie. Czy ktoś z forumowiczów ma w swojej ładzie klatke bezpieczeństwa I TYLNIĄ KANAPE PASAŻERÓW? tj. rury są za kanapą, chodzi mi o to,że potrzebuję czasami te dodatkowe 3 miejsca w samochodzie, a gdy chce poszaleć wyjmować kanapę i zbędne graty z tyłu.
Pozdrawiam,
Piotrek.

p.s: czekam na odpowiedzi, mam nadzieje,że jak zwykle () będziecie pomocni
  
 
No jeśli ma to być klatka zgodna z załącznikiem "J", to zapomnij o kanapie. No chyba, że zrobisz rozkręcaną, to może Ci się jakoś uda. Polecam wejść na stronę PZM i poczytać regulamin i załącznik J.
  
 
Cytat:
2008-01-26 15:55:52, Jubilerr pisze:
Witam, mam pytanie. Czy ktoś z forumowiczów ma w swojej ładzie klatke bezpieczeństwa I TYLNIĄ KANAPE PASAŻERÓW? tj. rury są za kanapą, chodzi mi o to,że potrzebuję czasami te dodatkowe 3 miejsca w samochodzie, a gdy chce poszaleć wyjmować kanapę i zbędne graty z tyłu. Pozdrawiam, Piotrek. p.s: czekam na odpowiedzi, mam nadzieje,że jak zwykle () będziecie pomocni


więc do czego jest Ci potrzebna ta klatka???? Albo klatka albo kanapa. Osobiście widziałem taki błazeński patent jak klatka i kanapa, ale wtedy nie chciałbym być na miejscu pasażera tylnej kanapy i przy jakiejś "akcji" przywalić głową w rury
  
 
Chodzi o to,że normalnie jeżdze i czasem wioze 2-3 os. z tyłu, klatka szła by za kanapą przy szybie wygięta do nadkoli(nadkol?), tzw. X znajdywał by się za kanapą
  
 
to jak normalnie jezdzisz to jezdzij tak dalej i klatke sobie odpusc.
bo to o czym piszesz bedzie co najwyzej druciarnia zrobiona na pokaz nie klatka bezpieczenstwa. no chyba ze lubisz lansowac sie pod disco z laskami na tylnej kanapie, ale ja bym sie bal prokuratury, ktora siadlaby mi na karku w razie wypadku jakby lachony przydzwonily glowami o rury...
  
 
Jest na to sposób że jak przydzwonią to nie zaboli aż tak bardzo... rure obłożyć otuliną
  
 
Kiedyś na początku lat 90-tych az mniej więcej do ich połowy samochody rajdowe grupy N miały z tyłu kanapę razem z wszystkimi wygłuszenia.
Moim zdaniem poszukaj gotowej klatki skręcanej tak aby składała się z dwóch cześci przedniej oraz tylnej. Wtedy nie będzie większego problemu z wyjęciem tyłu i zamontowaniu kanapy.

Lepiej nie rób sam zadnych wynalazków bo w razie czego może się to źle skończyć.
  
 
Cytat:
2008-01-26 17:36:38, 3zeR_MDS pisze:
to jak normalnie jezdzisz to jezdzij tak dalej i klatke sobie odpusc. bo to o czym piszesz bedzie co najwyzej druciarnia zrobiona na pokaz nie klatka bezpieczenstwa. no chyba ze lubisz lansowac sie pod disco z laskami na tylnej kanapie, ale ja bym sie bal prokuratury, ktora siadlaby mi na karku w razie wypadku jakby lachony przydzwonily glowami o rury...

ej no ale od czego sa pasy bezp??przeciez jak ktos nie zapial pasow i przywalil w szybe to proucent nie odpowiada za cos takiego
Ostatnio na tvn turbo pokazywali mini to gosc mowil ze starutje w zawodach wygladalo na profesjonalnie zrobione ta klatka i z tylu kanapa byla. Napewno jest jakis profil klatki homologowanej ktory touwzglednia to
  
 
Przepisami jest okreslone w niektorych grupach- ze auto ma miec pelne wyposarzenie- tak przynajmniej jest w Angli. Tak jak juz pisalem - widzialem taka lade- kanapa z tylu i klatka.
Nie wiem natomiast co mowia przepisy w polsce o klatce bezpieczenstwa - ale wydaje mi sie ze w ogole nie powinno w.g przepisow, sie jezdzic autem z klatka- bez kasku !

Z drugiej jednak strony - kazdy kto widzial lade bez przedniej szyby- bez drzwi badz z otwartymi, i jak sie przyjzal slupkowi - to stwierdzil ze by mu sie klatka przydala.
Jednak bezpieczenstwo ponad wszystko- jak sama nazwa wskazuje- na usztywnienie konstrukcji sa inne metody.

Klatka tez wazy swoje - a waga niezbyt pomyslnie wplywa na osiagi
  
 
jesli klatka ma wplywac na bezpieczenstwo to powinna byc zrobiona tak jak jest to przykazane. ja z tej co mam u siebie nie jestem zachwycony i prawdopodobnie trzeba ja bedzie wymienic. niestety zle skonstruowana klatka z klatki bezpieczenstwa robi klatke niebezpieczenstwa. a jak dla mnie nie chcialbym skonczyc z rura w zoladku, no ale moze sa tacy masochisci co to lubia.
a co do pasow, zastanawiales sie moze po co w nowych autach montuje sie zaglowki tylnej kanapy? a w co bezpieczniejszych aktywne zaglowki?
wyobraz sobie teraz dajmy na to z tylu na kanapie ladowskiej 2 osoby spiete szelkami, albo nawet zwyklym pasem. dostajesz strzala w dupe, glowa leci do tylu, pomijam fakt ze kregi szyjne ci sie przestawiaja, a jak ci sie nie przestawia to walisz glowa w krzyz klatki ktory zajebisty ziom wspawal do tylnej polki. smierc na miejscu...
wszystko da sie zrobic tylko trzeba to robic z glowa. na naszym forum f&f tez byli tacy co chcieli robic klatki z rur od kibla i montowac je na trytytki. tylko trzeba sie zastanowic czy chce sie meic klatke po to zeby spelniala swoje zadanie czy dla lansu po miescie. jak dla tego drugiego to proponuje pomyslec o zdrowiu ludzi ktorych sie wiezie i za ktorych sie jest odpowiedzialnym, skoro na swoim wlasnym komus nie zalezy
  
 
w sklepa ch tu ningowych można kupić klatki z nierdzewki dla szpanu. są to pół klatki więc jest szansa że n ie będzie przeszkadzać
  
 
Rogacek, kup taką klatkę do Łady i to do klasyka. Klatka jest po to aby chronić. Jeśli chcesz wystartować w jakimś KJS, to tam klatka musi spełniać wymogi załącznika "J" i taką klatki dla szpanu można sobie postawić w pokoju, koło łózka.
  
 
No ale ktoś mówił,że gdzieś widział taką klatke...
  
 
Mi kiedyś klatka uratowała co najmniej zdrowie a nie miałem kasku. Tylko dzięki kubełkom, pasom i klatce nie pokaleczyłem się lub nie przypieprzyłem głową w krawężnik który akurat znalazł się na wysokości mojej głowy. Gdybym siedział w aucie standardowym na pewno nie mógł bym wyjść z auta o własnych siłach. Moim zdaniem dobrze zrobiona klatka (przez fachowca) i dobre pasy i fotele zawsze znacznie zwiększają szanse uratowania życia lub zdrowia, dlatego polecam je każdemu.

DEx
  
 
Cytat:
2008-01-27 21:27:42, Jubilerr pisze:
No ale ktoś mówił,że gdzieś widział taką klatke...


5 osob Ci pisze zebys sobie dal siana i przedstawiaja logiczne argumenty a Ty dalej swoje... ja tez wiele rzeczy widzialem i niekoniecznie byly one wlasciwe i spelnialy swoja role...