MotoNews.pl
  

Mycie silnika z instalacją gazową

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mycie jest nie drogie, bo kosztuje coś koło 15pln ale...
no właśnie...
słyszałem że przed zleceniem takiego zabiegu, trzeba powiedzieć panu Mieciowi aby osłonił folią pewne miejsca
mogące ulec zalaniu lub zawilgoceniu i jest to jakaś puszka z bezpiecznikami i jeszce jakieś elementy elektryczne...
Jakie to elementy i gdzie one są ???

  
 
Ja niedawno miałem takową operacyję...dość konkretnie i dość skutecznie Pan Mieciu z pomocnikiem mi umyli silniczek i okolice...nie patrzyłem im na łapy ale z tego co wiem nic nie zasłaniali!...aha operacja trwała prawie 1,5 godziny /i cały czas coś, z małymi przerwami na "zadziałanie specyfiku od brudu" cosik robili!
  
 
Mam ochote juz od dawna umyc serce mojego espermo ale boje sie ze moze cos pozniej nie zaskoczyc... dlatego sam troszke go czyszcze od czasu do czasu.

pytanie z innej beczki... (ze zdjecia) co to takiego srebrnego na pokrywie filtra powietrza ???
  
 
A nio biore węża w wodą szampona i myje ..spoko niczym się nie przejmuj ... pucuj aż się zalśni.!!!!!
  
 
Silnik myje przynajmniej raz w roku tylko ze względów estetycznych. Zawsze to milej zajrzeć pod maskę. Kiedyś kupiłem preparat w koncentracie do mycia silników. Wystarczy spryskać i po paru minutach spłukać w miarę możliwości silnym strumieniem wody. Czynność tą dokonuję na lekko ciepłym silniku, i po spłukaniu umożliwiam samoistne odparownie wody ok 20 min. Nic nie przykrywam do tej czynności . Jak do tej pory jest zawsze o.k.


Natomiast co do korka to jest to prawdopodobnie ujście dla energi wystrzału mieszanki paliwowej tak charakterystycznej dla instalacji LPG.
  
 
Przemku - gdybyś uważnie czytał forum i dokładnie przejrzał wszystkie fotki i opisy na mojej stronie to nie było by tych pytań

TO JEST KOREK KTÓRY SIĘ OTWIERA PRZY WYSTRZALE GAZU - jeśli takowy się zdarzy
  
 
... i to jest moj silniczek do tej pory go nie umyłem , ale jestem sceptycznie nastawiony cio mycia silników, takie przekonanie wyniosłem ze szkoły... no cóż szukam dobrej myjni gdzie robią to za pomocą preparatu w piance i wysokiego ciśnienia ( tylko powietrza).
  
 
Nie mam gazu, ale silnik i całą komorę też mam wymyte
U mnie opryskano silnik preparatem do ww czynności, po 20 min. spłukano silnym strumieniem wody (woda o temp. ok 40 st C) a następnie wydmuchano sprężonym powietrzem. Miałem przysłonięty aparat zapłonowy i cewkę - teraz aż miło popatrzeć pod machę
  
 
Piana i woda pod ciśnieniem przy myciu silnika - Robo przy Dworcu Gdańskim. Też tam myłem silnik.
  
 
Tak aparat zapłonowy i cewkę trzeba zabezpieczyć. Też wkrótce za to się zabiorę. Kupiłem preparat STP (22zł). To tej firmy mam zaufanie
  
 
Mój mechanior umył mi silnik używając wody pod wysokim ciśnieniem - nic nie zasłaniał, ale gościu ma doswiadczenie , więc nie było problemów....
  
 
Tak czy siak trzeba uważać - mój kumpel umył sam za pomocą pianki i szlaufa (czy jak to się tam piszę) silnik 1,8 w Peugeocie 406 i ..... dupa jeden gar nie chodzi - prawdopodobnie zalał cewkę....... Także uwazajcie Panowie na skrzyneczkę z przekaźnikami na lewym błotniku, na cewkę i kopułkę rozdzielacza....


[ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2003-07-10 21:47:09 ]
  
 
A moze wstawilby ktos fotke umytego silnika?
  
 
Świeżo po myciu w tamtym roku:



  
 
o qrcze, efekt niesamowity, chyba sie skusze. To wyglada jakby autko prosto z linii produkcyjnej wyjechalo
  
 
No i umyłem!
Koszt: 15pln
Czas mycia: 10min
Nie było żadnego przykrywania folią części instalacji gazowej i samochód po umyciu chodzi tak samo jak przed myciem, co oznacza że wilgoć i woda nie dostała się w niepotrzebne miejsca...

  
 
he he!
Dawno mnie nie było.
Patrze na ten silniczek ... to tak jakby mój. Też mam taki czyściutki.
Myłem swój już kilkakrotnie i nigdy nie miałem żadnych problemów z tego tytułu.
Zabieg dokładnie jak u Łukasza trwał około 10 min., a cena 16 PLN.

Słyszałem tylko że po umyciu silniczka 1.5.16V to są jakieś problemy ale co i jak to nie wiem. 1.8 i 2.0 można myć na luzaka bez jakiegokolwiek przykrywania.

Pozdrawiam
Maniuta
  
 
Cytat:
2003-08-09 15:05:05, Maniuta pisze:
Słyszałem tylko że po umyciu silniczka 1.5.16V to są jakieś problemy


No ja przynajmniej miałem. Nie powiem, żebym się ucieszył jak mi cylindry przestawały po kolei chodzić.
Dlatego teraz dwa razy się zastanowię nim pojadę umyć silnik (zresztą po tatej przygodzie ojciec mi już chyba nie pozwoli ).
  
 
hehe silnik to delikatna rzecz!
na zlociku pod M-1 zobaczyłem pierwszy raz w życiu silnik czystrzy (lub czyściejszy) od takiego z salonu!
hhmmm. podziwiam wkład pracy, ale
nie polecam mycia nie tylko silnika ale nawet podwozia na myjkach!
szmatka, benzynka i patyczek! Tak, ale nie jakieś tam mycie nawet podwozia na stacjach!
odradzam (sprawdzone)
pzdrawiam wicio
  
 
a mi się przypomnialo jak kiedyś pucowałem swojego bolida na stacji benzynowej.....podjechał "cwaniaczek" w alfie 166, maska w góre i psika karcherem po silniku.......podchodze do gościa ...i pytam się czy się nie boi że nie odpali......on ze musi , łaski nie robi.....

poszedłem dalej pucować autko....... facet skończył lanie wody pod maske.....wsiadł do samochodu....zapalił światła, przekręcił kluczyk..........i światła zgasły a samochód nie wydał z siebie żadnego odgłosu

po czym po 1h przyjechała laweta carserwis....i samochodzik zabrali.......
tak wiec NIE MYJCIE SILNIKÓW! to szkodzi.