MotoNews.pl
1 [126] Swiatlo cofania (20506/0)
  

[126] Swiatlo cofania

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
pomocy jestem kompletnym laikiem maluszka mam od kilku dni a moj problem plega na braku swiatla cofania sprawdzalem przewod prad nie plynie ponoc jest jakis czujnik ale nie mam pojecia gdzie go szukac help !!

[ wiadomość edytowana przez: schwepes dnia 2004-09-28 15:17:33 ]
  
 
Wiesz co, czujnik cofania znajduje się z przodu skrzyni i jest to podczepione o ile wiem następująco: przewód z plusem idzie sobie z przodu, następnie odgałęzia się z wiązki i idzie z jeszcze jednym(idącym dalej do lampy) do czujnika, następnie od czujnika do lampy a z lampy do masy. Po pierwsze: sprawdź dokładnie lampę. Seryjnie zamocowana lampa bardzo łatwo zachodzi w środku syfem i korodują w niej styki. Następnie (jak nie pomoże) musisz wleźć pod auto i dogrzebać się do kabli czujnika. Czujnik jest usytuowany w całkiem z przodu, u góry i tkwi tam poziomo. Kable są podłączone za pomocą konektorów(też bywa że skorodują). Jeżeli to czujnik padł, to po zwarciu ich lampa się zaświeci. Nowy czujnik kosztuje coś koło 14 zeta, do wymiany przydaje się klucz 19 oczkowy zagięty, zwróć uwagę na uszczelnienie, na stary czujnik powinna byc założona podkładka miedziana, jak nie będzie albo się zgubi i nie będziesz miał skąd takiej wziąć możesz użyć taśmy teflonowej do uszczelniania hydrauliki. Powodzenia życzę
  
 
Krzemowy dzieki za podpowiedz ucieszyles mnie bo ktos mi powedzial ze bede musial rozbierac skrzynie biegow
  
 
niestety nieudalo mi sie znalezc zadnego czujnika gdzie on jest !!!!!!!! pomocy
  
 
Cytat:
2003-07-10 15:07:19, remussek pisze:
niestety nieudalo mi sie znalezc zadnego czujnika gdzie on jest !!!!!!!! pomocy


To chyba jedyna rzecz w skrzyni z ktorej wychodzą przewody elektryczne Moze poprzedni wlasciciel go wywalil jak sie zepsul i zatkal czyms otwor. Kiedys facet przyjechal do naprawy beemka bo mu sie silnik nie dogrzewal - chcialem sprawdzic termostat a tam zamiast niego korek drewniany !!!
Najprosciej chyba bedzie ci przesledzic gdzie ida kable od lampy - jeden powinien isc do tego czuknika, jezeli sie konczy gdzies w powietrzu (jest urwany, albo luzny konektorek na koncu wisi) to pewnie blaszka w czujniku jest ułamana. Jak dobrze poszukasz to powinienes znalezc. Wyglada jak nakretka z ktorej wystaje blaszka (albo slad po blaszce). Mozna zastapic ta blaszke we wlasnym zakresie ale o wiele latwiej kupic nowy czujnik.
  
 
Hmmmm, jakby Ci to wytlumaczyc? Zalozmy ze lezysz juz pod autem na plecach nogami w strone silnika. Widzisz skrzynie nad soba. Skrzynia jest przymocowana do tzw. kolyski, ktora jest przykrecona dwoma srubami do podwozia, a do niej jest przykrecona jeszcze dodatkowa mniej wiecej plaska blacha(wzdluz osi auta). Blacha ta trzyma się na jednej srubie podwozia i na dwoch kolyski. Odkrecasz ja, nie boj sie, nakretki sa zgrzewane(przynajmniej powinny byc) do tej blachy, wiec sie nie pogubia. Nastepnie widzisz wychodzacy centralnie z pokrywy skrzyni biegow wybierak(w gumowej oslonie, jak jej nie ma zaloz) polaczony z tzw. lizakiem. Po prawej stronie jest przekladnia predkosciomierza, a po lewej u gory powinien siedziec czujnik wstecznego. Z doswiadczenia wiem ze ciezko sie do niego dobrac gdy skrzynia jest przykrecona do podwozia. Ja to robie tak: biore podnosnik uniwersalny(trapezowy, za 32 zeta), podpieram nim skrzynie, popuszczam poduszki(te gumowe co sa miedzy kolyska a skrzynia ), odkrecam kolyske, poduszki, nastepnie wygodnie sobie opuszczam i podnosze skrzynie wedle potrzeb. Jak wspomniano czujnik wstecznego to jedyna rzecz w skrzyni do ktorej ida przewody wiec po kablach(o ile sa ) musisz go znalezc. Nie zdziw sie jak sie okaze ze poduszki sa w kawalkach albo ktorejs w ogole nie ma, te typy tak maja Profilaktycznie mozesz sobie je zmienic razem z lizakiem i oslona wybieraka, cena dwadziescia pare zlotych a korzysc znaczna. Inne pytania: soldermaster@interia.pl ew. 692185805
  
 
Odświeżam wątek...

Mam maluszka '85, w którym ktoś zrobił swego czasu mały tune, polegający na podmiance zderzaków (teraz są z Fl'a szerokie plastiki). No i oczywiście w tylnim zderzaku znalazły się lampy: przeciwmgielna (działa) i cofania (nie działa).

Zajrzałem pod spód i... okazało się że nie ma w ogóle czujnika wstecznego. To znaczy miejsce na niego jest, ale czujnika w nim nie ma... Tak samo żadnych kabli podprowadzonych - NIET

I teraz pytanko - czy w tym roczniku seryjnie poprostu nie było światła wstecznego? Gość w sklepie z gratami powiedział że nie...Ale jeśli by nie było, to nie byłoby chyba tego otworu na czujnik w skrzyni...? Dobrze mówię?

W ogóle jestem w szoku że do pewnego roku nie montowali światła cofania, przecież to dosyć istotna lampka...

Nie chce mi się już grzebać pod autem i chyba to oleję, ale w takim razie powinienem chyba coś z tą lampą zrobić, bo w tej chwili jest to pretekścik do zabrania dowodu. Tak się zastanawiam czy nie trysnąć jej czarnym matowym spray'em i tyle... Prościej wyjąć całą lampę, ale będzie dziura w zderzaku...

No i już nie wiem co robić...

  
 
BYLY COFKI W EKSPORTACH OJCIEC MIAL TE KANCIASTE ;AMPY I MIAL. btw TO MOZESZ TAM WSTAWIC CZERWONY KLOSIK I BEDZIE P. MGLA TYLKO PODLACZYC JESZCZE.
  
 
Najlepiej zalozyc spowrotem chromy i nie ma problema Ja tez nie musze miec tych lampek ale sa i dzialaja i sa przydatne no przynajmniej ta cofnia
  
 
Cytat:
2004-09-28 15:13:09, Makaveli pisze:
Odświeżam wątek... Mam maluszka '85, w którym ktoś zrobił swego czasu mały tune, polegający na podmiance zderzaków (teraz są z Fl'a szerokie plastiki). No i oczywiście w tylnim zderzaku znalazły się lampy: przeciwmgielna (działa) i cofania (nie działa). Zajrzałem pod spód i... okazało się że nie ma w ogóle czujnika wstecznego. To znaczy miejsce na niego jest, ale czujnika w nim nie ma... Tak samo żadnych kabli podprowadzonych - NIET I teraz pytanko - czy w tym roczniku seryjnie poprostu nie było światła wstecznego? Gość w sklepie z gratami powiedział że nie...Ale jeśli by nie było, to nie byłoby chyba tego otworu na czujnik w skrzyni...? Dobrze mówię? W ogóle jestem w szoku że do pewnego roku nie montowali światła cofania, przecież to dosyć istotna lampka... Nie chce mi się już grzebać pod autem i chyba to oleję, ale w takim razie powinienem chyba coś z tą lampą zrobić, bo w tej chwili jest to pretekścik do zabrania dowodu. Tak się zastanawiam czy nie trysnąć jej czarnym matowym spray'em i tyle... Prościej wyjąć całą lampę, ale będzie dziura w zderzaku... No i już nie wiem co robić...



Rocznik '85 w standardzie (pomijam komforty i inne edycje specjalne) nie miał światła cofania. Dopiero FL'e miały światło cofania na wyposażeniu standardowym. Ja miałem kiedyś tymczasowo zderzaki z eleganta i zrobiłem sobie w aucie dodatkowy przełącznik do włączania wstecznego światła. Na przeglądzie po prostu wrzucałem jednocześnie wsteczny i włączałem światło (teoretycznie chyba tak nie wolno, ale ...).
  
 
Cytat:
2004-09-28 16:15:59, Lo3eK pisze:
Najlepiej zalozyc spowrotem chromy i nie ma problema Ja tez nie musze miec tych lampek ale sa i dzialaja i sa przydatne no przynajmniej ta cofnia



85' mial waskie zderzaki plastikowe, a nie chromy
  
 
a ja mam ela 94 i mam pytanko-czy gdybym zalozyl sobie chromy to bym musial dodatkowo jakis wsteczny skabinowac?
  
 
tak,

wystarczy na allegro popatrzec czesto w dziale czesci zabytkowe trafiaja sie ladne lampki hella pasujace do chromow
  
 
Cytat:
2004-09-28 15:17:12, maskekk pisze:
BYLY COFKI W EKSPORTACH OJCIEC MIAL TE KANCIASTE ;AMPY I MIAL. btw TO MOZESZ TAM WSTAWIC CZERWONY KLOSIK I BEDZIE P. MGLA TYLKO PODLACZYC JESZCZE.



Przeciw-mgłę jedną po lewej już mam. Chyba 2 na raz nie można. Coś mi się kojarzy że musi być tylko jedna...
Chociaż.... Audi A6 sprzed 2003r. miało chyba 2 sztuki na klapie...

W każdym bądź razie muszę coś z tym zrobić, bo skoro jest lampa, ludzie ją widzą, to spodziewają się że nie będę cofał, skoro się nie świeci.. a ja oczywiście sobie jadę raczkiem
  
 
Cytat:
2004-09-28 19:41:51, Makaveli pisze:
Przeciw-mgłę jedną po lewej już mam. Chyba 2 na raz nie można. Coś mi się kojarzy że musi być tylko jedna... Chociaż.... Audi A6 sprzed 2003r. miało chyba 2 sztuki na klapie... W każdym bądź razie muszę coś z tym zrobić, bo skoro jest lampa, ludzie ją widzą, to spodziewają się że nie będę cofał, skoro się nie świeci.. a ja oczywiście sobie jadę raczkiem


mozna spokojnie miec dwie, najlepszym tego przykladem jest poldas,

  
 
Ja tak mialem, kable byly OK..
Sprobuj tak: sciagnij klosz z wstecznego, włecz zaplon, wbij wsteczny i poruszaj zarowką. U mnie dosc dlugo szukalem przczyny a byla tak banalna...
  
 
Cytat:
Ja tak mialem, kable byly OK..
Sprobuj tak: sciagnij klosz z wstecznego, włecz zaplon, wbij wsteczny i poruszaj zarowką. U mnie dosc dlugo szukalem przczyny a byla tak banalna...



Ja mialem dokladnie to samo co sie osiedzialem w kanale sztukowalem kabelki w koncu zdjolem ten nieszczesny klosz i poruszalem zarowka heheheheh
  
 
Cytat:
2004-09-28 18:17:29, Samael pisze:
tak, wystarczy na allegro popatrzec czesto w dziale czesci zabytkowe trafiaja sie ladne lampki hella pasujace do chromow



A u mnie do chromów pasują te seryjne światełka cofania i mgła a cały kłopot z montażem to 2 płaskowniki z 2 dziurkami - wyszło - jak w profilu.

A z wstecznym też miałem problem ale po wymianie czujnika i kabla od czujnika do lampy wszystko chodzi
  
 
Podepnę się
Mam taki problemik. Kable sprawdzałem i jest na nich 12 z groszami, ( nie pracujący silnik ). Wrzucę tylko żarówkę to od razu napięcie spada do 0,40 lub coś takiego. Co to do cholery może być, bo nie wiem za co się wziąć... chodzi mi o lampę cofania.
  
 
zwarcie?