MotoNews.pl
12Kopci się po wyłączeniu silnika (205195/0)
  

Kopci się po wyłączeniu silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie!

Mam dziurę gdzieś miedzy tłumikami, mniej więcej centralnie między osiami. Gdy silnik (wydech) jest zimny to kopci się spod auta. Po przejechaniu kilku kilometrów spaliny wylatują już tylko właściwym otworem umieszczonym z tyłu auta

Ale ciekawi mnie coś innego:

dlaczego po wyłączeniu (zimnego) silnika jeszcze przez około minutę kopci się spod auta tak jakby się coś paliło?
Przy okazji smród jest paskudny

Przecież tak normalnie, to po wyłączeniu silnika nie ma "produkcji" spalin i z rury wydechowej nic nie leci.

Skąd ten dym?

--
Pozdrawiam
Ryszard

PS.
Mam już umówiony termin na reperację wydechu.
  
 
Coś Ci się pali/tli pod wpływem temperatury wydechu/katalizatora...
  
 
Cytat:
2008-01-31 16:42:22, jorgi pisze:
Coś Ci się pali/tli pod wpływem temperatury wydechu/katalizatora...



Tak to niby wygląda, ale:

kopci się TYLKO gdy silnik (wydech) jest zimny, czyli gdy po nocnym postoju przejadę 2-3 kilometry i się zatrzymam.

Gdy przejadę np. 10 km i więcej to już się nie kopci.

--
Pozdrawiam
Ryszard
  
 
Cytat:
2008-02-01 10:37:34, X20XEV pisze:
Tak to niby wygląda, ale: kopci się TYLKO gdy silnik (wydech) jest zimny, czyli gdy po nocnym postoju przejadę 2-3 kilometry i się zatrzymam. Gdy przejadę np. 10 km i więcej to już się nie kopci. -- Pozdrawiam Ryszard



Chyba musisz wejść pod auto i zobaczyć. Inaczej to wróżbiarstwo...
  
 
Może to nie dym tylko para, he?
Jak nie wleziesz pod samochód to bedziemy dalej wróżyć
  
 
Cytat:
2008-02-01 15:00:39, bratyslaw pisze:
Może to nie dym tylko para, he? Jak nie wleziesz pod samochód to bedziemy dalej wróżyć



Para nie, bo był smród jak cholera - o wiele gorszy (ostrzejszy) niż wylatujący z wydechu.

Napisałem, że "był", bo dziura między tłumikami jest już zaspawana za jedyne 110zł

Sprawę uznaję za zamkniętą.

--
Pozdrawiam
Ryszard
  
 
Cytat:
2008-02-11 11:46:28, X20XEV pisze:
Para nie, bo był smród jak cholera - o wiele gorszy (ostrzejszy) niż wylatujący z wydechu. Napisałem, że "był", bo dziura między tłumikami jest już zaspawana za jedyne 110zł Sprawę uznaję za zamkniętą. -- Pozdrawiam Ryszard


110 za spawanie dziury to spoko dobra cena
  
 
a może szamot z tłumika ci się już pali? ja miałem taką sytuację. Musiałem kata wyciąć i strumienice wstawić. Koszt to 100 zł.