Oszuści paliwowi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
lista oszustów paliwowych: lista stacji
  
 
Już kiedyś szperałem w tym temacie i umieściłem link do strony z tymi gdzie warto a gdzie nie.Polecam.Jest w jakimś z moich postów....

cyt."30 procent stacji benzynowych sprzedaje paliwo złej jakości, z niedozwolonymi domieszkami - wynika z kontroli Inspekcji Handlowej oraz Głównego Urzędu Miar. Stacje benzynowe oszukują nie tylko na jakości, ale też na ilości sprzedawanego paliwa. "

Wita co???
Chyba se szyb naftowy wykopię i bede wiedział co wlewam...
Ide po szpadel..

Res wiesz co??? Im więcej sledzę ten temat tym większ q-rwica mnie bierze...I to jest juz tylko 30% !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pozdrowienia....
BAST



  
 
Już nie mam sił na tych partyjnych bydlaków. Biopaliwa przeszły a niech to !!!!!!! Huje na kaczych łapach. Znowu mi przyszło utrzymyawać jakiegoś bambra, który 2/3 dnia pod GS wystaje i kruszony wali a ja mam na nie bulić. Kurwica bierze dosłownie. Sorry za słownik ale musiałem dać sobie upust.

Pozdrawiam

  
 
Gieroy a wiesz właśnie mi przypomniałeś smak pierwszego kruszona jak to sie w podstawówce na przerwie w sztni popijało miodzik w gebie
  
 
Nadal mowa o oktanach i domieszkach?????????????????????
  
 
Witam

Musze się zgodzić z opinią niektórych osób które twierdzą że paliwo jest chrzczone jeszcze przed dostarczeniem jego na konkretną stację i należało by w takiej sytuacji kontrolować wszystkich począwszy od rafinerii a kończąc na stacji (i wtedy wyjdzie w którym momencie jest najwięcej oszustów).

Grzegorz
  
 
Jest na to sposób, trzeba tankować na stacjach firmowch (coprawda droższe paliwo ale pewne), wtedy te "pseudo-stacje" pójdą "z torbami".
  
 
Ja jestem sceptyczny, otóż szanowni koledzy znajomy ktory pracuje w CPN twierdzi, że wszystkie firmy sprzedające paliwa zaopatrują się u nich. Różnią się tylko malunki na cysternach. Tak więc póki nie będzie konkurencji dostawców, nie widzę szans na poprawę, no chyba że będą sprawdzać i puszczać oszustow w skarpetkach, to jednak tylko moja chora wyobraźnia.
  
 
Empirycznie:
Z rozpoczęciem sezonu letniego zaczęły się dłuższe trasy i w związku z tym tankowania na stacjach w innych miastach, a ponieważ nie chciałem ryzykować, to były to Shell, Orlen, ...
Odczucia: Ale fajnie , dużo lepiej niż na mojej zwykłej (JET), lepsza rura itd. - kij, że trochę drożej.
Po powrocie z paru takich wycieczek przerzuciłem się więc na te lepsze firmy w mojej okolicy - dla większej wiarygodności po min. trzy baki z każdej (mimo, że dodatkowo nadkładałem trochę km).
I co - i okazuje się że różnicy w stosunku do tej tańszej już nie ma.
Wniosek:
B. prawdopodobny: Po prostu w trasie zawsze jest lepiej, zwłaszcza po kilkuset km odmulaniu silnika (po jeździe miejskiej).
Mało prawdopodobny: Wszystkie stacje w mojej okolicy to syf, i zawsze są gorsze od tych w sąsiednich rejonach.

Wróciłem na tańszą: czasami mają promocję piwa i dają szklanki

Pzdr.

-----------------
Benzinový 3,6litrový vidlicový šestiválec
  
 
szkoda ze nie ma takiej kontroli stacji LPG, kilka razy mi weszlo wiecej niz ma zbiornik a wg wszystkich norm zbiornik moze sie napelnic tylko do 80%
  
 
Jeśli chodzi o LPG, to właściwie można oszukiwać tylko na liczniku, bo nie bardzo jest jak to zrobić. Różnice w zachowaniu samochodu w zależności od stacji na której się tankuje LPG jest najczęściej podyktowane różnymi źródłami. W Polsce sprzedaje się gaz z Orlenu, Rafinerii Gdańskiej, od ruskich i zachodu. Ja osobiście polecam gaz Shell'a, a odradzam Rafinerię. Zwłaszcza, że jeszcze nie spotkałem stacji Rafinerii, gdzie byłbym w miare przyzwoicie obsłużony.
Jeśli chodzi o tankowanie powyżej pojemności zbiornika, to mi się też zdarzyła dziwna sytuacja, ale okazało się, że przymarzł mi zawór w butli .

Pozdro
  
 
potwierdzam - SHELL GAS RULLLLEZZZZ
  
 
Jacek, mozeby tak odwiesic ten watek, a podwiesic np. Piotra
  
 
Opowiedał mi jeden gościu takie zdarzenie, gdy pracował na stacji orlenu. Podjeżdza cysterna w obstawie 2 meroli czy bmw pełne karków i właściciel stacji czy chce, czy nie kupuje, to co mają w cysternie.
  
 
Cytat:
2003-08-25 15:54:45, Yezoo pisze:
potwierdzam - SHELL GAS RULLLLEZZZZ


jak zalałem shellgasa w Gorzowie to po 30 km mi poszedł pasek rozrządu, ale to był czysty przypadek . A jechało się jakby trochę lepiej, tylko mało stacji shella ma gaz, przynajmniej u nas.
  
 
Gazu przynajmniej nie zanieczyszczą. I nie będzie biogazu . Jeśli chodzi o przekręty na liczniku, to w toruniu jest bez mała tragicznie... Kiedyś do 40-litrowej butli koleś wlał mi 58l gazu . Zostałem na stacji... Zadzwoniłem do radia, a oni zjawili się z kontrolą!!! Wyniku wcale chyba nie muszę podawać . Tej stacji już nie ma!!!
  
 
zdziwił byś sie co do lpg dodają i skąd go przywożą

benzynka to przy tym ideał
  
 
Na razie na jakość gazu w Toruniu nie narzekam. Mam swoje zaufane stacje. Za to od PetroGazu trzymam się jak najdalej. Jest beznadziejny.
  
 
Mój brat wozi gaz cysterną i muszę was pogrążyć optymiści. Mega ma rację , aż włosy stają jak opowiada co sie dzieje przy tankowaniu gazu do cysterny. pozatym większość gazu w polsce pochodzi ze wschodu i jest rozlewana w małaszewiczach, na wschodniej ścianie. Większość polskich dystrybutorów jest nim zalewana. Czystość zależy czy gościu chce tańszy czy droższy gaz, wtedy zakładają filtry lub nie. najlepiej to widać przy wymianie filtra gazu w instalacji naszych samochodów. Pozatym nawet shell tam kupuje.
  
 
np: jeden ze składników tego idealnego LPG to H2SO4 (bo fajnie wiąże H2O)