Po długiej przerwie...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jestem po długiej nieobecności na forum Powoli nadrabiam zaległosci

Widzę, ze nie zostaęłm zlinczowany za odwołania zlotu! Też bardzo mi przykro Tym bardziej, że nie za bardzo udał mi się wyjazd z rodzinką do N. Targu...
Starałem się jak mogłem, aby był ten zlot, ale jak miałem w perspektywie zaledwie 2 osoby, albo co gorsza przyjechałbym i byłbym sam to chyba by mnie szlag trafił
Nie wiem, w sumie to ja już nic nie organizuję, bo nie chcę znowu się rozczarować...
Jak coś to jestem chętny na zlot, a już napewno przybędę do Warszawy, jak będzie taki zlot jak ostatnio !!!! No chyba, ze będę na morzem na urlopie Albo w pracy... i nie będzie możliwości zamiany... no jeszcze mam dwa śluby w wakacje

Na to tyle, spadam
  
 
Cześć Plump - miło Cię widzieć po przerwie...
  
 
Hej

Też mam sporo do poczytania (4 dni przerwy)
  
 
Miałem szczerą ochotę przyjechać, ale skoro odwołałeś to nie mo o co kopii kruszyć W tym czasie wyprowadzałem swoje autko na prostą