MotoNews.pl
  

Leci woda z rury.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
dzis sprawdzalem cos i jak zapalilem auto to bylo ok ale po 5 minutach jak mi sie przelaczylo na gaz(sekwencyjny) to lekki bialy dym lecial z rury wydechowej a jak przygazowalem to mocniej polecial dym i rura od srodka zrobila sie mokra przejechalem 1 kilometr wyszedlem z auta i dalej lecial lekki dym bialy i kapala troche z rury woda ale jak zajechalem do domu czyli 10km to byla sucha rura. co to sie tam dzieje ? aha no i zawsze jak jezdze to im zimniej na polu to mocniejszy bialy dym leci z rury dosc sporo widac go we wstecznym lusterku.
ktos wie co to sie psuje ?
pozdro
  
 
A takie objawy masz tylko na gazie , czy jakbys pojechal dalej na benzynie to bedzie to samo ? Jest to raczej normalne zjawisko , uklad sie nagrzewa , na zewnatrz jest zimno i po zgaszeniu silnika skrapla sie woda, po zapaleniu , znim sie blach nagrzeja tak samo, pozatym w wyniku roznicy temperatury spalin i powietrza lekki dymek tez sie bedzie pojawial. Mysle ze nie ma sie czym przejmowac , sproboj przejechac wieszy dystans na benzynie i zaobserwowac , czy podobne zjawisko bedzie mialo miejsce czy nie.
  
 
Marcij blisko ale trochę się minąłeś z trafieniem w sedno

Produktem spalania LPG jest m.in. woda, która pod wpływem wysokiej temperatury od razu paruje i stąd kłęby pary z wydechu. Im zimniej na zewnątrz tym więcej pary. Im dłużej jedziesz tym mocniej rozgrzewa się cały wydech i osiadająca para na wylocie od razu odparowuje do sucha.
Nie ma się czym przejmować.
  
 
Kurde , to moze ja sie juz lepiej wiecej nie bede odzywal. Fakt faktem , ze przy jezdzie na benzynie podobne zjawisko rowniez wystepuje , tylko z tego co piszesz wynika ze na gazie mocniej.
  
 
Zapominacie jeszcze o tym,że jednym z efektów pracy katalizatora spalin na benzynie jest także woda.Jako,że katalizator jest dość daleko od końcowego wydechu na benzynie nie jest to aż tak widoczne.Na lpg z racji jego właściwości spalania tej wody jest więcej
  
 
no ale z tego co widze to nie wielu autom leci dym. z teog co kojaze to a dziesiec aut dym leci trzem a eszta to tkai leciutki. mam tez pytanie czy moze to byc wina zle ustawionego gazu ? zlej mieszanki.
i jeszcze mam pytanie bo ja mam w aucie zalozona blokade ze nie pojade wiecej niz 140km/h czy np taka blokada moze dobrze dzialac na benzynie na gazie to ze inaczej chodzi przez to gaz (źle )?
  
 
Woda przy lpg to normalna sprawa i wynika z chemicznych właściwości spalania węglowodorów nasyconych.I ma się to mniej więcej tak,że każdy spalony litr(0,5 kg lpg) da w efekcie 0,7 l wody
Teoretycznie przy idealnym ustawieniu lpg produktem spalania będzie woda i CO2.
To ,że u jednych widać mniej,a u innych więcej to może być kwestia zasilania(lpg czy pb),temperatury układu wydechowego(zimny wydech woda się skrapla i nie widać pary),pewnie też jego długości.
Nie bardzo rozumiem z tą blokadą.
  
 
a jak katalizator jest metalowy tzn nie porcelanowy tylko metalowy to nie pordzewie w środku?
  
 
i jesli to normlane ze jest woda podczas spalania gazu to dlaczego tylko na poczatku jest mokre a po 5 czy 10 km jest suche?
  
 
Cytat:
2008-02-25 00:02:49, OpawelQ pisze:
i jesli to normlane ze jest woda podczas spalania gazu to dlaczego tylko na poczatku jest mokre a po 5 czy 10 km jest suche?


Co jest mokre,a co suche?
Poczytaj troszkę na temat temperatur jakie osiąga katalizator i układ wydechowy w czasie pracy to wiele Ci wyjaśni.
Nierozgrzany silnik=zimny tłumik+gorące spaliny= dużo wody
Rozgrzany silnik=gorący układ wydechowy+ gorące spaliny=dużo pary



[ wiadomość edytowana przez: woj4 dnia 2008-02-25 08:05:48 ]
  
 
Z wykle w tłumikach jest pełno wody, zbiera się i dopiero jak go zapełni do połowy to zaczyna się wychlapywać przez rure wydechową, to własnie te krople co możemy zaobserwować. Raz wymontowywałem tlumik z samochodu, i to było w lato , gorąca pogoda a wylałem z niego kilka szklanek wody.

W innym autku mam dwa dosyć spore tłumiki, i w każdym z nich ja spodzie jest mała dziurka 2-3mm (fabryczna) tak że woda poprostu przez te dziurki wylatuje zamiast zbierać się w tłumiku.

Wiem że ciężko się przełamać psychicznie aby wiercić jakieś dziury w tłumiku, ale malutka dziurka wcale nie podniesie głośności, a pozwoli na odpływ wody. Tylko trzeba to zrobić w najniższym punkcie, a najlepiej spryskać spód tłumika wodą i zaznaczyć miejsce gdzie się zbiera i kapie, oczywiście samochód musi stać na równym.